Zadna z nas nie uwierzy, ze chodzi ci o dobro kuzynki. Ten mezczyzna nie dopuscil sie jakichs strasznych grzechow, mlody, przystojny, bogaty i pewny siebie chlopak ma prawo troche zaszalec w czasach studenckich.
Chodzi zwyczajnie o to, ze jestes mala zazdrosnica, ktora nie moze patrzec na szczescie kuzynki, zazdrosc az cie zrzera od srodka, wylewa sie to z kazdego zdania jakie napisalas. Kto wie, moze zakochalas sie w tym mezczyznie i chcesz rozbic ten zwiazek dla wlasnych celow. To jest jej zycie i przestan mieszac, knuc i intrygowac. Wyrazy wspolczucia dla tej dziewczyny, ze ma kogos takiego w rodzinie, zycze jej szczescia, na pewno zazna go wiele pod warunkiem, ze nie bedziesz sie pakowac z butami w jej zycie.
dobrze ci radze zajmij sie swoim zyciem, chyba go wcale nie masz skoro interesujesz sie do tego stopnia sprawami innych. Za 30 lat skonczysz jako podstarzala stara panna ktora spoglada przez okno zza firanki, obserwujac z zawiscia sasiadow i piszac donosy do urzedu skarbowego