Powtarzający się problem..

Co zrobić w trudnych chwilach? Jak stworzyć udany związek? Co denerwuje nas w mężczyznach? Czy kobiety są z Wenus a faceci z Marsa? Na te i inne pytania możemy porozmawiać właśnie w tym dziale.

Powtarzający się problem..

Postprzez escandelle » 7 sty 2013, o 21:55

Hej dziewczyny, jestem tu nowa i bardzo potrzebuje Waszej obiektywnej opinii na temat tego, co napiszę.
Otóż, jestem z moim facetem szmat czasu. Bywało lepiej i gorzej, mieliśmy kilka przerw, ale ogólnie jestem z Nim szczęśliwa. Daje mi wszystko, czego potrzebuję, dogadujemy się bardzo dobrze, no i moi Rodzice bardzo Go lubią. Wszystko byłoby pięknie, gdyby nie problem, który powraca jak bumerang. Od kąd pamiętam byłam wyczulona na papierosy, a on miał z nimi trochę problem. Popalał sobie jeszcze za gówniarza, później wciągnął się w to bardziej, a podczas jednej z przerw o której pisałam na początku można powiedzieć, że stał się nałogowcem. Jednak wróciliśmy do siebie i ja zażądałam, żeby rzucił ten syf, tak się stało. Myślałam, że mamy to za sobą, ale okazuje się, że od ok. pół roku problem narasta. Pali po cichu za moimi plecami.. Oczywiście my kobiety o wszystkim się dowiemy i wszystko wykryjemy, więc jak się o tym dowiedziałam kilka razy mu wybaczyłam, ale powiedziałam i wyraźnie zaznaczyłam, że więcej nie będę tego tolerować, ze skoro jesteśmy ze sobą na poważnie to niech mi mówi o tym, przecież go nie zbiję jak jego mama.. Okej, niby zrozumiał, ale potem dowiadywałam się przypadkiem, że np. na wakacjach jak pracował na budowie też popalał z chłopakami z pracy, a ja nic o tym nie wiedziałam, dowiedziałam się od jego mamy, a nie od niego i kolejny raz mnie to zabolało..
Spędziliśmy z dwie godziny na tłumaczeniu, że musi być ze mną szczery i nie może tego ukrywać i to było właśnie ostatni raz, bo wtedy powiedziałam, ze za duzo razy to się zdarzyło,że mnie to boli i jeżeli jeszcze raz tak niepoważnie się zachowa to po prostu odejdę, bo już nie mam siły na takie zabawy..Dzisiaj w jego spodniach znalazłam paragon ze sklepu, a na nim papierosy.. Zapytałam co to ma znaczyć, a on, ze to dla kolegi. Moje rozgoryczenie sięgnęło apogeum i kazałam mu zadzwonić przy mnie do tego kolegi i szczerze wyjaśnic. Całe szczęśćie, ze kolega był szczery i powiedział, że on o żadne papierosy nie prosił.W natłoku złości i smutku zerwałam z nim tak jak niby ostatnio obiecałam i teraz sama nie wiem czy dobrze zrobiłam..
Dziewczyny, co ja powinnam zrobić ? Doradźcie mi proszę i z góry dziękuję za poświęcony czas. :*
escandelle
Miła Kobietka
 
Posty: 86
Dołączył(a): 7 sty 2013, o 21:40

Re: Powtarzający się problem..

Postprzez kropeczka20 » 7 sty 2013, o 22:30

Kochana mój facet ma że mną taka sama sytuację co Ty że swoim facetem. Ją mam astmę i mój facet zabronił mi palić że względu na moja chorobę i również groził mi, że zakończy ten związek jak mnie przyłapie lub wyczuje. I wyczuł odemnie ,ale wybaczył . Prosił mnie, abym obiecała mu, że już więcej nie zapale. Obiecałam. Ale mimo to i tak pale pokryjomu już rok czasu . Palenia nie da się tak łatwo rzucić.. Jeżeli przeszkadza Ci że pali niech pali ale nie przy Tobie i powiedz , że nie chcesz, abyś czuła od niego.. Głupotę kochana zrobiłas że zerwałas z nim przez papierosy.
kropeczka20
 

Re: Powtarzający się problem..

