wieczor kawalerski kolegi...

Co zrobić w trudnych chwilach? Jak stworzyć udany związek? Co denerwuje nas w mężczyznach? Czy kobiety są z Wenus a faceci z Marsa? Na te i inne pytania możemy porozmawiać właśnie w tym dziale.

wieczor kawalerski kolegi...

Postprzez monia149090 » 10 cze 2013, o 14:12

Dziewczyny pomóżcie! Otoz mój maz był w miniony weekend na wieczorze kawalerskim,nie dość ze wrocil następnego dnia po 16,to na dodatek obejrzałam sobie z czystej ciekawości zdjęcia z imprezy na stronie internetowej i SZOK... siedzi na podłodze i caluje po nodze jakas blondi...normalnie nie wiem co robic,on mowi ze nic nie pamiętam,pozniej ze to fotomontaż i inne bzdury.Nie wierze mu...Skoro tego nie pamięta to ciekawe czego jeszcze... Nie obchodzi mnie ze był pod wpływem alkoholu,dla mnie to nie tłumaczenie.... Nie odzywamy się do siebie...a on nie robi nic by poprawić nasze relacje...Jestem nim rozczarowana...i zalamana...
monia149090
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 8
Dołączył(a): 23 lip 2012, o 14:56

Re: wieczor kawalerski kolegi...

Postprzez Jamelia » 10 cze 2013, o 14:25

A kto te fotki wstawił? I co to za blondi była dowiedziałaś się? No taka impreza to pewnie dali czadu, my tez pewnie byśmy szalały. Wygłupy jakieś itd. co nie znaczy że od razu do łóżka byśmy szły z kolesiem jakimś. On tez wcale nie musiał z nia spać, nie nakręcaj się więc aż tak. Dziwne tylko że nie próbuje się dogadać, wytłumaczyć.

Zawsze trzeba podejmować ryzyko.Tylko wtedy uda nam się pojąć, jak wielkim cudem jest życie...
Avatar użytkownika
Jamelia
Moderatorka
 
Posty: 3270
Dołączył(a): 6 sty 2013, o 14:47

Re: wieczor kawalerski kolegi...

Postprzez 456 » 10 cze 2013, o 14:28

Uu... to sobie przerąbał.
Dziuska -ta blondi to pewnie panienka do towarzystwa.


"Czerwienią róż i w zapachu lilii kołysani - żeglujemy przed siebie. Niby niewidzialni, niby zakochani..."
456
Kobietka Expert
 
Posty: 3949
Dołączył(a): 8 sty 2013, o 11:05
Lokalizacja: Między Piekłem a Niebem

Re: wieczor kawalerski kolegi...

Postprzez babeczka » 10 cze 2013, o 15:02

Jak świat światem, jeszcze nigdy żaden wieczór kawalerski nie skończył się bez jakiegokolwiek skandalu. Po co puszczałaś swojego męża na taką imprezę? Każdy żonaty powinien siedzieć w chacie przy żonie i dzieciach, a nie bawić się jak za kawalerskich czasów, które dawno minęły.Na tego typu "balach" wszystko się może wydarzyć, o czym szanowni mężowie wolą np nie pamiętać, albo udają, że nic siź nie stało,a to co pokazują fotki,to zwykły fotomontaż, akurat. Trele morele, która żona w takie baje uwierzy?? No, chyba, że Twój ślubny jest inny?
Avatar użytkownika
babeczka
Extra Kobietka
 
Posty: 362
Dołączył(a): 5 lut 2012, o 12:47

Re: wieczor kawalerski kolegi...

