BabskieSprawy.pl forum dla kobiet

Witajcie!
Głównie z tego powodu znalazłam się na tym forum, a mianowicie jestem z moim chłopakiem od 3 lat. Oboje jesteśmy siebie pewni, nie jedno przetrwaliśmy. I ostatnio (tzn. wcześniej też o tym myśleliśmy) zaczęliśmy się poważnie nad tym zastanawiać. Nie raz już próbowaliśmy, przechodziliśmy od zwykłych pieszczot do seksu i nic... W chwili kiedy on próbuje we mnie wejść włącza się jakaś blokada, głownie dotycząca bólu, i za nic nie mogę tego ciągnąć dalej. On ciągle zapewnia mnie o miłości, że może poczekać, że jestem najważniejsza i z pokorą znosi wszystko. Ale widzę, że bardzo go to męczy. Chciałabym mu to ofiarować, bo jestem pewna, że to ten jedyny, ale zupełnie nie wiem skąd się biorą moje lęki.
Dodam też, że sama w taki sposób też się nie zaspokajałam, także to byłby pierwszy raz...
Oboje mamy po 18 lat.

Joanna

Skoro masz jakąś blokadę to wydaje mi się, że taka gotowa to nie jesteś. Natomiast może po prostu facet musi Ci zafundować dłuższą grę wstępną? Albo wypij lampke wina na rozluźnienie?

Jesli ginekolog nie stwierdził u Ciebie żadnych przeszkód natury fizycznej to problem musi być tylko w Twojej psychice. Musisz być naprawdę rozluźniona, może zmieńcie pozycje lub kupcie też coś do nawilżenia no i próbujcie dalej, na spokojnie

Z mojego doświadczenia Ci powiem, że mnie prawie w ogóle nie bolało. Za pierwszym razem po prostu było to dziwne uczucie, bo nowe Wcale nie było nieprzyjemnie. Oczywiście też bez rewelacji, ale to przyszło z czasem Oczywiście każda kobieta jest inna, ale nie obawiaj się bólu. Bardziej Cię będzie bolało jak będziesz spięta i zestresowana.

I popieram też pomysł wypicia winka, alkohol rozluźnia, nabiera się dzięki niemu zdecydowania, umila atmosferę. Zróbcie sobie taki spokojny wieczór tylko we dwoje, zjedzcie kolacje, włączcie muzykę, i może wtedy się rozluźnisz A jeżeli będziesz miała nadal tak duże obawy to oznacza, że musisz jeszcze z tym poczekać, bo nie jesteś gotowa...

Odwiedźcie razem lekarza. Twojego ginekologa lub seksuologa i porozmawiajcie z nim wspólnie.