Potrzebuję pomocy od kobiety...

Co zrobić w trudnych chwilach? Jak stworzyć udany związek? Co denerwuje nas w mężczyznach? Czy kobiety są z Wenus a faceci z Marsa? Na te i inne pytania możemy porozmawiać właśnie w tym dziale.

Potrzebuję pomocy od kobiety...

Postprzez chojny » 2 cze 2012, o 16:24

Zacznijmy od tego, że jestem facetem. Sprawa wygląda tak:
Było super ładnie pięknie, ale zobaczyłem ją jak siedziała koledze z klasy na kolanach. Poczułem się zdradzony, bo gdybym sam tam nie poszedł to nie zobaczyłbym tego. Po kłótni o to doszliśmy do tego, że rozumie mój ból i nie będzie już takich rzeczy robić, no ale tutaj jest punkt zwrotny całego sielankowego i pięknego życia. Zadała mi pytanie "A gdybym Ci o tym powiedziała to mogłabym siedzieć na kolanach?". Pomyślałem sobie, jedyne skojarzenie jakie miałem to takie, że się lubi szmacić.(Jest też problem taki, że nie reaguje na to jak klepią ja "koledzy z klasy" po tyłku, po prostu jej nie szanują, a potem ja słucham "ale ona ma fajny tyłek" -"no ostatnio ją klepłem". Albo "co Ty tak dajesz im jej tak nie szanować, stary?". A no właśnie daje im bo ona mi zabrania interweniować). Powiedziałem, że muszę to przemyśleć i następnego tygodnia znów byliśmy razem, ale ja się zmieniłem i tak jak nie byłem zazdrosny o nic zacząłem robić jej awantury o każdą gadkę z każdym facetem czy to z klasy czy nie. No i mnie rzuciła, zmęczyło ją to i w sumie bym to olał gdyby nie słowa "przecież znasz mnie, wiesz jaka jestem". I moje serce załopotało, oplecione miłością do niej znów się rozpaliło na maksa. I tu jest problem. Mimo, że obiecuję jej, że się zmienię, to ona i tak nie chce o tym nawet słuchać. Co byłoby najlepszym rozwiązaniem? Odpuścić sobie i może sama przyjdzie? (co jest nie możliwe bo to kobieta która ma wielką dumę). Czy latać za nią jak ten debil?
chojny
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 2
Dołączył(a): 2 cze 2012, o 16:12

Re: Potrzebuję pomocy od kobiety...

Postprzez Bea » 2 cze 2012, o 20:32

;) Chojny,sorry ,ze Ci to pisze,ale powinienes jej podziekowac,ze cie rzucila.
Dziewcze samo sie nie szanowalo.to tym bardziej nie szanowalaby Ciebie. Bylbys slynnym szkolnym rogaczem a tak zostaw ja aby byla slynna szkolna........ ;)

Ostatnio edytowano 2 cze 2012, o 22:21 przez Bea, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Bea
Miła Kobietka
 
Posty: 43
Dołączył(a): 2 cze 2012, o 12:50

Re: Potrzebuję pomocy od kobiety...

Postprzez Nala » 2 cze 2012, o 22:02

Oczywiście, że odpuścić! Nie zastanawiaj się, ta dziewczyna zdecydowanie nie jest warta Twoich uczuć. Zastanów się czy chcesz być z osobą, która pozwala się tak traktować. Jest wiele porządnych kobiet na tym świecie, takiej Ci życzę :)
Nala
 

Re: Potrzebuję pomocy od kobiety...

Postprzez chocolate98 » 4 cze 2012, o 16:19

Nie rozumiem czemu obiecujesz jej, że się zmienisz. To ona powinna. Sama przyznała jakiego typu dziewczyną jest więc nie ma sensu dalej w to brnąć. Chyba, że odpowiada Ci bycie w związku z kimś takim. Uwierz, że na świecie jest wiele dziewczyn, które czekają na wspaniałą romantyczną miłość i zdecydowanie docenią faceta takiego jak Ty.
chocolate98
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 5
Dołączył(a): 4 cze 2012, o 14:56

Re: Potrzebuję pomocy od kobiety...

Postprzez dobroslawa » 7 lis 2012, o 02:13

Znajdź sobie inną dziewczynę, ale tym razem zwróć uwage najpierw na charakter, bo jak mówi stare mądre przysłowie "na ładne się chodzi, a na brzydkim chleb się rodzi". Nie szukaj koleżanki lalki Barbie tylko normalnej, rozsądnej dziewczyny. Życzę powodzenia i rozumu
dobroslawa
 
Pani Reklama


Zidentyfikowani użytkownicy: Brak zidentyfikowanych użytkowników