BabskieSprawy.pl forum dla kobiet

Agnieszko , swojego lubego będziesz musiała stopniowo i łagodnie przyzwyczajać do obowiązków domowych jak on wyszedł z takiego domu , zawsze u siebie to jest inaczej
Dobrych snów , wypoczywaj bo masz teraz bardzo pracowite dni .

Witam , Ja od rana też jak wy na biegach , rano byłam w kościółku bo 12 rocznica śmierci mojego tatki , zaprosiłam zaraz na śniadanko kuzynkę , posiedziałyśmy , powspominałyśmy sobie dawne czasy , wypiłyśmy kawusię . Mieliśmy również dzisiaj u siebie Adasia , nie poszedł do przedszkola ,coś mu oczka zaczęły ropieć , więc wylądował u nas , później zawieźliśmy go do lekarza i podpadłam na całego, bo przed wyjazdem dałam mu dwie drażetki cukrowe kolorowe i ja lekarka zaglądnęła mu do buzi język był zielony , zaraz drzwi się otworzyły i przesłuchanie ,a co on jadł ?, ale się wystraszyłam bo myślałam ze coś mu się stało a one się zastanawiały jaki to powód , dobrze że była drażetka zielona bo były również czerwone , fioletowe to by dopiero diagnoza była straszna bo by uznano za stan zapalny .
Zrobiliśmy większe zakupy , kwiaty żywe na cmentarz , znicze , i takie jedzeniowe . wróciliśmy do domu i już nawet obiadu nie chciało mi się ugotować i była taka zbieranina , ja dokończyłam wreszcie łazanki a mąż miał kiełbaskę z cebulka duszoną , ziemniaczki . Teraz pije kawusię i odpoczywam .

Hej,
coś mi się znów z zasilaczem dzieje bo jest podłączony do laptopa a laptop go nie "widzi", czasem łapie a czasem sam przerywa... No i teraz też coś nie chce się ładować, wyjmuję, wkładam a on go nie widzi... A za chwilę bateria padnie...
Halinko, po ile u Was są kwiaty w doniczkach, te chryzantemy?
Ja mam wielkokwiatowe po 16zł (kwiatów ok 10-12 sztuk w doniczce), a drobnokwiatowe duże miski po 16, średnie po 14 i mniejsze po 12. Za to cięte są strasznie drogie, margaretki latem kupowałam w cenie hurtowej po 6zł a teraz 12!!!! A zimą to w ogóle są po 16!!!! Dobrze że zimą już nie będę miała.
Kwiaty tak mi schodziły że jeszcze dziś dokupiłam 16 średnich i 20 dużych a jutro muszę wysłać męża na giełdę po 20 tych dużych białych bo biały został mi tylko jeden.
A wykupiłam miejsce pod cmentarzem to muszę mieć kwiaty żeby czymś handlować. Zniczy też mi jeszcze zostało, zastanawiam się czy dokupić czy nie... bo chciałabym aby mi wszystkie zeszły a jak dokupię to pewnie zostaną. Wczoraj kupiłam 8 zgrzewek i zostały chyba 3 ale rozerwane już na półkach. Ludzie całymi zgrzewkami biorą... Bo to takie tanie schodzą, najczęściej po 3,5 a są dosyć duże....

Jutro otwieram już o 8 i będę siedzieć długo, a na końcu mąż przyjedzie i będziemy pakować znicze do kartonów na piątek i jeszcze spakuję resztę towaru ale bardzo mało zostało. No ale trzeba wszystko spakować i jutro zabrać.