Postprzez escandelle » 7 sty 2013, o 22:34

Dziękuję, że odpisałaś. Ja wiem, że dla osoby palącej trudno jest całkowicie zejść z papierosów, ale ja sobie nie wyobrażam, żeby on palił. Ma problemy z sercem, więc to już nie chodzi tylko o moje podejście, ale także o jego zdrowie.
Poza tym, ile razy można wybaczać ? Co mogę zrobić, żeby on faktycznie rzucił ten syf?
escandelle
Miła Kobietka
 
Posty: 86
Dołączył(a): 7 sty 2013, o 21:40

Re: Powtarzający się problem..

Postprzez kropeczka20 » 7 sty 2013, o 22:44

raczej nic nie zrobisz.. Tak jak i mój facet wszystkiego próbował, prosił, błagał, krzyczał, tłumaczył, że mam astmę, że przez palenie będę mieć ataki itd.. Ale to i tak nic nie dało.. Bo ją i tak pale. Możesz mu mówić i mówić i krzyczeć na niego, ale zapewne to nic nie da.. Napisałaś, że rozmawias z nim dwie godz nawet na ten temat i nic nie dało.. To nic nie da, że będziesz mu truc , aby nie palił. Bo zapewne palić będzie, ale nie przy Tobie. Kochana zadzwoń do niego i wróć do niego.. Nie rzucaj go przez papierosy. Napisałas, że go kochasz więc kochana papieros to nie powód do roztania:)
kropeczka20
 

Re: Powtarzający się problem..

Postprzez escandelle » 7 sty 2013, o 23:21

Załóżmy, że nic nie zrobię z samym paleniem, ale dlaczego nie może być szczery i powiedzieć? Wyobrażasz, że na temat tego paragonu powiedział, że jacyś nastolatkowie go poprosili pod sklepem. Sama przyznaj, czy po tylu "wpadkach", uwierzyłabyś w taką wersję? Dlaczego nie potrafi jak mężczyzna się przyznać? no chyba, ze faktycznie tak było, ale trudno mi w to uwierzyć.
escandelle
Miła Kobietka
 
Posty: 86
Dołączył(a): 7 sty 2013, o 21:40

Re: Powtarzający się problem..

Postprzez Armigor » 7 sty 2013, o 23:39

escandelle napisał(a):Załóżmy, że nic nie zrobię z samym paleniem, ale dlaczego nie może być szczery i powiedzieć? Wyobrażasz, że na temat tego paragonu powiedział, że jacyś nastolatkowie go poprosili pod sklepem. Sama przyznaj, czy po tylu "wpadkach", uwierzyłabyś w taką wersję? Dlaczego nie potrafi jak mężczyzna się przyznać? no chyba, ze faktycznie tak było, ale trudno mi w to uwierzyć.


Odpowiedz jest bardzo prosta nie przyznał i się bo bal sie Twojej reakcji.
Powiem ci tylko że w ten sposób niszczysz wasz związek bo zabijasz zaufanie,do kogo on ma pójdzie z problemem skoro bedzie obawiał sie Twojej reakcji albo ze z nim zerwiesz.
Zrozum ze z nałogiem jest cieżko zerwać dużo zależy od silnej woli bo samo to ze bedzie chciał nie wystarczy.Moj ojciec nalogowy palacz dowiedział sie ze ma guza na płucu nie palił tylko trzy miesiące bo sie wystraszył ale jednak nie dał rady zrezygnować na stałe palili przy nim inni i nie wytrzymał pali nadal tyle ze znacznie mniej. Za to wujek rzucił palenie z dnia na dzień powiedział od jutra nie palę wszyscy się śmiali i nie pali do dnia dzisiejszego.
Rozumiem twoje rozgoryczenie bo sama też nie palę ale nauczyłam wszystkich moich znajomych i rodzine ze jak do mnie przychodzą muszą wyjść przed dom lub na ogród nikomu to nie przeszkadza a mi w domu nie śmierdzi.
Armigor
Gadatliwa Kobietka
 
Posty: 834
Dołączył(a): 23 wrz 2012, o 21:51

Re: Powtarzający się problem..