Postprzez escandelle » 10 cze 2013, o 15:31

Mój facet był na wieczorze kawalerskim we wrześniu i pomimo, że nic złego nie zrobił, to aż mnie skręcało jak się dowiedziałam, że tam były jakieś sexy tancerki. Ja nie mogłam mu zabronić, bo nie jesteśmy małżeństwem, ani narzeczeństwem, ale na Twoim miejscu wybiłabym mu to z głowy. Nie chodzi tu o ograniczanie męża, ale o pewne zasady. Jesteście małżeństwem, więc więcej od siebie wymagacie niż zwyczajna para. Powinien zrezygnować i odpuścić, a skoro już pojechał na tę imprezę to przede wszystkim nie powinien fundować Ci takich emocji, jakie teraz masz no i na pewno powinien wyjaśnić bez ściemniania i kręcenia. Przecież zasługujesz na to, aby był fair wobec Ciebie!
escandelle
Miła Kobietka
 
Posty: 86
Dołączył(a): 7 sty 2013, o 21:40

Re: wieczor kawalerski kolegi...

Postprzez karolcia23 » 10 cze 2013, o 15:44

Po pierwsze jak to możliwe, że ktoś wstawił takie fotki do internetu :)

Mój luby również wrócił z wieczoru swojego brata następnego dnia :P Jednak jakoś afery mu nie robiłam. Jednak z tego co wiem to nie całował po nóżkach żadnej blondi.

Pogadaj z nim tak jak mówi escandelle jak to nic nie da to najskuteczniejsza broń :) Zakaz wstępu do łóżeczka

feromony - Coś co działa na każdego
karolcia23
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 19
Dołączył(a): 19 lip 2012, o 19:28

Re: wieczor kawalerski kolegi...

Postprzez monia149090 » 10 cze 2013, o 15:59

Zdjecia zawsze sa wstawiane przez klub po jakiś większych imprezach,a ta blondi to pewnie jakas dziewczyna która przyszla się pobawić,bo nie była to zamknieta impreza...sama nie wiem co myslec...wiem ze nie można od razu najgorsze zakladac,ale on tez nie pomaga mi,nie chcą nic tlumaczyc...
monia149090
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 8
Dołączył(a): 23 lip 2012, o 14:56

Re: wieczor kawalerski kolegi...

Postprzez Jamelia » 10 cze 2013, o 16:45

Postrasz go, powiedz że skoro dla niego alkohol i wystepująca po nim amnezja jest usprawiedliwieniem to Ty tez idziesz niedługo na imprezę i nie zamierzasz się kontrolować. Tyle, a on niech sobie myśli.

Zawsze trzeba podejmować ryzyko.Tylko wtedy uda nam się pojąć, jak wielkim cudem jest życie...
Avatar użytkownika
Jamelia
Moderatorka
 
Posty: 3270
Dołączył(a): 6 sty 2013, o 14:47

Re: wieczor kawalerski kolegi...

Postprzez 456 » 10 cze 2013, o 18:23

karolcia23 napisał(a):Po pierwsze jak to możliwe, że ktoś wstawił takie fotki do internetu :)

No normalnie. Możliwe.
Nawet gdyby impreza odbyła się w mieszkaniu to możliwe jest, że ktoś takie zdjęcia puści w sieć.


"Czerwienią róż i w zapachu lilii kołysani - żeglujemy przed siebie. Niby niewidzialni, niby zakochani..."
456
Kobietka Expert
 
Posty: 3949
Dołączył(a): 8 sty 2013, o 11:05
Lokalizacja: Między Piekłem a Niebem

Re: wieczor kawalerski kolegi...

Postprzez paula » 10 cze 2013, o 19:41

trudna sytuacja. On nic nie pamięta czyli był nieźle nagrzmocony ;)
nie ma większego sensu z nim gadać na ten temat bo on będzie się upierał że nic nie pamięta, Ty będziesz miała pretensje że Cię zdradził i kółko się zamknie. Najlepiej zostaw go na razie samego z tym wszystkim. Jak ochłonie to zobaczysz że sam przyjdzie i przeprosi - nawet jeśli nic nie pamięta. Może jakoś to wszystko będzie potrafił Ci wytłumaczyć?
Ja wiem że to jest ciężkie, tylko szkoda przekreślać cały związek przez jakiś alkoholowy wybryk (chociaż nie wiem co bym sama zrobiła w takiej sytuacji..).
paula
 
Pani Reklama


Zidentyfikowani użytkownicy: Bing [Bot]