Halinko, ale żeś zrobiła Adasiowi z tym cukierkiem Chociaż raz babcia nabroiła

żyję żyje ostatnio jakoś czasu mniej,muszę ogarnąć mieszkanko do końca miałam cyrk z ta podłoga co mi sie wali w kuchni tych urzędasów to normalnie nic tylko .W poniedziałek wielki dzień po 8 latach wrócić do pracy,normalnie mam pierta. . Tomus bardzo dobrze pani od angielskiego chwaliła i chwaliła i nie mogła się na chwalić ,jako jedyny zklasy potrafi powtórzyć całe zdanie ze słuchu z nagrania.Mój syn lepiej mówi po angielsku niż po polsku ,za pisanie zbiera 5 za czytanie 4 a z matematyki mamy same 6 . a ja się tak martwiłam w wakacje jak on sobie poradzi z ta mowa w 1 klasie

Ja na chwilę jak ochłonę późnym wieczorkiem to napiszę więcej.
Miałam stłuczkę,niegroźną ale jednak nerwy są.
Cofałam na parkingu i panu zarysowałam przedni zderzak,dobrze,że pan normalny,nie darł się ale i tak jestem 150 zł do tyłu
No cóż szczęśliwa nie jestem,ale dumna z siebie,bo się z facetem dogadałam zniżki mam nie ruszone no i cicho sza,zastanawiam się czy w domu powiedzieć.
Bo wiadomo nasłucham się co nie miara.

To całe szczęście że nic groźnego się nie stało .dobrze że facet normalny bo większość to by zaraz awanturę rozpętało

Myszko , dobrze że wszystko w porządku , bo już się bałam że może masz jakieś kłopoty , , widzisz jaki to zdolniacha z twojego Tomusia ??? wielkie brawa , gratulacje dla niego , jeszcze nie raz ciebie zaskoczy , a co ty masz z ta podłogą w kuchni ???
Agnieszko , no to jeszcze tylko jutro i koniec , u nas kwiaty cięte po 3,50 za sztukę a doniczkowe nie wiem bo ja kupowałam tylko cięte do wazonu , znicze to różnie od 3,50 do 24 i więcej . Wykorzystaj te ostatnie chwile i zaopatrz się w kwiaty i znicze bo nawet przed cmentarzem ludzie też kupują , nie wszyscy chcą dźwigać w oddali .
Kasiu ,bardzo ci współczuję , 150 zł to tez sporo grosza ale ja zawsze mówię, że nie tyle ludzie tracą ,wiadomo że to boli bo to ubytek z kieszeni , może lepiej nic nie mów w domu bo będą marudzić i zawsze ci przypominać , chyba że to tez przemilczą , a cokolwiek widać na twoim samochodzie ??? dobrze że facet podszedł do tego w ten sposób.

Malinko grozi mi zawalenie bo mieszkam w kamiecy zabytkowej i mam legary spruchniałe i jak się staję w kuchni to się wszystko buja i za nim sporządzili wszystkie papiery to sto razy zmieniali decyzje czy mam się wyprowadzić czy nie.Jutro ma być ekspertyza zobaczymy.

Myszko , no to masz niewesoło , skoro to jest zabytek to chyba należy remont do miasta , tak czy nie , ?? bo ja tak myślę a ty masz komunalne czy własnościowe |??

Hejka
O takiej porze to już dawno nie byłam, mąż pojechał na giełdę a ja już nie zasnęłam, o 7 muszę wstać i przed 8 być w kwiaciarni. I dziś będzie tak: tylko w jednej ręce kwiaty a w drugiej znicze
Halinko, a jakie te cięte kwiaty są po 3,50? Bo chyba nie te kule chryzantemowe? U nas na giełdzie są od 3 (igiełki) do 4 za kulę.... Margeretki są po 12zł za 5sztuk a to mówię w cenach hurtowych.
Kasiunia, jak na aucie nic nie widać to lepiej się nie przyznawaj, po co facet ma się upewnić w swoim szowinistycznym przekonaniu że baby gorzej jeżdżą... Bo oni tak myślą....
A że cofałaś to wiadomo że też nie miałaś pełnej widoczności. Dobrze tylko że tamten facet okazał się wyrozumiały.
Myszko, dobrze że się wyprowadzasz bo w takiej ruszającej się kamienicy to strach mieszkać... Wiadomo kiedy już jedziecie? Długo chyba nie popracujesz
Brawo za piątki i szóstki w szkole (dla Tomusia oczywiście), a jak mu tak dobrze idzie z angielskim to z niemieckim raz dwa sobie poradzi

