Hey Kochane.
Mam pewien problem a mianowicie wory pod oczami. Od zawsze miałam lekkie worki pod oczami (niemal niewidoczne) więc wcale mi to nie przeszkadzało(nie puchły mi po nocy ani nic w tym rodzaju). Ale od kilku miesięcy mój problem znacznie się nasilił. Po każdej nocy rano budzę się z worami pod oczami(dużymi), do tego czasem puchnie mi cała twarz, mimo tego że się wysypiam śpię średnio 8-9godzin. Jestem młoda (mam 18 lat), wiem że wory nie są u mnie dziedziczne, ponieważ nikt u mnie z rodziny nie ma takiego problemu. Strasznie mnie to krępuje zwłaszcza że codziennie rano muszę wstawać do szkoły, a wyglądam bardzo brzydko ;( Mam także taki problem że strasznie szczypią mnie oczy, byłam z tym u okulisty, powiedziałam także że puchnie mi skóra pod oczami tworząc 'wory' oraz powieki. Okulista zrobił mi dokładne badania oczu i stwierdził, że z moimi oczkami jest wszystko ok. Przypisał mi żel do oczu, który mam wkraplać jak tylko poczuje pieczenie. Kupiłam żel kosztował 80zł i niestety nic nie pomaga.. Czy ktoś ma podobny problem? Czytałam, że powodem puchnięcia twarzy i worów mogą być różne choroby. Robiłam badania moczu aby stwierdzić czy moje nerki są w porządku, ponieważ mam problem z częstym oddawaniem moczu. Jednak te badania nic nie wykryły. Do jakiego lekarza powinnam się udać? Jakie badania wykonać? Czy lekarz rodzinny zleci mi zrobienie badań? Jestem załamana ;(( Pozdrawiam.