A czy pytałeś ją dlaczego i skąd taka decyzja?
Może jestem monotonna bo zawsze to powtarzam, ale ROZMOWA, ROZMOWA I JESZCZE RAZ ROZMOWA.
Jednak, tak jak reszta uważam, że koleżeństwo po tak długim związku będzie dla Ciebie jak wieczna tortura (znam to z autopsji).
Daj jej czas. Ale w kolegę się nie baw. Może z czasem uda Ci się spojrzeć na to z dystansem, ale teraz??
Trzymaj się