BabskieSprawy.pl forum dla kobiet

Agnieszko, nie lubię o sobie pisać za bardzo. No kto lubi
Ale okej postaram się coś napisać
W razie jakbym czegoś nie napisała, a chciałybyście wiedzieć to pytajcie śmiało.

Jestem Gosia, ale to już wiecie,
szczęśliwa mężatka od 8 lat [ tak staż podobny mamy tylko ja październikowa PM ]
Dziecię moje w lipcu skończyło 7 lat.
Córutek. Maja ma na imię.
Mąż jeden ukochany
Pracy brak
Tzn. kurka domowa ze mnie
Lubię to co robię, i póki co mi tak dobrze, choć nie powiem pare groszy więcej by się przydało, tylko z pracą jakoś kiepsko.

Lubię dobry film, książkę i seriale.
Kocham szydełko i druty, ogólnie handmade, liznęłam decoupage;u, ciut biżu, niestety nie na wszystko mnie stać, więc moje hobby ograniczone mocno tylko do dziergania.

A treeeeeeeeraz Wróć do ściągawki imioneeeek

Marta !!! A jakiego torcika będziesz robiła?

Ohhhh temt kasy po prostu mnie wpienia, niby szczęścia za pieniądze się nie kupi, ale wszystko co do szczęścia potrzebne już trzeba opłacić, czy zdrówko, czy jedzonko ehhhhhhhhhhhh

Oj tak Gosia kasa to podstawa niestety

będę robiła 1 torta w swoim życiu i będę kombinować chciałam zrobić przekładany biszkopt kremem obssypac wiórkami czekoladowymi i jakoś zrobic obrazek na górze angry birdsa w następny piatek będę robiła to jak mnie skleroza nie ogarnie to pstryknę zdjcie co wyszło z tego wszystkiego

Halinko w końcu wiesz jak wyglądam taki ze mnie chudy brzydal

Siedzę i czekam na męża bo poszedł do garażu ze synem wymienić opony i jakoś ich długo nie ma i z nerwów podjadam sobie te nieszczęsne żelki , bo jak mnie nerwy biorą to mam taki nałóg że zaraz muszę to zajeść
Myszko co ty piszesz ty jesteś bardzo ładna kobietką , taka filigranowa , ojej jak ja bym chciała taka być , taka byłam za młodu , jak wychodziłam za mąż to ważyłam 48 kg a teraz to ........ tragedia ,myszko aż się przeraziłam że ty masz tylko 3 zł ??? to nawet na chleb nie masz , kurczę co za czasy
Małgosiu , oj ty zdolna dziewczynka , ja też bym chciała umieć dziergać ale ja to takie antytalencie , do robótek nie mam smykałki , a takie cudeńka można robić .

wkurza mnie moj komp 2 posty mi wyskoczyly

Halinko takie czasy mamy ,mój M nie wyrobił na pocztę w czas i nie udało się pieniążka przysłać ja żyję za 700 zł na cały miesiąc więc mój M przesyła na mieszkanie i jak mi brakuje,ja 4 lata zyłam z 2 dzieci na wynajetym mieszkaniu o czynszy 1450zł mój dochód był wtedy 1700zł ale zawsze miaąłm obiad w domu dla dzieci i zawsze jakis łakoć dla nich był jak było naprawde krucho to ja nie jadłam aby dzieci miały nauczyłam się żyć bez pieniędzy ,ja żyje bardzo oszczędnie tak mi się wydaję bynajmniej,zakupy staram się ograniczać do tego co musze kupić żadko dokupuję coś nad to ,mi to nie zależy ja mogę nie mieć ale mały musi mieć dzis pobiegłam rano i zakupiłam małemu serki,parówki i sera kawałek bo lubi a sklep dopiero we wtorek będzie czynny.nie kupiłam kawy bo już nie starczyło ale nie szkodzi do wtorku jakoś przetrwam a chlebek mam kochana zawsze kupuje na zaś i mrożę

Gosia, no, napisałaś nam o sobie więcej niż ja bym umiała o sobie napisać
Staż mamy bardzo podobny a wiek? Ja mam 34, ciekawe czy masz podobnie
Na drutach to ja uczyłam się w V klasie podstawówki bo musiałam Ale teraz kompletnie nie umiem...
Ja dopiero co tydzień temu zamknęłam kwiaciarnię i od tygodnia też jestem kurą domową
Śliczne imię dla córuni, mi się Maja bardzo podoba i oprócz Amelki dalabym tak na imię gdybym miała córeczkę.

Marta, no ciekawe co Ci wyjdzie... ja z tortów nie jestem dobra, wolę inne ciasta ale jak zrobilam Marcelowi na 8 urodziny - czekoladowy to dzieciaki się zachwycały....
Czekaj, muszę wziąć męża komórkę bo tam mam przepis na krem, banalnie prosty a jaki dobry....
250g gorzkiej czekolady rozpuścić w pół szklanki mleka.
Kasię zmiksować z 3/4 szkl cukru pudru i połączyć z ostudzoną czekoladą.
Pyszny jest ten krem i wcale nie czuć margaryny.

