Smutna ciaza.

Co zrobić w trudnych chwilach? Jak stworzyć udany związek? Co denerwuje nas w mężczyznach? Czy kobiety są z Wenus a faceci z Marsa? Na te i inne pytania możemy porozmawiać właśnie w tym dziale.

Smutna ciaza.

Postprzez Zagubiona24 » 14 lut 2016, o 21:03

Witam. Mam 24 lata I jestem w 7 miesiacu ciazy. Mieszkamy z Moim narzeczony za granica z ktorymi jestem 4 rok. Rok temu ustalilismy date slubu na 2017. Wszystko bylo ok. Bylismy naprawde szczesliwi. Narzeczony bardzo chcial dziecka, namawiam mnie obiecywal ze sobie poradzimy. Dodam ze ja mialam watpliwosci gdyz balam sie o pieniadze i braku wsparcia od strony rodziny czy narzeczony ktory w tyg pracuje a cale weekendy uczy sie do szkoly. Jednak jego zapewnienia mnie przekonaly. :roll: i tak zaczely sie problemy. Ja zrezygnowalam z ciezkiej pracy fizycznej aby spokojnie przejsc ciazy I zajac sie dzieckiem oraz przygotowaniami do slubu. Gotowanie sprzatanie robie doslownie wszystko zeby narzeczony mial czas na nauke i nie musiala martwic sie o inne spraw. Ja sama w mieszkaniu nie mam z kim porozmawiac a ciezko mi rozmawiac o problemach ze znajomymi. Na poczatku ciazu nie potrafilam sie z niej cieszyc. Nie czulam sie gotowa. Samotnosc pogarsza moje samopoczucie a wsparcia od narzeczonego nie mam za kazdym razem gdy probuje z nim porozmawiac to on wybucha zloscia o nic nie moge sie zapytac. Wiem ze jest przemeczony ale ja tez potrzebuje wsparcia tym bardziej w tym okresie. Gdy placze on przechodzi obojetnie. Po dwoch dniach moich lez i blakania sie z konta w kont on ma to gdzies. Nie reaguje na moje cierpienie. Jak ja nie przyjade i nie przeprosze to taka sytuacja moze trwac nawet tydzien. Czy ja jestem niewdzieczna?
Zagubiona24
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 1
Dołączył(a): 14 lut 2016, o 20:16

Re: Smutna ciaza.

Postprzez RoxanaT10 » 15 lut 2016, o 09:44

i znowu ten sam problem. Cos dzieje się złego, a kobieta zawsze siebie obwinia. Z drugiej strony może on nie wie, nie umie sie Toba zająć gdy widzi Cie w takim stanie - płaczącą. Porozmawiaj z nim szczerze zapytaj dlaczego jest taki chłodny.... Szczera rozmowa jest naprawdę dobra na wszystko...
RoxanaT10
Miła Kobietka
 
Posty: 60
Dołączył(a): 4 lut 2016, o 15:16

Re: Smutna ciaza.

Postprzez Anastazja099 » 16 lut 2016, o 14:39

Najlepiej zrobisz jak porozmawiasz z nim szczerze i powiesz mu to co tu napisałas. Głowa do góry :)
Avatar użytkownika
Anastazja099
Fajna Kobietka
 
Posty: 147
Dołączył(a): 9 wrz 2013, o 11:19

Re: Smutna ciaza.

Postprzez escandelle » 17 lut 2016, o 19:47

To zrozumiałe, że jest Ci przykro. Siedzisz cały czas sama, pewnie jeszcze z nudnościami i srednim samopoczuciem, wiec to normalne, ze chciałabyś więcej zrozumienia i uwagi ze strony narzeczonego. Powiedz mu wprost jak wygląda Twój dzień. krok po kroku, niech wie, ze Tobie też jest cięzko. Praca w domu wcale nie jest taka łatwa jak jemu może się wydawać. Określ swoje odczucia i powiedz mu o tym wprost. Powodzenia :)
escandelle
Miła Kobietka
 
Posty: 86
Dołączył(a): 7 sty 2013, o 21:40

Re: Smutna ciaza.

Postprzez [email protected] » 17 lut 2016, o 19:55

hej kochana, rozumiem Ciebie i twoją samotność. Wiem jak to jest, bo sama mieszkam za granicą. Mam tu jedynie swojego chłopaka, z którym jestem od ponad 3. lat. Przykre to, że mimo, że tyle poświęciłaś i z siebie dałaś jemu on tego nie docenia... próbowałaś z nim o tym porozmawiać? Powiedzieć mu wprost co tobie na sercu leży?


mój chłopak też jest wybuchowy i jak coś jemu nie pasuje w moich "żalach", wybucha złością, ale po czasie ja nie wytrzymuję i też wybucham... ale to na niego rzeczywiście działa.

Ostatnio edytowano 17 lut 2016, o 20:49 przez Hadassa, łącznie edytowano 1 raz
Powód: łączenie postów
[email protected]
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 2
Dołączył(a): 17 lut 2016, o 19:41
Pani Reklama


Zidentyfikowani użytkownicy: Bing [Bot]