BabskieSprawy.pl forum dla kobiet

Witam kobietki:) Mam problem bo nie wiem jak to wszystko interpretowac..więc opowiem wam o co chodzi...jestem teraz na pierwszym roku studiów..poznałam zaraz w październiku chłopaka bardzo mi się od samego początku podobał..zaczał zagadywać z nami tzn ze mną i z moja koleżnką..ale tylko ode mnie wziął sobie numer telefonu..co więcej w miare upływu czasu zaczęliśmy pisać na gadu i na facebooku praktycznie o wszystkim...z innymi naszymi wspólnymi znajomymi(dziewczynami) ma kontakt ale na pewno nie taki jak ze mną...po pewnym czasie bylismy razem w kinie..odprowadził mnie pod ale podał mi tylko rękę na pożegnanie...bylismy razem naszą paczką na imprezie andrzejkowej i po niej właśnie wygłupiłam sie ale już nie wytrzymałam żeby to skrywac w sobie i powiedziałam mu że mi na nim zalezy bardzo on się tego najwyraźniej nie spodziewał bo nie wiedział co ma powiedzieć i napisał mi za jakis czas że to nie jest rozmowa na tel czy net więc sie spotkalismy..poszlismy na spacer po straym mieście było tak romantycznie ale zamiast gadac o tym o czym mielismy to gadalismy o wszystkim ale nie o tym brakło nam chyba odwagi..no i potem jednak napisał że jestem jego bardzo bardzo dobrą koleżanką jedną z najlepszych i nie chciałby żeby coś się między nami popsuło no to ja to przyjełam na klate i już nie wspominałam ale kurcze cały czas ja to czuje jak na siebie patrzymy że cos jest między nami on tak na inne nie patrzy i wogóle pisząc flirtujemy ze sobą..pomagamy sobie zawsze i juz go trochę znając wiem że nadajemy na tych samych falach że mamy takie same potrzeby podobne zdania na dany temat...powiedzcie mi jeżeli ja czuję że to nie jest tylko przyjaźń to co mam z tym zrobic i dlaczego on sie zachowuje tak a nie inaczej>??z góry dzieki za odp

Jeśli Ci na nim bardzo zależy to nie poddawaj się Zbliżają się walentynki, a to najlepszy czas na ujawnienie swoich uczuć Także głowa do góry!

Dzięki za odpowiedz i prosze o więcej odpowiedzi;0

A ja bym nie naciskała. Może jeszcze nie wie czego chce. Będź tą bardzo bardzo dobą koleżanka Na walentynki możesz go gdzieś zaprosić np do kina ale nie bądź za bardzo natarczywa. Jeżeli mówisz ze on patrzy na ciebie jakoś inaczej i czujesz ze podobasz mu się to prędzej czy później się złamie. Może chce być z tobą ale nie od razu. Nie jest jednym z tych szybkich gości. Na pewno lepiej jak sprawa powoli się toczy niż jak by się od razu do ciebie dobierał czy nie...?

Faceci są dziwni to chyba wie każda z was i oni lubią zdobywać a nie być zdobywani nie podawaj mu wszystkiego na tacy.
To bardzo dobrze że wymieniacie się spojrzeniami i dużo rozmawiacie to was zbliża, już wie że ci na nim zależy teraz staraj się wzbudzać w nim skrajne emocje ale nie to że zazdrość tylko kiedy na ciebie spogląda uśmiechnij się ale zdejmij wzrok niech on tego nie robi tylko ty ... Firtuj , flirtuj flirtuj ale nie żucaj się na niego zobaczysz ile przyjemności ci sprawi gdy to on zacznie o ciebie zabiegać i szukać twojego spojrzenia wkońcu sam ci wyzna co czuje .
Walentynki to wcale nie jest czas na wyznawanie miłości wacetów nie obchodzi ten dzień udają tylko aby sprawić nam kobietom przyjemność. ( Z wyjątkiem romantyków )
Nie wierze w miłość od pierwszego wejrzenia ale wierze w miłość zaczynającą się od przyjaźni wtedy budujemy podstawy zwiazku poznajemy swoje wady i zalety lubimy je a z czasem zaczynamy się w nich zakochiwać i trudno nam zmienić potem przyzwyczajenia że np. miałąś kolege który zawsze był jak w twoim przypadku podobnego zdania . Nie zamienisz go od tak na gościa który zawsze się z tobą niezgadza .
Czas jest najleszym sprzymierzeńcem miłości
Powodzenia

