załamana :(

Co zrobić w trudnych chwilach? Jak stworzyć udany związek? Co denerwuje nas w mężczyznach? Czy kobiety są z Wenus a faceci z Marsa? Na te i inne pytania możemy porozmawiać właśnie w tym dziale.

załamana :(

Postprzez słonce » 6 lis 2013, o 21:09

witam,
od roku spotykałam się z facetem którego znalam już wcześniej ....on był w trakcie rozpadu swojego małżeństwa ja także wspólne tematy przezycia bardzo nas do siebie zbliżyły, postanowiliśmy sprobowac być razem , na początku było cudownie ciagle do mnie dzwonił ciagle pisał zapewniał jak bardzo kocha i że chce być ze mną .....niestety ostatnio zauważyłam zmianę w jego zachowaniu do mnie już nie był tak czuły nie miał dla mnie czasu itp. ale ciagle mówił ze chce być ze mna pytałam pare razy ze może skończymy to mimo ze serce mi pękało bo ja naprawdę bardzo go kocham za każdym razem mowil ze nie ze chce sprobowac ze mnie kocha...okazało się ze brak czasu spowodwany jest pisaniem i rozmowami z koleżankami na fb i to one sa ważniejsze ode mnie
rozmawiałam z nim o tym powiedział ze to tylko takie pisanie ale ciagle widziałam ze się ode mnie oddala i ze to one sa ważniejsze dalam mu wybor albo pisanie z nimi albo bycie ze mna odpowiedział ze chce być ze mna a po kryjomu pisal z nimi ....później przeczytałam na jego fb to pisanie jak bardzo się cieszył ze już wyjechałam jaka to ja jestem niedobra itp....znawet napisał ze kazałam mu wybierac zwyczajnie mnie obgadywał i ze musi to zakonczyc jakos delikatnie sad skopiowałam wszystko i mu wysłałam kazałam tez zmienic sobie hasło .....zadzwonil i mnie przepraszał prosił zebym go nie przekreślała całkowicie ....pytam zwłaszcza panów co powinnam zrobić w takiej sytuacji czy jest jeszcze szansa czy zwyczajnie probowac zapomnieć i dlaczego on to robi ...chciałabym zrozumieć bo na razie nie wiem czy odbierać od niego tel czy zwyczajnie zamilknąć chociaż to nie jest łatwe sad może jest ktoś kto mi rozjasni trochę to wszystko
słonce
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 12
Dołączył(a): 6 lis 2013, o 21:01

Re: załamana :(

Postprzez Hadassa » 6 lis 2013, o 23:27

A jaką masz pewność że za jakis czas nie wykręci Ci podobnego numeru ??

.. bo w oczach tkwi siła duszy...
Avatar użytkownika
Hadassa
Moderatorka
 
Posty: 22168
Dołączył(a): 14 mar 2013, o 11:43

Re: załamana :(

Postprzez promyk82se » 7 lis 2013, o 00:00

Jeju,taka świnia bez klasy a nie facet.Ja bym pracowała intensywnie nad zapomnieniem o nim.Warto przeboleć bo ja bynajmniej bym odradzała dalsze eksperymenty.
promyk82se
Miła Kobietka
 
Posty: 39
Dołączył(a): 10 paź 2013, o 20:36

Re: załamana :(

Postprzez słonce » 7 lis 2013, o 09:47

wiem ze to już nie ma szans ....on wie ze miedzy nami koniec ja to wiem tylko nie rozumie po co jeszcze dzwoni, wczoraj np. zadzwonił i powiedział że wyjasni mi wszystko za 3 miesiące tylko co? i ja mam się meczyc ze wszystkim tyle czasu wiem ze mu na mnie nie zależy i probuje znaleźć sile by nie odbierać od niego tel ale to nie jest łatwe gdy się kocha tak bardzo . Bola te wszystkie kłamstwa obietnice i te zapewnienia , nie ma siły już na nic
słonce
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 12
Dołączył(a): 6 lis 2013, o 21:01

Re: załamana :(

Postprzez Hadassa » 7 lis 2013, o 09:50

Więc pora powiedzieć mu wyraźnie że to koniec i by juz nie dzwonił....

zajmij się swoim życiem, może jakieś hobby sobie znaleźć... ;)
i się temu poświecić... znajomi, znajomi i jeszcze raz znajomi ;)