Postprzez escandelle » 7 sty 2013, o 23:45

Jest dużo racji w tym, co piszesz, ale ja mówiłam mu i zapewniałam, że może mi powiedzieć. Wiedział, że może na mnie liczyć, ale wiedział też, że nie pochwalam tego. Dlatego nie rozumiem, że skoro przez tyle czasu miał komfort, że może mi powiedzieć bez żadnych konsekwencji to tego nie robił, tylko głupio ukrywał to przede mną. Stwierdziłam, że więcej się tak nie dam i zagroziłam, ze jezeli jeszcze raz to koniec z nami i teraz jestem w kropce, bo w zasadzie zerwałam z nim, no ale co to dało ? To, że teraz nie mam pojęcia, czy wierzyć, że to kupno papierosów było faktycznie dla jakiś nastolatków, czy nie..Dzięki dziewczyny, że napisałyście, jesteście kochane :* Tylko co mogę zrobić, żeby grał ze mną fair ?
escandelle
Miła Kobietka
 
Posty: 86
Dołączył(a): 7 sty 2013, o 21:40

Re: Powtarzający się problem..

Postprzez Armigor » 8 sty 2013, o 00:01

Postaw sprawę jasno, idź z nim na kompromis moze na początek niech tylko ograniczy palenie kup mu jakieś plastry np.nicorett . Nie pozwól żeby stracił do ciebie zaufanie i nie strofuj go jak matka szantażem wiele nie osiagniesz. Nie dociekaj dla kogo była tamta paczka bo w ten sposób mu tylko pokazujesz że mu nie ufasz a i tak doskonale wiesz jak było. Zdaj sie na naszą kobiecą intuicję .
Armigor
Gadatliwa Kobietka
 
Posty: 834
Dołączył(a): 23 wrz 2012, o 21:51

Re: Powtarzający się problem..

Postprzez escandelle » 8 sty 2013, o 00:04

Czyli mam zapomnieć o tej sytuacji i zacząć ufać na nowo bez żadnych podejrzeń ?
escandelle
Miła Kobietka
 
Posty: 86
Dołączył(a): 7 sty 2013, o 21:40

Re: Powtarzający się problem..

Postprzez natalia11kck » 8 sty 2013, o 00:06

Proponuję szczerze z nim porozmawiać. Powiedz mu, że jeśli zależy mu na Tobie to niech obieca, że będzie się starał, żeby zrobić coś w tym kierunku. Jeżeli pali już od dłuższego czasu to nie nauczy się rzucić tak z dnia na dzień. Może niech zapyta w aptece o jakieś tabletki albo plastry nicorette. Może to mu pomoże, a zamiast wydawać kasę na fajki to przez jakiś czas będzie musiał wydać kasę na rzucenie nałogu. Nie sądzę, że palenie to jest powód do zrywania, ale on stworzył jeszcze drugi powód - chciał Cię oszukać, a to już jest lekkie przegięcie w związku. Jak później można ufać takiej osobie? - Miałam bardzo podobną sytuację w Nowy Rok, tyle, że rozchodziło się o piwo. No, ale nie będę się rozwodzić o moim związku. Wracając, w ogóle jestem w szoku, że zgodził się zadzwonić przy Tobie do tego kolegi, któremu rzekomo kupował papierosy. Mój by powiedział:"A co nie wierzysz mi?! Muszę Ci wszystko udowadniać?!"
natalia11kck
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 24
Dołączył(a): 7 sty 2013, o 23:49

Re: Powtarzający się problem..