A wiecie, że nasza szkoła ma dziś wolne? To jeden z tych dyrektorskich dni wolnych. Pani na ten weekend nic nie zadała więc jest całkiem wolne.
Bo powiem Wam, teraz w tej 3 klasie to tyle lekcji jest zadanych że szok... Czasem i 3 strony w książce a do tego zawsze czytanka.
Marcel jak na razie zbiera same 5, z angielskiego, matematyki i polskiego. Z matmy raz by miał 6 ale pomylił się w jednym tylko działaniu i to takim gdzie końcówki 3 i 2 dały mu 6 zamiast 5. Bo to były jakieś dwucyfrowe liczby no ale końcówka 3 i 2. Chyba się spieszył

A mówiłam że rozmawialam na fb z Marzenką? Ona tlumaczyła Wiolę że Wiola nie pisala do nas dlatego że miała złą wolę tylko dlatego że ona zabiegana, zapracowana itd.... Gó....o prawda..... na czytanie miała czas? A na fb pisać też ma czas? Muszę zajrzeć na tamto forum zobaczyć czy ktoś coś napisał (tzn ona). Marzence powiedziałam o tym forum bo ona się przyznała że już od miesiąca nie wchodzila i pytała czy forum hula a ja jej na to że umarło... Tylko poprosiłam ją aby nic Wioli nie mówiła. Wiola jak chce z nami pogadać to ma "Paranoje".
Miłego dnia dziewczynki i trzymajcie kciuki abym dziś i jutro wszystko sprzedała.
Dziś pewnie wrócę późno bo trzeba będzie wszystkie znicze popakować na jutro, umyć regały i wszystko już powynosić więc trochę czasu zejdzie. Ale przyjedzie mąż to razem będzie szybciej.

Witam . Jem śniadanko i do was zaglądam , Pogoda bardzo ładna , świeci słoneczko .bardzo dobrze bo na cmentarzach ludzie mogą sobie dobrze posprzątać , ja wczoraj rano miałam pomyć pomnik ale przez Adasia poszłam dopiero o 14 i patrze pomnik super umyty , zrobił to mój brat , znowu mnie wyprzedził , więc ja dzisiaj tylko zaniosę znicze i kwiaty i znowu pozbieram liście bo okropnie z drzew leci co się pozbiera to znowu ich pełno .
Agnieszko , ja w tym roku kupowałam cięte ale nie kule i nie te iglaki tylko takie duże pełne jakby podwójne margaretki , pierwszy raz w tym roku je widziałam , zawsze kupowałam kule a te lepiej mi się spodobały bo taka ładna odmiana .Kupowałam od producenta ,
Już dostałam kawkę więc i was zapraszam
Masz rację Wiola jak ma czas na czytanie i pisanie gdzieś tam to i na tamtym forum też powinna do nas napisać, zwłaszcza że to ona założyła tamten wątek , ale to jej wola i nic na siłę . To jej wybór . Ona teraz Warszawianka

Hej hej no szukam mieszkania ale ceny są przerażające po prostu .Jeszcze nie wiem kiedy dokładnie pojedziemy planujemy po nowym roku a jak wyjdzie się okaże .A remont należy do ZBK on ponosi odpowiedzialność za remonty zabytków

Ufff nareście się wyrobiłam.
Zrobiłam galarcik i placek ,i sałatkę grecką no i obiadek na jutro barszcz z uszkami i gulasz z kaszą + buraczki.
Jutro pozawożę kwiatki na groby i luzik no na mszę jeszcze polecę.
Na moim aucie nic nie wiedać i się nie przyznam,bo nasłuchałabym się jak to baba za kierownicą i mało ważne,że jeżdżę 23 lata i po raz pierwszy takie coś ale wiadomo faceci.

