Tego sie wlasnie boje.Ze bd miala zastrzyki ech.ale udalo mi sie zarejestrowac na 17.20 zobaczymy... w sumie wszystko mi jedno. byleby przestalo bolec...bo kolejnej nieprzespanej nocy z bolu nie zdziergam.
"...przez noc droga do świtania - przez wątpienie do poznania - przez błądzenie do mądrości - przez śmierc do nieśmiertelności..."
myszka28 napisał(a):na obolałe korzonki zawsze kupuje plastry rozgrzewajace
Mi plastry nie pomagaly. dostalam zastrzyki ;/ ale poki co jestem w job.jednak jako ze zaczyna znowu bolec to od jutra ide na wolne.szlag...a taka byla ulga po kluciu.
"...przez noc droga do świtania - przez wątpienie do poznania - przez błądzenie do mądrości - przez śmierc do nieśmiertelności..."
ja nie kupuje plastrow typu naproksen weglowych tych tylko trzeba w aptekach popytac o plastry takie mocno rozgrzewajace jak nasze babcie korzystaly a ja w domu mam w zapasie tez borowine polecam kupic i przykladac bo wyciaga wszystko
kochana za pozno.juz mam do poniedzialku klucie.;/ i wlasnie bd dryndac do szefowej ze sie bd zmywac bo nie wyrobie.Dobrze ze mam zwolnienie...bo tak to nie wiem jakby na to patrzyla.ech.
"...przez noc droga do świtania - przez wątpienie do poznania - przez błądzenie do mądrości - przez śmierc do nieśmiertelności..."