![Szczęśliwa :)](https://babskiesprawy.pl/images/smilies/icon_e_smile.gif)
Od ponad roku jestem w związku z facetem. Zanim zaczęliśmy być razem on zakończył wieloletni związek. Po pół roku zamieszkaliśmy razem.
Teraz zaczynają się schody. Chciałabym już zacząć planować, omawiać wspólną przyszłość.
Nie mówię, że juz mamy stanąć przed ołtarzem i mieć dziecko .. ale porozmawiać na ten temat można, prawda ? Poplanować, pomarzyć ..
Mój mężczyzna jest innego zdania.. Ostatnio jasno mi powiedział, że nie jest gotowy na zakładanie rodziny i że co ma być to będzie, on nic nie planuje.
Chciałam zaznaczyć, że zmienił się strasznie .. zero romantyzmu.. czegokolwiek.
Gdy mu mówię, co bym chciała, co oczekuję .. on powtarza, że tak nie potrafi nic wymyślać. To od jakiegoś czasu jasno mu mówię, że czasem powinien kupić kwiatka, zabrać do kawiarni, sama mu mówię, gdzie chciałabym wyjść i co i jak powinno wyglądać .. "ale ja tak nie potrafię, jestem beznadziejny".
Mówię do niego "nigdy mi nie powiedziałes ze jestem dla Ciebie najwazniejsza na swiecie, albo ze jestem miłoscia Twojego życia" .. a on nic .. "no kocham Cie, no".
Nie wiem, nie mam pojęcia co myśleć .. z jednej strony wiem, że nie powinnam naciskać .. ale z drugiej .. olewać to ? Sama juz nie wiem czy mu zależy .. Fakt, czasem podejdzie, przytuli, pocałuje w policzek.. zawsze gdy wychodzi to dostaje buziaka .. Nie wiem, może wyolbrzymiam ?
Pozdrawiam Was Mocno :*