Moich nieszczęść wczoraj to nie był koniec ledwo załatwiłam sprawę auta,macam kieszeń i nie ma komórki szykałam na parkingu jej ze 40 minut,wiecie jakie miałam nerwy aż się z tego wszystkiego na koniec przechodziła taka dziewczyna i poprosiłam ją żeby zadzwoniła na mój telefon i był głęboko pod siedzeniem
Biegiem po małą no i co wyłożyłam się jak długa na to moje uszkodzone kolano matko jak pech to opech wróciłam do domu ściągam buty a tam bąbel jak matrzenie,z tych nerwów nawet nie czułam,że mam nogo obtrarte
Ale za to dziś mega fajny dzień,pan Janek przyniósł do kawy sernik chałwowy achhh niebo w gębie.
Wróćiłam do domu a tam kolejna niespodzianka,czekała na mnie paka od naszej Agnieszki,ta kochana wariatka zapakowała co jej zostało z kwiacirni i mi wysłała ozdoby,latarenkę pięĸną świeczkę,nawóż do kwiatów,kuvbek,kadzidełka
Jeszcze raz dziękujemy
U mnie złocienie paczka 10 zł(5szt) w paczcce a doniczkowe od 7 do 13zł
Myszko zobacz jak pięknie się Tomuś uczy,fajnie tak jak dziecko nie ma problemów,mniej nerwów dla matki no i dumna możesz być dzielny chłopczyk.
Z tą podłogą to strach,ale już niedługo wyjeżdżasz to chyba tyle przetrzymasz????
Halinko jak wizyta kuzynki????
Fajnie,że brat cię wyręczył w końcu jego rodzice tam leżą a Ty słaba kobietka to niech faceci porobią

Goście już pojechali więc mam już czas żeby do was zaglądnąć , dzień minął nawet przyjemnie , upiekłam wreszcie ciasto , jabłecznik na oleju z rodzynkami i orzechami , bardzo smaczne nawet goście dostali na wynos ,
Myszko a ty wynajmujesz to mieszkanie ??? czy masz z przydziału ? jeszcze trochę i zamieszkasz w lepszym ,
Kasieńko , no faktycznie pech ciebie wczoraj prześladował , dobrze że dzisiaj miałaś to wynagrodzone , nawet wczesny mikołaj do ciebie zapukał , jak dzisiaj noga ???
Kiedyś jadłam ciasto z chałwą ale już nie pamiętam czy to był sernik , dużo dzisiaj porobiłaś ,obrotna z ciebie dziewczynka , Kuzynka była wczoraj i będzie jutro a dzisiaj był brat z bratową z Ostrowa , bardzo miło spędziliśmy czas .

Malino wynajmuję od prywatnej osoby niestety nie stać mnie na własne a socjal mi nie przysługuje bo mi przekracza dochód 550zl na osobę mam aż całe 1200 zł ,dlatego tez i do pracy wracam bo 1200 plus opłaty to my za wynajem płacimy.

Chochliku jestem dumna nawet nie wiesz jak bardzo Dziś Tomuś przyniósł 5 z polskiego z pisania i 6 z matematyki za obliczenia w pamięci

Gratulacje dla zdolnego Tomusia . No wynajem kosztuje ,u nas tez są drogie opłaty za wynajem bo to blisko Wrocławia , a ile ty płacisz ??? i czy masz duże to mieszkanie , ja myślałam że ty mieszkasz w domku bo pisałaś żeś malowała płot

No muszę do Was napisać chociaż nie czuję nóg, kręgosłupa i padam na twarz.... mówiłam że wczoraj padałam? sorry, dziś padam bardzej.
Dziś już o 11 mialam tyle co wczoraj przez cały dzień, a dziś miałam tyle co we wrześniu przez cały miesiąc!!!! Wrzesień był koszmarny a dziś cały dzień super
Sprzedałam ponad 80 kwiatów, mąż mi dowiózl z giełdy, potem od nas z wioski ze szklarni, potem od następnego faceta i zostały tylko 4, w tym jeden trochę uszkodzony!!!! I wieczorem znów jechał żeby kupić na jutro. Zniczy też jeszcze trochę mam, w sumie z wkładami za ok 600zł ale sporo takich za 10zł.
U nas w spożywczym miała dokąłdnie takie same znicze jak ja, ja je miałam po 3,5 a ona 4,5!!! Jutro będę miała je po 4, nie będę się bawiła w grosze...

