Opola napisał(a):Dziękuje za rady, rzeczywiście coś w tym jest że jeśli ktoś nie ma czasu bo ma dużo zajęć to jakoś wszystko jest łatwiej ze sobą pogodzić. Mnie niestety jest się trudno zmobilizować do czegokolwiek począwszy od wstania z łóżka kończąc na zrobieniu sobie jedzenia…
Praca o której wspomniałam nie jest praca zarobkową – nie mogę usiąść do napisania pracy magisterskiej, nie pracuje, siedzę w domu już ponad pół roku i nie wiele z tego wynika… Już nie wiem co mam robić bo przez to wpadam w depresje…
to widzę że te czynności życiowe masz prawie takie jak ja
też mi się rano wstać nie chce (najczęściej leżę godzinę jeszcze w łóżku bo mam taką ochotę i już!).
Z twojej odpowiedzi wynika że studiujesz - a uczysz się? teraz może masz ferie i jest luz ale przecież w roku akademickim jest wiele przedmiotów z których są kolokwia itd.
Proponuję zrobić sobie taką listę: "MOJE ZADANIA NA TEN MIESIĄC: ..." i wypunktuj sobie co musisz zrobic: umyć okna, powiesić świeże firany, posprzątać łazienkę, poukładać w szafie, przygotować materiały do pisania pracy mgr itd itd itd. I postanów sobie że jeśli te wszystkie punkty zostaną zrealizowane to np. kupisz sobie coś o czym marzysz, np. jakiś tam ciuszek albo cuś. To nie jest wcale takie trudne. Po prostu to taka własna samomotywacja