BabskieSprawy.pl forum dla kobiet

przez **elzbieta45** » 25 sty 2013, o 12:37

po pierwsze: nie pakowałabym sie w małzenstwo . Bo mimo to ze ktos mowi , że sie nie uklada ale tkwi w tym zwiazku . Wiec jest tu cos nie tak . Dzisiaj niema problemu z rozwodem .
Po drugie : przyjazn owszem bo kazdy potrzebuje wyzalenia , rozmowy zwierzenia sie .
Po trzecie : Z tego co opisujesz to niewydaje mi sie do konca szczera i uczciwa .Moze szuka rozrywki bo stabilizacje ma w domu przy mezu .
Porozmawiaj z nia szcczerze i otwarcie , chyba , że chcesz byc zranionym zagubionym meżczyzna i oszukanym .
Bo kazde kłamstwo wyjdzie predzej czy pozniej . Ale przy tym moga ucierpiec Twoje uczucia

przez **GarbatyZenek** » 25 sty 2013, o 12:57

Ja wiem na 100% ze już nc z tego związku nie będzie i jego rozpad nastąpi wcześniej czy później , wiem też co stoi na przeszkodzie że się jeszcze nie rozwiedli ale nie będę tu tego pisał, nie wiem tylko co ona o mnie myśli i mam podejrzenia że ona szuka kogoś może już znalazła, może ma kilku adoratorów i nie może się zdecydować.

przez **456** » 25 sty 2013, o 13:00

Owszem jest nie tak. Ona ma męża. Twierdzi, że z mężem nie sypia ale tego nie wiesz. Nie ma Cię w ich sypialni. Nie wierzyłabym w takie zapewnienia ani w to, że kogoś innego nie ma skoro tak się zachowuje. Jej zachowanie wobec Ciebie wskazuje na to, że nie darzy Cię głębszym uczuciem. Niektóre kobiety lubią mieć kogoś, kto je dowartościowuje gdy w małżeństwie się nie układa. Taka miła odskocznia od problemów i z tego co czytam to uważam, że ona Cię właśnie tak traktuje a adoratorów może mieć wielu.

przez **elzbieta45** » 25 sty 2013, o 13:09

Gdybym ja była nieszczesliwa w zwiazku , gdyby ten zwiazek juz istniał na papierze . To zapewniam Cie ze pierwszym krokiem byłoby własnie rozwiesc sie . A potem ukladania sobie zycia na nowo .
A tak jak pisze Blackfox nie wiesz nie jestes w sypialni . Jej zachowanie jest własnie takie ze szuka dowartosciowania a ze mi sie tak wydaje ze jestes niesmiały wiec znalazła zna Twoj charakter . Bo tak naprawde jesli nie sypia z mezczyznami to niepotrzebne sa tabletki antykoncepcyjne . Wydaje mi sie ze nie wiesz o niej wszystkiego , wiesz tyle ile ona ci powie . A widac ze Cie szczuje i wie ze jestes w niej zakochany a to umie wykozystac .
Pomyslałabym o jakiejs wolnej kobiecie ktora potrafi obdazyc miloscia i ja odwzajemnic

przez **GarbatyZenek** » 25 sty 2013, o 13:18

przez **456** » 25 sty 2013, o 13:22

Skoro wie, że ją kochasz i nic z tym nie robi to nie ma z jej strony czegoś głębszego. Wydaje mi się, że traktuje Cię jak kogoś przy kim czuje się wartościowa, może się zwierzyć, oderwać od małżeńskich problemów ale nic nie wskazuje na to aby chciała czegoś więcej. Rozwód rozwodem. Niektórym łatwo jest uzyskać, niektórym trudniej.

przez **elzbieta45** » 25 sty 2013, o 13:30

Zgodze sie z Toba Balckfox . Tylko aby miec czyste konto to rozwod to podstawa . Kim inaczej jest ktos kto niezakonczył jednego zwiazku a układa sobie drugi . To wtedy jest tak samo jak jestesmy w nazeczenstwie czemu nie ma my miec wiecej partnerow az wybierze sie tego własciwego . bo kazdy chce miec ta jedyna tego jedynego .

jestes jej przyjacielem i za takiego ciebie traktuje . Gdzie moze liczyc na to ze ja wysłuchasz ze sie moze wyzalic . Bo gdyby czula cos to mowilaby o tym bo watpie aby ukrywala swoje uczucia .

przez **456** » 25 sty 2013, o 13:44

elzbieta45 napisał(a): Kim inaczej jest ktos kto niezakonczył jednego zwiazku a układa sobie drugi . To wtedy jest tak samo jak jestesmy w nazeczenstwie czemu nie ma my miec wiecej partnerow az wybierze sie tego własciwego . bo kazdy chce miec ta jedyna tego jedynego .

jestes jej przyjacielem i za takiego ciebie traktuje . Gdzie moze liczyc na to ze ja wysłuchasz ze sie moze wyzalic . Bo gdyby czula cos to mowilaby o tym bo watpie aby ukrywala swoje uczucia .

