przez gosik » 22 cze 2011, o 20:50
Wiesz,jesteś młoda ale dorosła.To Twoja decyzja i Twoje życie mama czy wogole rodzice nic juz wlasciwie nie maja do powiedzenia poza wlasnym zdaniem.Ty mozesz ich wysluchac i postapic z ich sugestia albo ich wysluchac i zrobic po swojemu.Oni maja dwa wyjscia...albo to zaakceptuja albo nie i na to juz wplywu nie masz.Jesli jestes pewna swojej decyzji to poprostu trzeba pogadac z rodzicami i uzgodnic szczegoly slubu i wesela.Oni moga oczywiscie byc przeciw i wtedy slub bedziesz musiala zorganizowac sama z ukochanym...alez to romantyczne.Poza tym,dorosla ,mloda kobieta sama decyduje o tym,kiedy wraca do domu(powiadamiajac o tym rodzicow by sie nie martwili i nie wzywali policji do poszukiwan),kiedy spedza czas z ukochanym,rodzice nic do tego nie maja.Z tego co piszesz jestes niezalezna,pracujesz wiec nie rozumiem.Mam dwoch doroslych synow(24 i 22lata)i musialam zaakceptowac ich zwiazki,wybory i decyzje,kocham ich,wspieram i nie wtracam sie.Chociaz nieraz az mnie jezyk swierzbi,zeby cos powiedziec.Nie chce stracic z nimi kontaktu wiec poprostu pozwalam im zyc wlasnym,doroslym juz zyciem.A bledy jakie byc moze popelnia beda ich bledami...takie jest zycie.Trzymam za ciebie kciuki...i za twoich rodzicow tez...oj,corka juz im dorosla a tego chyba nie zauwazyli.pozdrawiam.