Postprzez escandelle » 8 sty 2013, o 00:13

Szczerze mówiąc, jeżeli chodzi o pokazywanie, że mu zależy to nie mogę na to narzekać. W kazdej innej dziedzinie jest naprawdę w porządku. Kiedyś sobie wymyśliłam, ze to niemożliwe, żeby był taki czysty i sama czegoś się doszukiwałam. Po analizie jego fb, sms i telefonów stwierdziłam, że byłam głupia, że nie wierzyłam w to, że naprawdę się stara i jestem dla niego najważniejsza. To nie jest też tak, że on pali teraz nałogowo. On sobie popala raz na jakiś czas. Były sytuacje, kiedy mówił mi, że ma po prostu ochotę na papierosa, ale nie palił rzecz jasna. Chodzi właśnie o to tajenie prawdy, jak go zapytałam dlaczego powiedział, że to dla kolegi, to odparł, że jakby powiedział, ze jakieś dzieciaki go poprosiły to tymbardziej bym nie uwierzyła z moją podejrzliwością. Sama już nie wiem co mam robić..
escandelle
Miła Kobietka
 
Posty: 86
Dołączył(a): 7 sty 2013, o 21:40

Re: Powtarzający się problem..

Postprzez Armigor » 8 sty 2013, o 00:19

Podejrzenia zawsze będziesz miała bo juz takie jesteśmy ale nie musisz mu wcale o tym mówić z czasem mimo chodem jak rozmowa zejdziecie na ten temat to mozesz mu powiedzieć ze wiesz i ci sie to nie podoba ale jest dorosły i sam niech podejmuje decyzje z chłopakiem to jak z kotkiem spokojnie z uśmiechem nawet nie wyczuje kiedy zrobi to co chcesz :D A naprawdę nie warto niszczyć związku przez papierosy
Możesz mu czasami dogryźć że nie lubisz siė całować jak pali bo to jak lizanie popielniczki
Wyluzuj Kochana Pokaż mu że może ci sie przyznać nie tylko do dobrego ale jak coś skopie tez bo przecież każdy popełnia błędy a ta druga osoba powinna być dla nas wsparciem.
Mój mąż jest moim najlepszym przyjacielem.
Armigor
Gadatliwa Kobietka
 
Posty: 834
Dołączył(a): 23 wrz 2012, o 21:51

Re: Powtarzający się problem..

Postprzez escandelle » 8 sty 2013, o 00:27

Kurcze, jesteś taka dojrzała. Ja obieram chyba zły kierunek..Założyłam sobie, że on nie może palić i koniec, a jeżeli już się przytrafiło to się rozstajemy i to by było na tyle.
Faktycznie głupie, ale co z tymi kłamstewkami ? Nie zniosę jeżeli nadal będzie przede mną ukrywał prawdę, bo nic mnie bardziej nie boli .
escandelle
Miła Kobietka
 
Posty: 86
Dołączył(a): 7 sty 2013, o 21:40

Re: Powtarzający się problem..

Postprzez escandelle » 8 sty 2013, o 00:41

Być może to, że teraz tak zrobiłam ma podłoże w tym, że za często przechodziłam przez takie coś, że palił, ale zatajał i się wypierał tego. Jestem już tym zmęczona i stwierdziłam, ze jak postanowię coś konkretnego to sytuacja w końcu się zmieni.
escandelle
Miła Kobietka
 
Posty: 86
Dołączył(a): 7 sty 2013, o 21:40

Re: Powtarzający się problem..

