BabskieSprawy.pl forum dla kobiet

Dziewictwo to stan umysłu - psychiczny, nie fizyczny. Część fizyczna to tylko zobrazowanie części psychicznej. Stracisz, gdy bedziesz chciala i bedziesz gotowa i nie ulegaj presji partnera

Niekoniecznie,dziewictwo jest zarówno jednym jak i drugim. To stan ciała oraz umysłu. Ale w jakim wieku go tracić,to już zupełnie inna bajka. Myślę że to bardzo indywidualna sprawa każdej dziewczyny i nie ma odgórnie ustalonych zasad. Często wychodzi to samo z siebie.

U każdej dziewczyny ten moment kiedy dojrzewa do tego, żeby stracić dziewictwo przychodzi w innym momencie. Nie ma co wieku podawać, ponieważ każda z nas jest inna i emocjonalnie inaczej do tego podchodzi. To również zależy od partnera z jakim się jest. Co się do niego czuje, co on czuje do nas..ogólnie jest bardzo dużo czynników odpowiedzialnych za to, czy dorosło się już do stracenia dziewictwa

Zgadzam sie. Dlatego tak trudno jest określić kiedy powinno to nastąpić. Nie należy się z tym śpieszyć, bo piękne chwili można w ten sposób zepsuć. Ważne jest również to aby tarfić na odpowiednią osobę.

Dziewictwo powinno się stracić wtedy, gdy znajdzie się kogoś, kto kocha Ciebie i Ty kochasz tego kogoś bezgranicznie, gdy wiesz, że będziecie ze sobą na zawsze, że baaaaaaardzo Wam na sobie zależy, bo jeśli zrobi to się z kimś przypadkowym, to nie będzie tej magii, miłości, namiętności, a wtedy można się zrazić do współżycia seksualnego.

Witajcie Dziewczyny, jestem nowa na Forum;)
Jestem jeszcze dziewicą, ale od kilku miesięcy próbujemy z Narzeczonym rozpocząć współżycie. Jednak każda próba była bardzo bolesna, oboje czuliśmy silny opór, a ja czułam takie rozrywanie, nawet wtedy gdy członek był minimalnie przyłożony do wejścia do pochwy. No właśnie... Oglądając w lusterku moje wejście do pochwy widzę tam taki jakby gruby kawałek skóry z malutką dziurką, ta skóra takiego koloru powiedzmy jak wnętrze policzków i struktury takiej śliskiej, troszkę pofałdowanej - czy to jest błona dziewicza? I ten cały kawałek jest jakby połączony aż z cewką moczową... I czy to wszystko ma zostać rozerwane podczas pierwszego stosunku? Proszę o poważne potraktowanie pytania, dopiero poznaję swoje ciało z "tej strony" Byłam u ginekologa jakieś pół roku temu, po antykoncepcje, wtedy też obejrzał mnie tam, ale powiedział tylko, że wszystko jest w porządku, poza tym że mam dość wąskie wejście do pochwy i może mnie trochę boleć kilka pierwszych razów. Czy może to ta malutka dziurka jest wejściem do pochwy? Ale chyba nie, bo przecież to niemożliwe, żeby zmieścił się przez nią członek... Dziękuję za wszelkie życzliwe odpowiedzi;)

Luśka napisał(a):w jakim wieku straciłyście dziewictwo?ja w wieku 18 lat.i powiem wam że jak widzę jak dziewczynki 14-letnie się chwalą że nie są już dziewicami to dosłownie tak bym je potraktowała hehe

17 lat

Hm...no ja miałam 16lat,pierwszy chłopak,z którym chodziłam rok...zbulwersowane hi hi hi?
Dzis ten chłopak jest moim mężem i w listopadzie będzie nasze srebrne wesele...ale...
Wcale nie jestem za wczesną inicjacją seksualną,mam córkę 11letnią,rozmawiamy na takie tematy(oczywiście w granicach rozsądku i stosownie do wieku corki),gdybym miała tamte lata dziś, to mój pierwszy raz byłby dużo później ok.20-lat co najmniej...
ale jest jak jest i myslałam,że w dobie postępu,dostępu do wszystkich informacji i środków antykoncepcyjnych ,zmiany podejścia do tematu, dziewczyny i chłopaki są mądrzejsi,odpowiedzialniejsi,douczeni a tymczasem,we wsi,gdzie mieszkam już kilka razy zdarzyło się,że rodziły dziewczynki 14-15letnie.Pracuję w szpitalu i tu też spotykam się z takim właśnie zjawiskiem.Szkoda mi takich młodych dziewcząt bo obowiązki będące konsekwencją wczesnego seksu spadają właśnie na nie.A życie zmienia się i wywraca do góry nogami i o 360stopni.