Kasiu, ja bym Ci zgubiła komórkę!!!!!! Spisz sobie wszystkie kontakty do notesu to w razie czego będziesz miała numery. Ja raz tak miałam, czy mąż.... i wiem że wtedy momentalnie spisałam wszystkie numery...
Co Ty dziś dostałaś? Paczkę? ja nic nie wiem... Przecież Kaszubi są chytrzy

Halinko, nie wiem jakie to kwiaty kupiłaś.. u nas były margaretki, iglaki i kule, ale margaretki to takie wyjatkowo duże ale ja miałam po 4zł. Jabłecznik mówisz....ja akurat jabłecznika nie lubię, teściowa upiekła dziś salceson czyli ciemne ciasto z kawałkami jabłek, a do tego sernik.

Myszko, Ty szukasz teraz mieszkania tu w Polsce? A warto Ci się przeprowadzać na te dwa miesiące?

A wiecie co Wam powiem? Cywilizacja wróciła do naszego domu Był facet naprawić pralkę to naprawił te nasze dwie pralki i zmywarkę i wziął 400zł!!!! To jak za darmo!!! A jeszcze dwa razy jechał kawał drogi. Bo pierwszy raz zobaczył co jest a dziś przyjechał z częściami i od rana do poludnia robił. W tej naszej to jednak nie pompa poszła tylko jakaś drobnostka
I teściowa dziś już pranie zrobiła a ja muszę następne w sobotę zrobić albo już jutro wieczorem nastawię.
Dobra uciekam, dobranoc

Agnieszko , jeszcze jutro i będziesz odpoczywać , bardzo dobrze że tak ci się powiodło z tą sprzedażą , u nas tez ruch w kwiaciarniach ogromny to takie coroczne żniwo . Te kwiaty to tak wyglądają jakby kula była niezamknięta , taka rozłożona , dzisiaj pokazywałam mojej bratowej , też mówiła że są piękne . Ciasto jabłecznik to chyba ten sam co ty piszesz , tyle że ja dodaję jeszcze orzechy posiekane , i rodzynki , ale zmniejszam kakao . Wypoczywaj i nabieraj sił na jutro

Płacę 1200 plus opłaty to mieszkanie 60m ma kwadratowcy płot malowałam bo tu jest ogród który przynależy do budynku,wiem że mi sie nie opłaca na kilka miesięcy szukać mieszkania ale jak mi sie podłoga zawali w kuchni?jednak chciałąbym aby moje dziecko było bezpieczne.

Myszko , okropnie dużo płacisz , i to za taka ruderę ??? przecież ten który wynajmuje to on powinien mieszkanie w dobrym stanie wynajmować , on podłogę powinien naprawić , to on bierze pieniądze za wynajem , pytam się dlatego bo ja też wynajmuje komuś , za wynajem ta osoba płaci mi 500 zł plus opłaty jak czynsz , prąd ,gaz , z tego ja płace do urzędu skarbowego niecałe 50 zł czyli mam na rękę 450 i ja z tego robię remonty , mieszkanie ma 58 m w centrum miasta , pierwsze piętro , wiem że u nas za wynajem też biorą od 800zł do 1200 zl ale to już nowoczesne , czy ty masz podpisana umowę . ? to tam musi być kto remontuje .