Postprzez Armigor » 8 sty 2013, o 00:51

Wszystkie związki się docierają i jest to zupełnie normalne nie jesteśmy wszyscy tacy sami.
Jednak jak przy każdym problemie będziesz zrywała on przestanie traktować wasze rozstania na poważnie bo przy każdym powrocie pokazujesz mu że nie robisz tego na serio.
Najważniejszy w związku jest dialog. Powiedz naprawdę te papierosy aż tak ci przeszkadzają?
Armigor
Gadatliwa Kobietka
 
Posty: 834
Dołączył(a): 23 wrz 2012, o 21:51

Re: Powtarzający się problem..

Postprzez escandelle » 8 sty 2013, o 01:03

Tak, nawet bardzo. Jeszcze jak byłam w gimnazjum, czy liceum i ktoś z moich bliższych znajomych palił, to zawsze robiłam wszystko, żeby rzucili. W przerwie z moim facetem, miałam jedną sympatię, który był nałogowym palaczem. Nie byliśmy parą, ale spotykaliśmy się ( ja z nadzieją, że zapomnę o moim facecie), on traktował to dość poważnie i nie palił przez kilka miesięcy, zaczął dopiero jak mu powiedziałam, że nic z tego nie będzie. Rozumiem, że ktoś czasem ma ochotę zapalić do piwa, ale nie wyobrażam sobie, żeby mój K był nałogowym palaczem. Widzę, że On naprawdę się stara, mówił mi jak miał ochotę, jak mu w towarzystwie proponowali to zawsze odmawiał, ale boli mnie jak cholera to, o czym wspomniałam wcześniej, a mianowicie, że widzę, że się stara, że mu zależy, a zawsze tak się boi przyznać i albo zataja prawdę, albo tak jak pisałam mnie okłamuje. A sama powiedz, co to za związek, w który wkrada się kłamstwo ?
escandelle
Miła Kobietka
 
Posty: 86
Dołączył(a): 7 sty 2013, o 21:40

Re: Powtarzający się problem..

Postprzez escandelle » 8 sty 2013, o 01:16

A co do zrywania, to zerwałam teraz pierwszy raz z takiego powodu. Pierwszy raz postawiłam Mu takie ultimatum. W sumie, kiedyś dawno, jeszcze w gimnazjum zdarzały się sytuacje typu : jedna fajka i z nami koniec', ale wtedy ani on, ani ja nie traktowaliśmy tego poważnie, więc nie biorę tego pod uwagę.
escandelle
Miła Kobietka
 
Posty: 86
Dołączył(a): 7 sty 2013, o 21:40

Re: Powtarzający się problem..

Postprzez Adix257 » 8 sty 2013, o 02:55

Zrywać z facetem którego się kocha z powodu papierosów? Nie sądzisz że to błahy problem.
A z tym ultimatum też trochę przesadziłaś. Ja osobiście tego nie nawidziłem jak mi kazała dziewczyna wybierać między sobą a czymś tam. Jak go kochasz to odkręć to jak najszybciej
Pozdrawiam.

Adrian
:P
Avatar użytkownika
Adix257
Samiec
 
Posty: 1665
Dołączył(a): 22 gru 2012, o 23:42

Re: Powtarzający się problem..

Postprzez elzbieta45 » 8 sty 2013, o 09:01

No to nie powod do zerwania . Aby zucic palenie ta osoba sama musi chciec i do tego dazyc i potrzebuje duzo silnej woli i samozaangazowania . Ale nie popieram tego nałogu bo niszczy zycie nietylko swoje jako palacz ale tez zycie najblizszych bo sa biernymi palaczami a to gorzej niszczy . Wiec sam powinien zdecydowac czy zalezy mu na zdrowiu najblizszych , czy chce ich zatruwac przez cale zycie
elzbieta45
Kobietka Expert
 
Posty: 6529
Dołączył(a): 21 paź 2012, o 06:18

Re: Powtarzający się problem..

