Witam Panie
Od początku tego roku udało mi się dużo schudnąć, jedząc sporo warzyw,owoców, jogurtów etc. (po węgle z głową sięgałam). Wszystko ładnie, świetnie i fajnie. Aktualnie jestem w pracy, Szwajcaria. Praca ta związana jest ze zbiorami ... czereśni. O zgrozo uwielbiam je i ciągle sobie je podjadam
Mają tutaj jakąś pyszna odmianę, że dzisiaj już nie mogłam,ale i tak dopchałam się
Po takim czereśniowym zawrocie zazwyczaj jem mały obiad (łyżka makaronu i jakieś warzywo) i kolację (pól kromki chleba) Moje pytanie do Was. Czy mogłam utyć? Czuję się co najmniej 10kg cięża
Czy te czereśnie mogły spowodować skok wagi? Proszę o odpowiedź bo już od zmysłów odchodzę! Tutaj tak mi się ładnie redukcja układała nie chcę wrócić jako świnka do Polski