Malinko tutaj takie ceny są mieszkań za 2 pokoje żądają i 1600 plus opłaty.Podłogę zgłosiła teściowa zrobiła za dyme w Zbik i była komisja ,tutaj właściciel nie wiele ma do powiedzenia bo to zabytek i będzie to remontować ktoś od zabytków tyle wiem,nie wiem jak ekspertyza wyszła dowiem się w poniedziałek czy będą te legary wymieniać od dołu czy góry,jak od dołu to nie będę się musiała wyprowadzać ,A u mnie to wygląda tak:
1200 płace dla właściciela
ok120-200zł płacę za gaz bo tu jest ogrzewanie gazowe
ok100-150zł wynosi mnie prąd miesięcznie bo tu jest licznik który sama ładuję kartą jak od telefonu więc muszę pilnować ile mi kwh idzie jak sie kończy kupuje kartę i nabijam jak telefon

To jest mój trzeci lokator , pierwszy zniszczył mi okropnie mieszkanie , musiałam zrobić duży remont , później dwa lata byli panowie a Witam . ,Rano pobiegłam z mężem na cmentarz musiałam zanieść kwiaty , udekorowałam i od razu poszliśmy do kościółka , powrót i teraz pijemy kawusię i zajadamy ciasto , za chwilkę ma przyjść moja kuzynka ,będzie na obiedzie , już do obiadu mam podszykowane , makaron już ugotowałam zostanie mi tylko ugotowanie ziemniaczków i upieczenie kotletów schabowych bo rosół już wczoraj gotowałam więc na dzisiaj mam , kapustka tez od wczoraj i będą jeszcze buraczki do wyboru lub ogóreczki . Na cmentarz ponownie idziemy na 15 no i trochę trzeba będzie obejść i pozaświecać znicze u znajomych i rodziny . Pogoda dopisuje , jest pięknie słonecznie , nawet ciepło więc miło będzie pospacerować po cmentarzach . Ruch na drogach ogromy , dobrze że mamy niedaleko bo tylko 15 min drogi .
Myszko , to ty chyba mieszkasz w wielkim mieście , bo takie ceny za wynajem to u nas są we Wrocławiu a mówili że jest tutaj najdrożej . Ja za wynajem biorę malutko , mieszkanie jest ładne , wyposażone , ogrzewanie też gazowe , to są dwa duże pokoje ,kuchnia , łazienka ,sam środek miasta ,teraz mam panią ,jak do tej pory nie mogę narzekać .Życie jest tak drogie , więc trzeba ludziom też pomagać .

No właśnie mieszkam w Olsztynie i to w samym centrum miasta z tąd tez taka cena ale patrzyliśmy aby mały miał blisko do szkoły i ja mam 2 pokoje może nie jakieś wielkie ale są do tego mam maleńką kuchnię i malusią łazienkę z kabiną bo wanna by sie nie zmieściła.ogólnie tu mi dobrze bo jest cicho spokojnie nie mam sąsiadów no i ten ogród w który włożyłam kupe pracy i sił bo od 40 lat nic nie było w nim robione ,osobiście robiłam przejście do ogrodu wybiłam dziure w ścianie wstawiłam futrynę i drzwi bo tak to było by trzeba latać do okoła budynku aby wejść do ogrodu a tak to przez komórkę jest wejscie,a że ja lubie prace budowlane to 2 dni i miałam wejście zrobione na zasówke i kłudeczkę