Dziękuję bardzo Sylwia i Diana:) macie rację:)

Moim zdaniem powinnaś wykazać się cierpliwością,ale absolutnie się nie narzucaj. Zobaczysz,czy to faktycznie uczucie,czy też raczej chwilowe zauroczenie. Sprawdzisz też przy okazji jego,zobaczysz czy w jakimś stopniu mu zależy. A Walentynki to faktycznie dobry czas na wyznania miłosne,więc kto wie.

Ja tak jak koleżanki wyżej tez bym czekała.

Dziękuje Kobietki:) za odpowiedzi:)

Kochana,

Bądź dzielna. Na Twoim miejscu zadbałabym o możliwość bycia z nim w jakimś większym towarzystwie i okazywałabym większe zainteresowanie jakiemuś innemu facetowi. To powinno sprawić że będzie Tobą znowu zainteresowany. Bo będziesz poza jego zasięgiem. Tylko go nie przestrasz. Nie musisz rzucać się innym facetom na szyję. Wystarczy, że poswiecisz im znacznie więcej uwagi.

K

Dzękuję Ci bardzo kassandro za odpowiedz:)

Nie zapomnij nas informować na bieżąco jak wyglądają sprawy Powodzenia!

zgadzam się z dziewczynami niech to on o ciebie troche zawalczy, bo jesli bys ty za nim biegala, mialby swiadomosc tego, ze moze cie miec jesli zechce. mysle, ze troche obojetnosci z twojej strony wystarczy to mu powinno otworzyc oczy i zrozumiec, ze jesli nie zacznie dzialac, moze cie stracic:) ale nie mozesz tez przesadzic powodzenia!

Dziękuję dziewczyny:) a co się dzieję na bierząco to w sumie nic szczególnego ale bylismy razem na zakupach potem w kinie...na pizzy i takie tam..ale nic szczególnego sie nie wydarzyło... czekam na rozwój wydarzeń jak coś się będzie działo ważnego to wam napisze;)

karolciu - musisz dać mu troszkę czasu,widać,że chłopaka zaskoczyłaś Twoim wówczas wyznaniem.Możliwe,że on narazie woli przyjaźni,a od tego do miłości,jest już bardzo blisko. Daj mu czas,nie ponaglaj,a wszystko będzie dobrze.Póki co skup sie na nauce.Trzymam kciuki.Pozdrawiam.