.. bo w oczach tkwi siła duszy...
Avatar użytkownika
Hadassa
Moderatorka
 
Posty: 22168
Dołączył(a): 14 mar 2013, o 11:43

Re: załamana :(

Postprzez gumisia133 » 7 lis 2013, o 10:50

Popieram w pełni przedmówczynię! Daj sobie z nim spokój, nic dobrego już z tego nie będzie, szkoda marnować sobie życie ;)

gumisia133
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 3
Dołączył(a): 7 lis 2013, o 10:48

Re: załamana :(

Postprzez Nerissa » 7 lis 2013, o 12:06

Nasuwa się jedno pytanie... dlaczego niektórzy faceci są tak obłudni?
Być może zdał sobie sprawę z tego, że kiedyś użalając się do Ciebie na swoje rozpadające się małzeństwo, wzbudził Twoje współczucie, i to podziałało. W jakiś sposób zbliżyło Was to do siebie, bo przechodziłaś podobną historię i zakochałaś się w nim. Więc dlaczego by nie spróbować teraz tego na kimś innym?
Moim zdaniem takie zachowanie powinno uruchomić w Tobie dzwonek alarmowy. Nie wiem, jakim człowiekiem jest Twój facet, ale wydaje mi się, że nie powinnaś wiązać z nim przyszłości.
A jeśli chodzi o te 3 miesiące... to pierwsze co mi przyszło na myśl : znalazł sobie jakąś i planuje "pobawić się" z nią przez ten czas, a jak mu nie wyjdzie, to wróci do Ciebie, dlatego chciałby zostawić sobie jakąś furtkę... a Ty masz czekać?
Avatar użytkownika
Nerissa
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 23
Dołączył(a): 5 lis 2013, o 11:00

Re: załamana :(

Postprzez Jamelia » 7 lis 2013, o 13:06

Niech spada koleś. Obierz i powiedz że nie życzysz sobie aby dzwonił. Co to ma być w ogóle z tymi 3 miesiącami, no sorry ale on jawnie idiotkę z Ciebie robi. Zauroczenie się w nim wypaliło i nie będzie się liczył z Twoimi uczuciami. No i zgadzam się z Nerissą, niestety ale tak to właśnie wygląda że w razie niewypału zostaniesz jeszcze Ty. I tak Cię będzie trzymał przy sobie dopóki jakaś inna się z nim nie zwiąże. Wiem że to przykre ale nie będziemy Cię pocieszać na siłę że na pewno wszystko będzie okey, sama widzisz że oprócz dzwonienia to facet w żaden inny konkretny sposób nie walczy o Ciebie...

Zawsze trzeba podejmować ryzyko.Tylko wtedy uda nam się pojąć, jak wielkim cudem jest życie...
Avatar użytkownika
Jamelia
Moderatorka
 
Posty: 3270
Dołączył(a): 6 sty 2013, o 14:47

Re: załamana :(

Postprzez słonce » 7 lis 2013, o 13:55

macie rację ...jedyne z czym probuje sobie poradzić to ten bol który nie pozwala mi normalnie życ :(
słonce
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 12
Dołączył(a): 6 lis 2013, o 21:01

Re: załamana :(

Postprzez Jamelia » 7 lis 2013, o 14:00

Do kościółka idz. Nawet w domu jak sobie tak pogadam, pomodlę.. zawsze pomaga.

Zawsze trzeba podejmować ryzyko.Tylko wtedy uda nam się pojąć, jak wielkim cudem jest życie...
Avatar użytkownika
Jamelia
Moderatorka
 
Posty: 3270
Dołączył(a): 6 sty 2013, o 14:47

Re: załamana :(

Postprzez Hadassa » 7 lis 2013, o 14:04

zajmij czymś myśli.. zawsze pomaga ;)

.. bo w oczach tkwi siła duszy...
Avatar użytkownika
Hadassa
Moderatorka
 
Posty: 22168
Dołączył(a): 14 mar 2013, o 11:43

Re: załamana :(

Postprzez słonce » 7 lis 2013, o 14:54

wybacz mi ale nie pojde się pomodlić ....modliłam się przez tyle lat o moje małżeństwo o to by cos drgnelo poprawiło się i koniec końców się rozpadło .....jestem po przejściach i facet z którym się spotykałam tez uwierzyłam pokochałam i myślałam ze wreszcie mogę być szcześliwa ....nie udało się znów się nie udało i chyba bardziej boli
słonce
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 12
Dołączył(a): 6 lis 2013, o 21:01