Kurcze coś się z forum dzieje , nie można wysłać posta , co chwilkę wyskakuje mi EROR czy wam też ???

Myszko ja ciebie podziwiam , szkoda że nie mieszkasz blisko to byś na kawusie wpadła i zawsze i do kawusi by było ,

no coś się dzieje z forum bo ciężko posty pisać walczyłam 50 minut żeby odpiac wr....

Aga zapisałam sobie przepis i z checia skorzystam zobaczymy co to wyjdzie z tego

Malinko ja sama się czasami sobie dziwie że nie wpadłam w depresje a dużo mi nie brakowało już miałam dość mocne wachania nastroju smiałam się a po minucie już wyłąm,limit łez chyba wyczerpałam już.

moze uda mi się wstawić Halinko zdjęcie jak wyglądałam jak miałam spokojne życie szczęśliwe na zdjęciu będę ja Tomuś jak miał 2,5 roczku i moja córunia jak miała roczek

Tomus oczywiście z siniakami jak był mały zawsze gdzies wlazł i się uderzył wszędzie go było pełno



[

Bardzo ładnie wyglądaliście , Tomeczek przystojniaczek , nie pisałaś co się stało z córeczką ,czyli ona była roczek młodsza .Silna jesteś , bardzo ci współczuję , wierze że teraz będzie ci już lepiej , tego ci bardzo życzę .

Halinko nie pisałam bo dla mnie temat małej jest za świezy i chyba nie umiem jeszcze sie otworzyć na jej temat,była młodsza od Tomcia o 1,5 roku ,powiem tylko tyle że Tomus po zdarzeniu miał napady agresji i autoagresjii i miałam tego efekt jak złapał noż i małej nóżki pocioł a ja do dzis pluje sobie w buzie że akurat byłam w łazience i pranie wstawiałam i nie upilnowałam bo mogło się to tragicznie skończyć

Myszko piękna z Ciebie kobieta,dzieciaczki cudne,a jaka noga/nogi to mój fetysz
Gosiu na mnie spokojnie możesz mówić jak Ci pasuje
Halinko Aga ma rację o forum a nie na.
Aga strzelam focha dlaczego chcesz mnie ucierać
a co ty robisz
Gosiuja antytalent zazdroszczę umiejętności

Myszko, więc już się nie pytam , czas goi rany , ściskam ciebie ,

Kasiu a ty co takie baty nam wysyłasz ?????

Kasiu ja nogi mam szczupłei to bardzo nawet i mam 167cm więc malutka też nie jestem a to zdjęcie to stare jak byłam młoda i piekna jeszcze

Halinko tak czasami jest że niepotrafimy się pozbierać ale z czasem samo ukojenie przyjdzie na razie uczymy się wszyscy żyć normalnie bez niej

A baty bo siedziałam nie na swoim komputerze i on się zacina,nie można przesunąc i zaś takie kwiatki wychodzą.
Myszko czas,czas czas pomalutku złagodzi wasz ból,może niezlikwiduje bo to niemożliwe ale złagodzi życzę Ci tego z całego serca

Wędruję już do spania , dobranoc i do jutra , Myszko trzymaj się

Miłych snów Halinko

dobranoc

dobranoc Halinko buziaczki od Tomusia

i ja uciekam dobranoc

Dzień dobry, dzień dobry niedzielnie.
Stawiam kawusię na miły początek dnia,
u mnie już rosołek się pyrci ......

Ja się postaram zapamiętać te imionka Tylko czasu potrzebuję


Aga - no to się cieszę, że dużo o sobie napisałam, w zasadzie to tak pisałam co mi na myśl przyszło, ogólnie nie lubię się rozpisywać Kwiaciarnia, coś nie coś doczytywałam tutaj, chcąć się wbić w rozmówki To też musisz mieć fach w rękach, musisz umieć robić wiazanki, i i nne kompozycje, pięknie !!!!
Co do drutów i szydełka, jak byłam piękna i młoda w szkole podstawowej na zajęciach ZPT były takie lekcje, ale wtedy dla mnie to był przypał. No jak to będę dziergać jak stara babcia ?! O nieeeee!!!!!
A potem siedząc w domku z Majutkiem i kompletnie nie mająć jakiegoś twórczego hobby postanowiłam spróbować raz jeszcze. Oczka łańcuszka jakoś pamiętałam, reszta w necie pooglądana i tak oto dziergam na szydełku.
Na drutach umiem tylko prawe, lewe oczka, ale to też ponoć już dużo.
Najbardziej z tego zadowolona córa, ma niepowtarzalne rzeczy porobione przeze mnie .... czapki, szaliki, kominy, ocieplacze na nóżki ... kocyki dla lalek, raz nawet zrobiłam jej na szydełku maskotkę sowę, bo moje dziecko sowy uwielbia
Mnie idzie 32 rok życia, więc też podobne wiekowo jesteśmy