hejka
Myszko, to ja Ci proponuję wprowadzić się do mieszkania Halinki Oj, gdyby tylko było wolne.... Miałabyś u niej jak w raju. Taki wynajmujący jak Halinka to skarb niesamowity. Ja za "moje" 25m płaciłam 400zł a też rudera straszna, ile pieniedzy w remont włożyłam bo na ścianach był styropian a teraz są normalnie ściany, tapeta.... Umywalka wymieniona a on jeszcze chce podatek.... jakiś chory jest. Mam ochotę wszystko pozrywać do takiego stanu jaki był przedtem.
Dziś stałam pod cmentarzem od 8, z początku byłam załamana bo co ktoś podjeżdżał to każdy wyciągał swoje kwiaty, stroiki i znicze. A jak o 9 ludzie wyszli z kościoła to wszyscy jak na zawołanie poszli na cmentarz i ile miałam klientów... A potem się już zaczęło... co chwilę ktoś podchodził i kupował. A na 12 była procesja z kościoła na cmentarz i chyba cała wioska przyszła wtedy na cmentarz i ile wtedy ja zniczy sprzedalam.. aż zabraklo tych tańszych. A i tak podniosłam ceny, te co miałam w kwiaciarni po 4 sprzedałam po 5 i ani jeden nie został Serca które stały u mnie od zeszłego roku wszyściutkie zeszły.
O 10 jeszcze jedni się rozstawili ze zniczami i stroikami, też im schodziły te znicze. O 13 już ludzie poszli do domów, tamci się zwinęli to ja też się spakowałam i pojechałam do domu. U nas zimno było i wietrznie więc trochę wymarzłam i jakoś kręciło mi się w głowie ale nie zastanawiałam się czemu. A w domu mieliśmy gości - męża siostra z rodziną przyjechała i szwagier miał ze sobą ciśnieniomierz i mierzył nam ciśnienie (tak my chcieliśmy z ciekawości) i mi ciągle wyskakiwał błąd, tylko u mnie tak się działo to szwagier powiedział że muszę mieć bardzo niskie ciśnienie i ciśnieniomierz tego nie wykazuje. Musiałam mieć to pierwsze coś koło 90... No to już wiem czemu mi się w głwoie kręciło. A jeszcze rano nie piłam kawy bo po kawie chce się do łazienki a ja tam nie miałabym gdzie iść. A do tego jeszcze doszło niewyspanie bo wstałam dziś po 6, wczorajsze zmęczenie....
Po obiedzie wypiłam dwie kawy i tylko tyle że jestem zmęczona.... Naprawdę miałam wycisk w te ostatnie trzy dni, ale ludzie mnie tak pożegnali (licząc kupujących) jakby chcieli się już na zawsze zaopatrzyć
No i zarobiłam na zapłacenie za kwiaty, znicze, dwa zusy, dwa czynsze, komórkę i internet i jeszcze sobie kupię jutro kurtkę na zimę Nie sądziłam że po opłaceniu wszystkich zaległości jeszcze mi coś zostanie. A ta kurtka mi się należy... niech chociaż coś mam z tej kwiaciarni

Myszko , to ty zrobiłaś piękny remont i to na swój koszt ?? ja z wynajęciem mieszkania nie miałam kłopotu bo brałam bardzo tanio , po wyprowadzeniu tej kobiety co mi zniszczyła to panowie już czekali i chcieli na podłodze nawet spać i nawet nie zdążyłam wymalować , mieszkali dwa lata , pod koniec jeden z nich zakończył kontrakt a drugi został więc od lipca do listopada to tylko mi płacił za czynsz , czyli za wynajem nic mu nie brałam , szkoda mi było chłopa bo jednemu ciężko było wszelkie opłaty ponosić a miał być tylko do września i tak z miesiąca zna miesiąc przedłużał umowę , ta pani co teraz mieszka czekała od końca sierpnia do listopada aż w końcu musiałam go pożegnać bo w sumie cztery miesiące nic mi nie płacił za wynajem tylko uiszczał czynsz . No to tak różnie jest .Nie zawsze pieniądz jest ważny .Ja zawsze się nad ludźmi lituję i tak mam
Agnieszko , no to super że prawie wszystko sprzedałaś a dużo ci zostało tego towaru?? a na tą kurtkę to zasłużyłaś bo pracy bardzo dużo włożyłaś, będziesz wspominała czasy kiedy prowadziłaś tą kwiaciarnię , a teraz to ci nie szkoda ?? teraz wypoczywaj i nabieraj sił do dalszego działania