Dokładnie. Tym bardziej, że jesteś jej bliską osobą powiedziałaby Ci gdyby czuła to samo co Ty.

przez **elzbieta45** » 25 sty 2013, o 13:46

bo kazdy mowi o uczuciach , bo chcemy aby ta druga strona o nich wiedział co do niej czujemy

przez **GarbatyZenek** » 25 sty 2013, o 14:50

przez **elzbieta45** » 25 sty 2013, o 14:56

sama tez wiem jak to jest bo tez jestem po rozwodzie i wiem jak trudno jest zaufac .

Wiesz wydaje mi sie ze mozesz tez byc takim konikiem w zanadrzu . Chce byc pewna ze jestes . Wiesz sama sie nie deklaruje , a oczekuje od Ciebie . nie mowila Ci ze Cie kocha , Ze chce byc z Toba . Ale chce miec Ciebie na wylacznosc . Bo wie ze jakby pojawila sie kobieta w twoim zyciu to ona odeszla by juz na bok .
Tak jak dla mnie milosc musi byc szczera uczciwa i obopolna

przez **456** » 25 sty 2013, o 15:10

Reaguje w ten sposób, bo jesteś jej potrzebny a zazdrość jest tylko dlatego, bo wie że jeśli pojawi się w Twoim życiu inna kobieta, na której będzie Ci zależeć, to ona przestanie być najważniejsza. Z resztą Ela już Ci to napisała. I skończy się poświęcanie jej uwagi tyle ile by chciała, skończą się długie, miłe rozmowy, skończy się uczucie dowartościowania, bo już nie będzie Tą, którą chciałbyś mieć. Możesz tłumaczyć, że to niepewność, że przechodzi trudne chwile ale moim zdaniem to tylko chęć bycia przez kogoś kochaną i pożądaną -nie żadna następna piękna miłość. Piszę tak, ponieważ ta sytuacja coś mi przypomniała.

przez **elzbieta45** » 25 sty 2013, o 15:12

tez tak mysle , bo gdy pojawi sie ktos inny ona przestanie sie liczyc dla Ciebie

przez **GarbatyZenek** » 25 sty 2013, o 17:06

Z tego co wiem to nie zawsze tak jest że kobiety mówią co myślą. Ona na pewno bardzo mnie lubi, czy zatem bawiłaby się moimi uczuciami, bo przecież chyba sobie zdaje sprawę z tego że im dłużej to będzie się tak ciągła tym bardziej mnie zrani, chyba że jednak coś innego jej w głowie siedzi np. to że mieszkamy daleko od siebie i związek na odległość może być problemem i może się tego bać. Moglibyśmy się nie widywać zbyt często i to też może być powodem że tak się zachowuje bo boi się że ciągle będzie ją męczyło czy ja się z kimś nie spotykam. Oczywiście może być tak jak piszecie ale nie mam co do tego pewności i może się okazać że jak ja sobie kogoś poszukam również ją zranię.

przez **elzbieta45** » 25 sty 2013, o 17:32

Dla mnie jest mzatka i ten papierek wiaze ja . I ja osobiscie bym nie pakowala sie w zwiazek z taka osoba jesli jednego nie ma uregulowane . Zapamietaj ze tez w taki sposob robi z meza rogacza . A jesli z jednego robi rogacza to z kazdego innego tez moze bo przychodzi łatwo , najpierw powinna rozwiazac jedna sprawe doprowadzic do konca aby było zgodne z jej sumieniem i . bo w takim razie małzenstwo jest siebie warte on zdradza ona zdradza

przez **456** » 25 sty 2013, o 19:20

Widocznie jeszcze nie znasz złych stron kobiety... Skoro myślisz w ten sposób to zapytaj ją w prost co o was myśli, czy istnieje szansa że będzie razem po jej rozwodzie, zapytaj co ona do Ciebie naprawdę czuje, bo gdybaniem daleko się nie zajdzie.

