Oj tak, konkurencja dla "przy kawie", tamtego watku nie czytałam bo to za dużo ale my we trzy na poprzednim forum dużo pisałyśmy, w miarę możliwości codziennie a nawet i kilka postów w ciągu dnia. O ile dobrze pamiętam miałyśmy świętować 2000 stronę albo ją świętowałyśmy.... Halinko pamiętasz? A potem administratorzy zaczęli zamykać wątek po 50 stronach i otwierali drugą część. My doszłyśmy do 13-tej części. Kiedyś było nas więcej, potem zostałyśmy we trzy a teraz tam nikt nie pisze bo my przeniosłyśmy się tutaj.
A ja jakaś padnieta jestem... śpiąca... to chyba taka pogoda, tylko spać. A jak pomyślę że jutro czeka mnie giełda i muszę wstać o 3.30 to jeszcze bardziej mi się chce spać
Pewnie po giełdzie zdążę pojechać do domu, zjeść śniadanie i dopiero wtedy do kwiaciarni. No ciekawe ile jutro ludzi przyjdzie po pojedyncze róże. Bo czegoś takiego nie zamawiają a ja nie wiem czy oni przyjdą czy może klasa się składała i kupili coś innego... Noż, tego nie przewidzę i albo mi kwiatów zabraknie albo zostaną i w końcu je wyrzucę
A za dużo kasy też nie mam, myślałam że będą przychodzić zamawiać coś konkretnego (jak z naszej szkoły) i będę brała zaliczki. A tu kicha.... patrzyłam na zeszły rok to utarg był mniej więcej taki jak na zakończenie roku szkolnego....
Jeszcze będą takie 2 tygodnie kiepskie a potem ostatni to będzie na wariackich papierach i to dopiero będzie mi się podobało
Bo będę widziała rosnącą kupkę kasy wiedząc że już jej nie wydam na giełdzie na następny towar
A towaru zostało mi jeszcze za 200zł ale to takie głupoty które nie wiem czy ktoś kupi, a poza tym kartek dużo, stroiki sztuczne - ale te jeszcze będę musiała dorobić bo będzie mało, kwiaty doniczkowe - najwyżej będę miała w domu albo będę rozdawać po znajomych. No i znicze i chryzantemy to się dopiero zacznie po 20-tym...
A po 1-szym będę się wylegiwać i odpoczywać i nabierać sił... i cieszyć się że się w końcu skończyło