Re: załamana :(

Postprzez słonce » 7 lis 2013, o 14:56

próbuje zajac się czyms ale i tak koniec końców łyz płyna same :( jedynie co mnie trzyma to ze może z dnia na dzień będzie lepiej...mam taka nadzieje
słonce
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 12
Dołączył(a): 6 lis 2013, o 21:01

Re: załamana :(

Postprzez Jamelia » 7 lis 2013, o 15:04

Nie masz się modlić by facet nagle zmądrzał i się zmienił, więc wcale się nie dziwie że modlitwy nie przyniosły skutku. Miałam na myśli modlitwę o Twój spokój, o to byś wiedziała co zrobić, jak poradzić sobie w takiej sytuacji. Drugiego człowieka nie zmienisz nigdy, ale siebie możesz :D Natomiast jeśli nie jesteś religijna to faktyczne, najlepiej się czymś zająć. Poodwiedzać koleżanki, poczytać zaległe lektury, a może masz możliwość gdzieś wyjechać to też by było super.

Zawsze trzeba podejmować ryzyko.Tylko wtedy uda nam się pojąć, jak wielkim cudem jest życie...
Avatar użytkownika
Jamelia
Moderatorka
 
Posty: 3270
Dołączył(a): 6 sty 2013, o 14:47

Re: załamana :(

Postprzez Culagula » 7 lis 2013, o 15:52

Rozumiem, że to Cię bardzo boli, ale tkwiąc w tej sytuacji Twój ból będzie się przedłużał. Im szybciej powiesz mu aby nie dzwonił tym prędzej rana się zagoi. Wiadomo, tęsknota, ból od razu nie znikną ale z każdym dniem będą coraz mniejsze aż kiedyś będziesz się z tego tylko śmiać. A jak on Cię będzie dręczył telefonami to tylko Twój ból pogłębia bo bijesz się myślami: odebrać czy nie odebrać.
Odbierz i powiedz mu że to koniec i nie chcesz aby więcej dzwonił.
Bo skoro teraz wywinął Ci taki numer to bez sensu ciągnąć to dalej.
Dla mojego męża za czasów "chodzenia" byli ważniejsi koledzy, wybaczalam mu, rozmawialam, myślalam że po ślubie to się zmieni, że dorośnie a tu po 9 latach jest tak samo. I też chciałam go zostawić a bałam się tego bólu... I co mam? Marzenie aby cofnąć czas bo teraz już bym się nad tym nie zastanawiała.
Avatar użytkownika
Culagula
Kobietka Expert
 
Posty: 2642
Dołączył(a): 3 paź 2013, o 18:56
Lokalizacja: Pomorze

Re: załamana :(

Postprzez paula25s » 7 lis 2013, o 16:08

No właśnie, to wszystko pokazuje, że myślenie, że po ślubie coś się zmieni na lepsze, jest ogromnym błędem. Jeżeli już przed małżeństwem coś szwankuje, to trzeba się porządnie zastanowić!

paula25s
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 3
Dołączył(a): 7 lis 2013, o 16:04

Re: załamana :(

Postprzez Joanna28142 » 7 lis 2013, o 20:01

Daj sobie z nim spokój...A z czasem zaczniesz sobie z tym radzić i zapomnisz... Czas leczy rany...
Joanna28142
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 25
Dołączył(a): 15 lis 2011, o 22:59

Re: załamana :(

Postprzez słonce » 7 lis 2013, o 20:49

kolejna informacja od niego wykasował ją z Fb ( zaznaczam ze tylko jedną ) a wiem że nie była jedna albo to ona go wykasowała tego nie wiem pytałam i co mi po tym " Zebys nie pomyślała ze przegrałaś przez nią " zapytałam to z kim przegrałam " z nikim" nie skreślaj mnie wszystko ci wyjaśnie ...to jakas masakra nie wiem w co on gra i bo co przecież odeszłam
słonce
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 12
Dołączył(a): 6 lis 2013, o 21:01

Re: załamana :(

Postprzez słonce » 7 lis 2013, o 20:52

słucham w kółko tej piosenki Focus ogień w sobie masz ;) trochę pomaga
słonce
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 12
Dołączył(a): 6 lis 2013, o 21:01