przez **elzbieta45** » 25 sty 2013, o 19:27

szczera rozmowa i tylko rozmowa rozwieje twoje watpliwosci i pytania cie nurtujace

przez **GarbatyZenek** » 25 sty 2013, o 20:14

Papierkiem i małżeństwem to najmniej się przejmuję bo dzisiaj jest a jutro go nie będzie, nie mówiłem że chciałbym się pakować w małżeństwo bo tego bym nie zrobił i mogę poczekać, pytanie tylko czy warto i czy jest na co. Pewnie mógłbym otwarcie zapytać tylko boję się że jednak już kogoś ma i wtedy wiem co mi powie, że na dzień dzisiejszy nie jest gotowa na nowy związek i musi się pierwsze wyleczyć z tego co przeszła i będzie kicha ze szczerej rozmowy.

przez **elzbieta45** » 25 sty 2013, o 20:25

z tymi tabletkami to roznie bywa i raczej do uregulowania to raczej biora mlodziutkie . to nie bedziesz widzial jak z nia nie porozmawiasz bo na to ci nikt nie jest w stanie odpowiedziec jak ona sama

przez **456** » 25 sty 2013, o 20:53

GarbatyZenek napisał(a):Pewnie mógłbym otwarcie zapytać tylko boję się że jednak już kogoś ma i wtedy wiem co mi powie, że na dzień dzisiejszy nie jest gotowa na nowy związek i musi się pierwsze wyleczyć z tego co przeszła i będzie kicha ze szczerej rozmowy.

Kompletnie tego nie rozumiem. Nie jest gotowa na nowy związek a może kogoś mieć? Jak to w końcu jest? Bo takie tłumaczenie nie ma w ogóle sensu...

przez **elzbieta45** » 25 sty 2013, o 20:56

tez nie wiem w koncu o co sie pyta nas . My mamu mu powiedziec co ta kobieta do niego czuje . to JA powinien o to zapytac a nie nas

przez **GarbatyZenek** » 25 sty 2013, o 21:08

Jak nie rozumiecie? Ja myślę że być może kogoś ma ale jak jej pytałem to twierdzi że nie.
Dlatego myślę że jeżeli mam rację i jestem trafny swoich przeczuć to próba szczerego porozmawiania z nią może nic nie dać bo odpowie mi właśnie to że nie jest gotowa na nowy związek i na jej odpowiedzi tą szczera rozmowa się zakończy.

przez **GarbatyZenek** » 25 sty 2013, o 21:10

A z jakiego powodu tak może postąpić to już same pomyślcie bo to chyba jakaś dziwna cecha kobiecego charakteru bo już wiele razy się z tym spotkałem, moja była kłamała dla zasady...

przez **elzbieta45** » 25 sty 2013, o 21:14

To tylko ona wie czy przyprawia rogi swojemu mezowi . My tego nie wiemy . sam masz watpliwosci co do jej szczerosci . Wiec mysle , ze poczesci odpowiedziałes sobie na to pytanie .
Mysli ale tez jest to moja rada przyjazn przyjaznia ale do zwiazku poszukaj sobie kogos innego . kogos takiego do kogo bedziesz miał zaufanie . Bo tu widac ze jednak nie masz zaufania

BabskieSprawy.pl forum dla kobiet

Przyjaźń czy miłość?

Przyjaźń czy miłość?

Re: Przyjaźń czy miłość?

Re: Przyjaźń czy miłość?

Re: Przyjaźń czy miłość?

Re: Przyjaźń czy miłość?

Re: Przyjaźń czy miłość?

Re: Przyjaźń czy miłość?

Re: Przyjaźń czy miłość?

Re: Przyjaźń czy miłość?

Re: Przyjaźń czy miłość?

Re: Przyjaźń czy miłość?

Re: Przyjaźń czy miłość?

Re: Przyjaźń czy miłość?

Re: Przyjaźń czy miłość?

Re: Przyjaźń czy miłość?

Re: Przyjaźń czy miłość?

Re: Przyjaźń czy miłość?

Re: Przyjaźń czy miłość?

Re: Przyjaźń czy miłość?

Re: Przyjaźń czy miłość?

Re: Przyjaźń czy miłość?

Re: Przyjaźń czy miłość?

Re: Przyjaźń czy miłość?

Re: Przyjaźń czy miłość?

Re: Przyjaźń czy miłość?

Kto przegląda forum