Hm... ja miałam 17 lat i wcale nie żałuję, to był dobry moment dla mnie, długo nad tym myślałam no i myślę że o to w tym wszystkim chodzi, żeby zrobić to, gdy się czuje, że to ten właśnie dobry czas Nie żałuję mimo że już nie jestem z tym chłopakiem

Pamiętam to jak dziś... to było 2 dni przed moimi 17 urodzinami. I muszę powiedzieć, że nie wspominam go zbyt miło ;/ jakoś tak dziwnie było, oboje byliśmy niedoświadczeni i chyba nie wiedzieliśmy jak się za to zabrać, o matko... pewnie teraz powiecie, że przecież to naturalne, że takie rzeczy się wie itd.... no ale z każdym razem było już lepiej Teraz już nie jestem z tym facetem chociaż byłam z nim 4 lata... ale mój pierwszy raz zapamiętam do końca życia

rokusan napisał(a):pewnie teraz powiecie, że przecież to naturalne, że takie rzeczy się wie itd.... no ale z każdym razem było już lepiej

nie powiemy tak przecież nikt z nas nie rodzi się z umiejętnością dopracowaną do perfekcji jak się kochać luzik

każdy z nas się musiał tego nauczyć a przede wszystkim nauczyć się samego siebie i swoich potrzeb

Mam 18lat i nadal jestem dziewicą. Jestem z moim chłopakiem już prawie 2 lata i jest cudownie. Nikt na nikogo nie naciska w tych sprawach.

Mika napisał(a):Mam 18lat i nadal jestem dziewicą. Jestem z moim chłopakiem już prawie 2 lata i jest cudownie. Nikt na nikogo nie naciska w tych sprawach.

i dobrze

ja stracilam dziewictwo majac 18scie lat.. czy zaluje? moze troszke,bo facet z ktorym to sie stalo, przestal sie do mnie odzywac itd. nie bylo pozniej tak jak chcialam. od tamtej pory ostroznie wybieram partnerow seksualnych, nie ide za moda, i nie sypiam z pierwszym lepszym, jak dzis bardzo czesto sie zdarza:/(choc to jest kazdej z nas indywidualna sprawa) wiadomo,ze chcialabym dac to co najwazniejsze temu jedynemu, ale stalo sie i sie nie odstanie;)

Ja miałam 17 lat, a on 18. Byliśmy parą jakieś półtorej miesiąca , ale bardzo tego chcieliśmy. Na początku troszkę żałowałam bałam się, że to nie ten. Teraz patrze na to z perspektywy czasu i widzę, że byłam gotowa, to był ten czas. Nadal jestem z Nim i już za pól roku bierzemy ślub

Miałam 17lat i myślę że to rozsądny wiek

21 heh troche późno

No i zaraz mi się oberwie po głowie hehe. Ja przeżyłam swoj pierwszy raz w wieku 15 lat. Wcześnie?? Pojęcie względne. Tak jak wtedy tak i teraz gdy mam 27 lat mogę powiedzieć,że byłam gotowa. Nie żałuję. Był on moim pierwszym chłopakiem i było naprawde fajnie.Nie mam poczucia, że coś straciłam.

no wcześnie rzeczywiście ;/

Ja miałam 17 i on miał 17, byliśmy ze sobą 2 lata i jestem fajna

Kociałek napisał(a):Ja miałam 17 i on miał 17, byliśmy ze sobą 2 lata i jestem fajna

ale dlaczego jesteś fajna ?

dlatego że zrobiliście to w wieku 17 lat czy jak ? bo nie kumam

Jestem fajna bo "koleżanki" mi mówiły po 0,5 roku bycia z nim że są zdziwione że po takim czasie w związku jeszcze sie nie uprawia seksu ; p To wtedy było takie spontaniczne, takie niewinne i takie słodkie
Twierdzę, że 17 lat to bardzo wcześnie Tak na marginesie ;p
Mimo tego nie żałuję, planuję się z tym delikwentem pobrać

w takich sprawach to nie powinno się słuchać w ogóle koleżanek

nasz pierwszy raz w sumie był po 8 miesiącach bycia razem, ale wiadomo, że w każdym związku jest inaczej i ten okres o niczym nie świadczy

Wiem, nie słuchałam

To, kiedy się to zrobiło nie ma znaczenia. Ważne jest aby nie żałować.

Kociałek napisał(a):
To, kiedy się to zrobiło nie ma znaczenia. Ważne jest aby nie żałować.

dokładnie