Postprzez escandelle » 8 sty 2013, o 11:08

Okeej, wszyscy macie racje co do papierosów. W takim razie, co z tymi wszystkimi kłamstewkami i tajeniem prawdy ?
escandelle
Miła Kobietka
 
Posty: 86
Dołączył(a): 7 sty 2013, o 21:40

Re: Powtarzający się problem..

Postprzez elzbieta45 » 8 sty 2013, o 11:21

Nie powinien Cie okłamywac to fakt . Bo male kłamstwa rodza wieksze . A jesli przestajemy ufac w małych sprawach to zaufanie sie traci i zbiegiem czasu nieufamy i tracimy zaufanie . Porozmawiaj z nim szczerze o Was o tym co Ty czujesz o zdrowiu tak na spokojnie .
elzbieta45
Kobietka Expert
 
Posty: 6529
Dołączył(a): 21 paź 2012, o 06:18

Re: Powtarzający się problem..

Postprzez escandelle » 8 sty 2013, o 12:02

Właśnie tego się boję. Boję się, że przestanę mu ufać. Już kilka razy złapałam się na tym, ze jak wychodził do kolegi, to wyobrażałam sobie jak palił i tak sobie nawkręcałam, że jak do mnie dzwonił jak mi mija wieczór, to byłam naburmuszona i zła bez powodu. Nie chcę tak mieć, ale on sam dał mi podstawy do takiego zachowania właśnie przez to tajenie prawdy..
escandelle
Miła Kobietka
 
Posty: 86
Dołączył(a): 7 sty 2013, o 21:40

Re: Powtarzający się problem..

Postprzez Armigor » 8 sty 2013, o 12:11

Ela w zupełności w tym co napisała ma racje. Proponuje ci do niego wrucić i z nim porozmawiać ale tak na spokojnie powiedz mu co ci w nim przeszkadza i dlaczego ale nie stawiaj ultimatum to niczego dobrego nie prowadzi. Poproś go żeby w chwilach słabości nie bal siė do ciebie przyjść ze na jednym błędzie świat sie nie kończy a ty Woisz znać najgorszą prawdę od niego niż dowiadywać się za placami co cię boli. Moze faktycznie spróbuj mu wyjaśnić ze nie truje tylko siebie ale i ciebie,powiedz ze ty w przyszłości chcesz mieć dziecko a jemu papierosy napewno nie posłużą. Jest wiele argumentów ale pamiętaj ze wyjście z nałogu wcale nie jest łatwe.I nie nakrecaj się bo to ci nadobre nie wychodzi.
Armigor
Gadatliwa Kobietka
 
Posty: 834
Dołączył(a): 23 wrz 2012, o 21:51

Re: Powtarzający się problem..

Postprzez escandelle » 8 sty 2013, o 12:19

Dziewczyny, jesteście strasznie wyrozumiałe i nie wiem, czy ja tak potrafię. Co jeśli za dwa tygodnie będzie to samo ? Jak dowiem sie, że palił od kogoś, albo znowu znajdę jakiś paragon albo paczkę papierosów a On sam nic mi wcześniej nie powie ? Znowu mam po prostu ufać?
escandelle
Miła Kobietka
 
Posty: 86
Dołączył(a): 7 sty 2013, o 21:40

Re: Powtarzający się problem..

Postprzez elzbieta45 » 8 sty 2013, o 12:32

porozmawiaj na spokojne , przedstaw mu argumenty ktore masz . Nieraz sercem trzeba porozmawiac , myslicie o przyszłosci o potomstwie argumentow jest duzo . Ale tez mozesz powiedziec ze chcesz mu ufac ale tez chcesz aby on tobie ufał . Pomoz mu z zerwaniem z nałogiem jak tego chce bo moze sam nie potrafi bo nałog jest silniejszy od niego samego
elzbieta45
Kobietka Expert
 
Posty: 6529
Dołączył(a): 21 paź 2012, o 06:18
Pani Reklama

Następna strona

Zidentyfikowani użytkownicy: Bing [Bot]

cron