karolcia1313 napisał(a):Witam kobietki:) Mam problem bo nie wiem jak to wszystko interpretowac..więc opowiem wam o co chodzi...jestem teraz na pierwszym roku studiów..poznałam zaraz w październiku chłopaka bardzo mi się od samego początku podobał..zaczał zagadywać z nami tzn ze mną i z moja koleżnką..ale tylko ode mnie wziął sobie numer telefonu..co więcej w miare upływu czasu zaczęliśmy pisać na gadu i na facebooku praktycznie o wszystkim...z innymi naszymi wspólnymi znajomymi(dziewczynami) ma kontakt ale na pewno nie taki jak ze mną...po pewnym czasie bylismy razem w kinie..odprowadził mnie pod ale podał mi tylko rękę na pożegnanie...bylismy razem naszą paczką na imprezie andrzejkowej i po niej właśnie wygłupiłam sie ale już nie wytrzymałam żeby to skrywac w sobie i powiedziałam mu że mi na nim zalezy bardzo on się tego najwyraźniej nie spodziewał bo nie wiedział co ma powiedzieć i napisał mi za jakis czas że to nie jest rozmowa na tel czy net więc sie spotkalismy..poszlismy na spacer po straym mieście było tak romantycznie ale zamiast gadac o tym o czym mielismy to gadalismy o wszystkim ale nie o tym brakło nam chyba odwagi..no i potem jednak napisał że jestem jego bardzo bardzo dobrą koleżanką jedną z najlepszych i nie chciałby żeby coś się między nami popsuło no to ja to przyjełam na klate i już nie wspominałam ale kurcze cały czas ja to czuje jak na siebie patrzymy że cos jest między nami on tak na inne nie patrzy i wogóle pisząc flirtujemy ze sobą..pomagamy sobie zawsze i juz go trochę znając wiem że nadajemy na tych samych falach że mamy takie same potrzeby podobne zdania na dany temat...powiedzcie mi jeżeli ja czuję że to nie jest tylko przyjaźń to co mam z tym zrobic i dlaczego on sie zachowuje tak a nie inaczej>??z góry dzieki za odp

Może uważa Cię za koleżankę? Może liczy na przelotny romans, a może Cię kocha. Nie możesz nic zrobić - musisz czekać, a gdy zacznie się do Ciebie zbliżać, to mu nie uciekaj.

Zgadzam się w 100% z poprzedniczkami!
Z własnego doświadczenia wiem, że im bardziej dajesz facetowi do zrozumienia, że Ci na nim zależy, tym bardziej on staje się jedną wielką zagadką.
Nie musisz trzymać go na dystans, bądź miła i ciepła, ale nie naciskaj.
Faceci (w większości) to takie istoty, które lubią gonić króliczka i sami muszą dojść do wniosku, czy ta dziewczyna to właśnie ta jedyna.
Powodzenia, Kochana i pisz, co dalej się dzieje.
Pozdrawiam.

Też się zgadzam z poprzedniczką,lepiej jest gonić króliczka. Bądź tajemniczą osobą dla niego,nie dawaj się łatwo rozgryźć,oczywiście nie pokazuj mu,że on,to właśnie ten najważniejszy.Czas pokaże,czy jesteście dla siebie,czy to tylko zauroczenie,a może tylko chodzi o przyjaźń? Która też jest bardzo ważna w życiu.Pozdrawiam,trzymam kciuki.

Witam moje kochane od tamtego razu kiedy pisalam jakiś większych zmian nie ma ale mam jeszcze lepszy kontakt z nim niż wczesniej...spotykamy się u mnie i u niego i gadamy godzinami dosłownie o wszystkim...ostatnio nawet zwierzalismy się sobie nawzajem odnośnie naszych poprzednich związków...wogóle tak piszecie teraz nie naciskam ale jak najbardziej jestem ciepła dla niego i on wie że może na mnie liczyć w każdej sytuacji...czasem mam wrażenie jak z nim rozmawiam że on sobie powoli zdaje sprawe z tego jak dobrze się dogadujemy że "odbieramy na tych samych falach" jesteśmy ze sobą blisko poprzez te rozmowy na tematu raczej już bardzo osobiste i może coś się dalej rozwinie z tego wkońcu tak zaczynają się chyba związki:)pozdrawiam kobietki i dziekuję za zaangazowanie się w moją sprawe:)