Myszko - no mam nadzieje, że skleroza Cię nie dopadnie i jednak zdjęcie torta zrobisz, sama mam ochotę kiedyś spróbować, niestety ja antytalencie jestem do takich rzeczy. Ale kto wie, czy kiedyś nie spróbuje, spróbować zawsze mońza, jak nie będzie wyglądu miało to może chociaż smak
Bardzo mi przykro z powodu córeczki Twojej Nie wiem kompletnie co napisać !!!!! Dużo przeżyłaś w swoim młodym życiu, ale co nas nie zabije to nas wzmocni.
Ja jeszcze nie wiem o jakie zdarzenie chodzi, że Tomuś po tym miał napady takie ... Ale spoko, nie musisz pisać ...
Mam nadzieje, że życie jakoś Ci te cierpienia wynagrodzi, ba! Ja to wiem !!!!!!!


malinko - nie ma czego żałować, zawsze możesz się nauczyć ... ja np. bardzo chciałabym ogarnąć haft krzyżykowy, ale jakoś tych krzyżyków nie ogarniam, nie ma mi kto tego pokazać, a takei piękne rzeczy wychodzą z tego .... ehhhhh


Doczytałam wszystko ale mi pewnie uciekło z mózgownicy .....
Wybaczcie, jeśli komuś czegoś nie odpisałąm.


Muszę Majutka mojego dzisiaj zagonić co ćwiczenia pisania

Witam
TOMUSIU !!W dniu twoich urodzin wszystkiego najlepszego, dużo , dużo zdróweczka ,samych radosnych dni , dużo uśmiechów od wszystkich , miłości od wszystkich , żeby ciebie nigdy nic złego w życiu nie spotkało ,

O właśnie, tak to jest jak się na suwaczki nie patrzy,


Tomusiu uśmiechu na co dzień, radości, powodzenia w szkole i tylko dobrych przyjaciół !!!!!!

Świeczki się na torcie mienią,
obok wiśnie się czerwienią,
cudnie pachnie czekolada,
skrzy się w szklankach lemoniada,
baloniki wiszą w górze,
klaun oklasków zbiera burzę,
a to wszystko z tej przyczyny,
że masz dzisiaj urodziny!
Wszystkiego naj Tomeczku
..................................................................................................
Gosiu to wychodzi,że coś tam umiem na szydełku wiadomo łańcuszek,słupki i þółsłupki na drutach prawo lewo i tzw ryż?????
Miłego dnia Babiszonki

chochlik70 napisał(a):..........................................................
Gosiu to wychodzi,że coś tam umiem na szydełku wiadomo łańcuszek,słupki i þółsłupki na drutach prawo lewo i tzw ryż?????
Miłego dnia Babiszonki

No przy szydełku to nic więcej nie potrzebujesz jak tylko właśnie oczka łańcuszka, słupki i połsłupki, to wszystko jest ważne, i z tego wszystkiego można już piękne rzeczy wydziergać, a ryżu ja nie umiem na drutach, czyli jesteś ode mnie lepsza !
Teraz w dobie internetu można wszystko znaleźć w sieci, filmiki, jak zrobić, po kolei tłumaczone ..... Można się wszystkiego samemu nauczyć I ćwiczyć, ćwiczyć to podstawa, wyrabiać rękę i szydełko, i tworzyć cuda!

My idziemy właśnie jeść rosołek z córutkiem, a potem to chyba sobie pooglądam coś online bo w tv to nic nie ma

Placek drożdżowy przed chwilką wyciągnęłam z piekarnika zapach w całym mieszkaniu wspaniały , a rosołek mam od wczoraj bo więcej sobie ugotowałam żeby dzisiaj sobie odpocząć , tylko mięsko uduszę ,zrobię ziemniaczki , brokuł , kalafiorek , z masełkiem i bułeczką , oraz soczek z pomarańcza . Po obiedzie ma przyjść mój syn z Anią , czekam z utęsknieniem , tak rzadko ją widuję , rośnie z dala od nas . wczoraj tylko na krótko wpadł , z mężem wymienili opony , podał rogaliczki marcinkowskie bo to w terenach poznańskich takie robią na 11 listopada, a dzisiaj na kawkę i drożdżowiec , jutro odjeżdżają i chyba dopiero w grudniu się pojawią .Piszę i co chwilkę mam telefon od córki , nie mogę się skupić , na dodatek i mąż też coś chce , a myślałam że będę miała spokój
Kasiu , a co ty tak jak po sól wpadałaś ??
Małgosiu , haftowanie krzyżykowe jest pracochłonne i potrzeba do tego podkład taki materiał nazywa się kanwa , ja kiedyś w dawnych czasach wyszywałam , piękne są te robótki , teraz też sa gotowe podkłady . Moja córka umie robić na drutach , na szydełku , tylko czasu brak .