Problem z rodzicami

Życiowy dział, nasze sprawy i problemy dnia codziennego.

Problem z rodzicami

Postprzez Kasia_29 » 1 paź 2012, o 17:09

Witam wszystkich. Nigdy nie pisałam o swoich problemach, ale w sytuacji, w jakiej się znalazłam nie mam z kim szczerze porozmawiać. Mam problem z rodzicami, a nawet z całą rodziną. Kwestia dotyczy mojego faceta. Jesteśmy razem od 8 lat. Poznaliśmy się, kiedy miałam 21 lat, byłam na studiach. Moi rodzice zabronili mi się z nim widywać, miałam kategorycznie zakończyć tą znajomość. W innym wypadku rodzice zagrozili, że przerwę studia dzienne i zamkną mnie w domu, pójdę do pracy do zakładu mamy. Zależało mi na zdobyciu wykształcenia i powiedziałam, ze zakończę tą znajomość. Bardzo go kochałam i dlatego przez kolejne 6 lat spotykaliśmy się w tajemnicy. To było bardzo trudne dla nas - wszystkie święta osobno, on - sam, ja z przymusu - z rodziną. Wreszcie skończyłam studia, znalazłam dobrą pracę, wspólnie kupiliśmy mieszkanie, zaczęliśmy układać sobie życie. Postanowiliśmy się pobrać, ale wcześniej trzeba było poinformować rodziców. Bałam się to zrobić, bo wiedziałam jak się to zakończy. Wyręczyła mnie w tym moja asympatyczna bratowa, która pobiegła do moich rodziców ,,donieść na mnie". Nie spodziewajac sie niczego pojechałam do domu rodzinnego. Wybuchła wielka awantura. Moja matka zwyzywała mnie od najgorszych, mojemu facetowi życzyła śmierci, ojciec wypomniał, że dawał pieniądze na moje studia, ostatecznie usłyszałam: albo go zostawię raz na zawsze i zostanę w domu, albo mam się wynosić. Kazali mi wybierać - albo oni tj. rodzice, albo on. Wybrałam jego.To było w październiku ubiegłego roku.Przez ten rok rodzice słowem sie do mnie nie odezwali, do pozostałych członków rodziny wygadywali, jak jestem niewdzięczna, że oni wysłali mnie na studia, a ja znalazłam sobie takiego....Po roku matka zadzwoniła z życzeniami na urodziny - życzyła mi ,,powrotu do rozumu" - tak to dokładnie określiła. Później zadzwoniła na imieniny - nagrała się na pocztę informując mnie jak wielką ja zrobiłam im krzywdę i jak wiele bólu im zadałam wiążąc się z tym człowiekiem. Nie zapytała nawet co u mnie słychać. Teraz matka wydzwania, nagrywa się na pocztę i zadręcza mnie wyrzutami. Nie wiem jak mam dalej żyć, oni mnie tym zamęczają. Ciągle mnie obwiniają, że przeze mnie i przez moj wybór oni tak bardzo cierpią. Powodem tego wszystkiego jest zaś to, że mój facet ,,nie jest tym odpowiednim dla mnie". W ich opinii on jest - za stary (bo faktycznie troche starszy ode mnie) i w dodatku - po rozwodzie i z 2 dzieci z pierwszego małżeństwa. Dla moich rodziców to wielki WSTYD - co ludzie powiedzą, że córeczka ma rozwodnika, no i oczywiście ślubu kościelnego nie będzie. Jesteśmy razem 8 lat, znam go doskonale, jesteśmy razem szczęśliwi. Moi rodzice nigdy go nie poznali, widzieli go raz. Nawet nie chcą z nim porozmawiać. Doradźcie proszę, co ja mam zrobić z całą tą sytuacją.
Kasia_29
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 1
Dołączył(a): 1 paź 2012, o 16:31

Re: Problem z rodzicami

Postprzez witch » 1 paź 2012, o 18:09

:witch

No cóż. Jesteś dorosła i to Twoje życie.
Jeśli go zostawisz unieszczęśliwisz i siebie i jego. Rodzice nie mają wyjścia, muszą zaakceptować sytuację albo dać Wam spokój. Napisz do rodziców i powiedz im jak bardzo boli Cię to odrzucenie, że nie powinni oceniać człowieka, którego nie znają( nie musisz listu wysyłać, napisz go do nich a potem przeczytaj, zobaczysz to na nowo). Matka nie może Cię tak dręczyć. Nie powinna. To oni muszą dojrzeć i wypuścić Cię z domu bez zadawania cierpienia. Nie wiem czy dobrze czytam między wierszami, ale czy Ty przypadkiem nie jesteś najmłodsza albo najukochańsza?
Takie dzieci rodzice niedojrzali często krzywdzą wymyślając powody , dla których nie mogą się wyprowadzić. Obarczają poczuciem winy za swoje cierpienia bo boją się zostać sami.
Może i dla nich to wstydliwe że związałaś się z rozwiedzionym facetem, ale każdy po nieudanym związku ma prawo ułożyć sobie życie.

Czas tracony z rozkoszą nie jest czasem zmarnowanym.


Obrazek
Avatar użytkownika
witch
Fajna Kobietka
 
Posty: 107
Dołączył(a): 23 lip 2012, o 19:07

Re: Problem z rodzicami

Postprzez Robert22YY » 9 paź 2012, o 18:09

Rodziców powinno się szanować jacykolwiek by nie byli.

Fototapety - mój poradnik :)
Robert22YY
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 2
Dołączył(a): 9 paź 2012, o 18:00

Re: Problem z rodzicami

Postprzez samanthab313 » 9 paź 2012, o 21:59

:patyk Tak, rodziców trzeba szanować, ale są jakieś granice. Granice wtrącania się w życie swoich dorosłych dzieci i metodą szantażu i zastraszania próbować dopiąć swego. Ja mam również dorosłe dziecko i nie wyobrażam sobie bym mogła tak je traktować! Dla mnie to jest chore. To jest po prostu nieudolna próba zatrzymania córki przy sobie. Ale powoduje to tylko jeszcze większy dystans i wrogość między rodzicami a ich dorosłym dzieckiem. A co robić? Trzymać się swoich zasad i nie dać się zastraszyć. Rodzice muszą zaakceptować twój wybór i uświadomić sobie że nie jesteś małym dzieckiem, tylko dorosłym człowiekiem, który ma prawo do kierowania swoim życiem.
samanthab313
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 2
Dołączył(a): 27 wrz 2012, o 07:11

Re: Problem z rodzicami

Postprzez Blanka07 » 13 paź 2012, o 01:22

Wspolczuje ale juz wybralas wiec po co sie zadreczasz?
Daj mi czas moze ochlona,nie ma sensu sie klocic a mamie jesli zadzwoni i zacznie mowic o Twoim zwiazku powiedz ze nie bedziesz rozmawiac i zmieniaj temat powiedzmy o pogodzie zacznij mowic.
I tak za kazdym razem. do skutku
az zaczniecie normalnie rozmawiac na rozne tematy
Rozumiem gdybys miala 15 lat ale juz nie masz i sama odpowiadasz za swoje wybory.
To ze Twoj partner ma przeszlosc to jak to sie mowi wiedzialas o tym i zaakceptowalas,rodzice nie musza bo oni z nim nie zyja tylko Ty.
Zycze cierpliowosci!
Blanka07
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 20
Dołączył(a): 28 wrz 2012, o 02:09
Pani Reklama


Zidentyfikowani użytkownicy: Bing [Bot], Google Adsense [Bot]