Witam wszystkie panie... mój post będzie kierowany głównie do autorki tematu ale nie tylko... Na wstępie chce wam powiedzieć że jestem facetem i siedze już jakiś czas w tematyce uwodzenia... Wszystkie rady dotyczące bycia cały czas miłym dla chłopaka na którym Ci zależy powinnaś zignorować, na pewno Ci się nie przydadzą, to jest NUDNE ! Nigdy nie szanujemy tego co nam łatwo przychodzi, szanujemy to na co musimy ciężko zapracować. Pobaw się nim troche . Nie dzwoń,nie pisz do niego przez pare dni, bądz troche oschła. Gwarantuje Ci ze chłopak będzie miał mętlik w głowie, nie będzie wiedział co zrobił zle, będzie się nad tym głowił, zastanawiał co jest bardzo ważne bo zakochujemy się poprzez myślenie o drugiej osobie. Nie powinnaś być tak otwarta, bądz tajemnicza! To nas kręci. W relacjach damsko-męskich bardzo ważny jest kontakt fizyczny, nawet ten nieświadomy. Siedząc obok niego możecie stykać się np. kolanami, łokciami. Taki niewinny dotyk może zdziałać cuda. Mam nadzieje że zaczniesz się stosować do moich rad i przyniosą Ci one korzyści. Życzę powodzenia.


love
Ball

siedze już jakiś czas w tematyce uwodzenia.

Zdrajca
Jakie rady kobieta musi się szanować i mieć trochę niedostępności żeby można było ją zdobyć. Ale bez przesady to co piszesz zamienia się w manipulacje i jeżeli facet też jest w temacie to po prostu wywołasz między nimi wojnę. Niech trochę dziewczyna odpuści i mu zostawi pole do popisu z małą górką żeby facet czuł wyzwanie, bo jak na razie ma wszystko podane do stołu..

Nie dzwoń,nie pisz do niego przez pare dni, bądz troche oschła. Gwarantuje Ci ze chłopak będzie miał mętlik w głowie, nie będzie wiedział co zrobił zle, będzie się nad tym głowił, zastanawiał co jest bardzo ważne bo zakochujemy się poprzez myślenie o drugiej osobie. Nie powinnaś być tak otwarta, bądz tajemnicza! To nas kręci. W relacjach damsko-męskich bardzo ważny jest kontakt fizyczny, nawet ten nieświadomy. Siedząc obok niego możecie stykać się np. kolanami, łokciami. Taki niewinny dotyk może zdziałać cuda. Mam nadzieje że zaczniesz się stosować do moich rad i przyniosą Ci one korzyści. Życzę powodzenia

Zgadzam się z tym. I tak jak pisałam wcześniej odpuść trochę.... Nie pokazuj tak ze ci zależy. Niech się gość postara trochę. Faceci w pewnym stopniu lubią zdobywać a nie być zdobywanym....

A ja myślę, że nigdy między Wami nie będzie tej "chemii"
Albo coś się dzieje od razu albo w ogóle.
On Cię traktuje jako przyjaciółkę, a Ty chcesz czegoś więcej... z doświadczenia wiem, że to nie kończy się happy endem. Będziesz nim manipulowała, odwróci się od Ciebie..
Skoro opowiadał Ci o byłych związkach i szczerze ze sobą rozmawiacie to On raczej nie myśli o Waszej wspólnej przyszłości, chce się pożalić jakie to My kobiety jesteśmy niedobre..
Znalazł po prostu kumpelkę która pomoże mu zrozumieć kobiety, a Ty niestety zakochałaś się w Nim i tu jest pies pogrzebany
Jego działania w Twoim kierunku mogą być tylko i wyłącznie w Twojej głowie, że on coś czuje, że się wstydzi powiedzieć itp.
Nie karzę Ci od razu zrywać z Nim znajomości, ale poszukaj sobie inny obiekt zainteresowania, zacznij spotykać się z innymi chłopakami. Jeżeli zależy mu na Tobie to w którymś momencie Ci o tym powie, jeżeli nie to mam nadzieję że zostaniecie dobrymi przyjaciółmi.

Dzięki Luśka może masz rację czas pokaże...nic więcej nie działam ...i się nieczego nie spodziewam pozostawiłam tą sprawę samą sobie i niech sie dzieje wola nieba czas pokaże:)pozdrawiam kobietki