przez a_gatka » 11 kwi 2015, o 09:43
A może taki ma rytm dobowy po prostu? Po co od razu podawać jakieś specyfiki? Oraz kluczowe pytanie - o której chodzi spać. Miałam ten sam problem z córką - chodziła spać 20.00 - 21.00 i wstawała 4.30 pełna wigoru. Zadbałam o odpowiednią ilość ruchu i świeżego powietrza w ciągu dnia, a potem przesunęłam jej godzinę chodzenia spać. Po tygodniu przestawiania zaskoczyło i problem się skończył.