Hejka,
Ach Kasiu wygadałaś się z tym turniejem
Bo ja chciałam się pochwalić że mój synek na turnieju piłkarskim wraz z drużyną zdobył drugie miejsce a jedna bramka była jego
To drugie miejsce to było właściwie tylko na bramki bo za każdy wygrany mecz są 3 punkty a oni zdobyli tyle samo punktów co inna drużyna, a że nie może być dwóch pierwszych miejsc to wtedy liczą się gole no i tamci mieli 3 gole więcej i dlatego nasi spadli na 2 miejsce.
3 mecze wygrali a jeden przegrali. I najlepsze jest to, że wygrali z tą drużyną która własnie ich przegoniła (tamci też 3 wygrali a z nami przegrali). Ale super bardzo się cieszę że akurat on strzelił swoją pierwszą w życiu turniejowym bramkę
bo to wcale nie tak łatwo...
No ja niestety na turniej jechać nie mogłam, no ale ktoś w tym domu musi zarabiać....
Za dwa tygodnie ostatni turniej i bardzo liczę na to, że zrobią go w niedzielę, tak jak było u nas... Wrzuciłabym Wam zdjęcie ale nie wiem jak... widziałam na innych wątkach zdjęcia ale może moderatorka mi podpowie jak to zrobić? z góry dziękuję za instrukcje
Halinko, oj te choróbska to teraz bardzo popularny temat.... wszyscy dookoła chorują.
Ja na obiad miałam polędwiczki ze świni w sosie, my z Marcelem zjedliśmy makaron z tym sosem (tak jadaliśmy w domu kiedyś), Marcel właściwie pierwszy raz w życiu jadł makaron z sosem bo tutaj to zawsze ziemniaki i ziemniaki... Ale mu smakowało.... zresztą mnie też.
Po obiedzie upiekłam drożdżówkę, chyba zaraz sobie ukroję kawałek póki jeszcze ciepła... oj będzie potem brzucho bolało
Kasiu, to Ty placka upiekłaś czy kupiłaś????
To mówisz gościna się udała
Ach, teraz ten czas 18-tek... a M. -owi robisz też dla kolegów? czy tylko dla rodziny? Ale wypadałoby zaprosić kolegów skoro on też ciągle chodzi do kogoś, nie? Jakie masz plany?
Adix, witam Cię również.... jak usłyszałam że są tu również faceci to byłam ciekawa, co na to forum sprowadza faceta.... nie nudzą Cię te babskie gadania? bo według facetów to my tylko rozmawiamy o ciuchach, kosmetykach, facetach.... ogólnie nic ciekawego.... No, ze mną to możesz nawet pogadać o piłce nożnej bo ja teraz bardzo jestem w temacie
, nawet znam zasady, no, może nie do końca ale dużo wiecej niż kiedyś. Bo teraz mam syna - piłkarza, oficjalnie w kadrze juniorów.
Ha, ha, sama doszłam do tego jak się wkleja zdjęcia