Re: załamana :(

Postprzez paula » 7 lis 2013, o 21:57

Prawda jest taka:
jeśli zrobił to raz, będzie to robił ciągle.
Największa świnia z faceta jest wtedy, gdy obgaduje swoją kobietę przed innymi babami. Rozumie przed kumplami - wtedy każdy to taki biedak, który nawet zupki nie dostanie.. ale żeby przed innymi kobietami, to już jest moim zdaniem po prostu świnia...
co powinnaś zrobić?
NIE ODBIERAĆ JEGO TELEFONÓW!
a niech pisze, niech dzwoni, niech błaga - a Ty za każdym razem przypominaj sobie te jego rozmowy z "koleżankami" z fb, wtedy będzie Ci łatwiej nie odebrać.
paula
 

Re: załamana :(

Postprzez berta23 » 7 lis 2013, o 22:51

Najważniejsze w życiu to nauczyć się, które mosty należy przekraczać, a które palić... Moim zdaniem, choć to trudne, ten most musisz spalić...
Daj sobie z nim spokój, bo to tylko dla Twojego dobra!
Grał na dwa fronty, zapewniał Cie, że chce być z Tobą, a za plecami robił z Ciebie okropną kobietę. Nie ma sensu tracić czasu na kogoś takiego. Cierpienie i ból są normalnymi i potrzebnymi reakcjami. Teraz wydaje Ci się, ze nic nie ma sensu ale czas leczy rany. Musisz przeczekać to wszystko ale najlepiej będzie jeśli się odetniesz od niego. On nie jest wart tego, co przeżywasz. Skup się na Sobie i uwierz, ze jeszcze wiele dobra może spotkać Cię w życiu.
On się stara... bo może widział, ze jesteś za nim cały czas, i ze pomimo wszystko będzie mógł do Ciebie wrócić. Pokaż, że zasługujesz na kogoś wartościowego, a nie na kogoś kto igra z Twoimi uczuciami i woli "koleżanki"...
Ja wiem, że może dobrze mi się to pisze ale uwierz, doświadczyłam czegoś podobnego i było cholernie ciężko ale potrafiłam spalić ten most za sobą... i po dwóch miesiącach widzę efekty, pozytywne efekty...
Tobie też się uda.

Where you invest your love, you invest your life...
Avatar użytkownika
berta23
Miła Kobietka
 
Posty: 64
Dołączył(a): 26 wrz 2013, o 12:58

Re: załamana :(

Postprzez słonce » 8 lis 2013, o 10:07

napisałam mu dziś że to koniec i żeby do mnie nie dzwonił i że nie będę czekała na żadne wyjaśnienia i nie obchodzi mnie z kim pisze :(
słonce
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 12
Dołączył(a): 6 lis 2013, o 21:01

Re: załamana :(

Postprzez Nerissa » 8 lis 2013, o 12:15

Mój były mąż też w przypływie skruchy wykasował jej numer telefonu, żebym widziała jak mu na mnie zależy. Co więcej, zanim to zrobił, wysłał jej sms-a w mojej obecności, że nie będą utrzymywać ze sobą żadnych kontaktów, bo zależy mu na rodzinie... Ona także mu napisała, że go nienawidzi i nigdy mu nie wybaczy... myślałam, że będzie już spokój, ale się pomyliłam.
Niestety, prawda była taka, że zaraz na następny dzień mój Ex to wszystko "odkręcił" ( sam się później do tego przyznał). Ja żyłam przez jakiś czas w niewiedzy, sądząc, że małżonek ma dobre intencje, a tymczasem oni urzędowali za moimi plecami w najlepsze :)
Był perfidny do tego stopnia, że kiedy rozmawiał z nią, a ja wchodziłam do pokoju, to udawał, że rozmawia z kolegą z pracy...
Dlatego bądź ostrożna, bo oni mogą kontaktować się w inny sposób.

Ostatnio edytowano 8 lis 2013, o 12:25 przez Nerissa, łącznie edytowano 2 razy
Avatar użytkownika
Nerissa
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 23
Dołączył(a): 5 lis 2013, o 11:00

Re: załamana :(

Postprzez Nerissa » 8 lis 2013, o 12:15

Pamiętaj, że ten ból minie, tak jak zeszłoroczny śnieg... odzyskasz siły i stwierdzisz, że bez niego żyje Ci się o wiele lepiej niż z nim. A z czasem trafisz na fajnego faceta, zobaczysz. Tu jest wiele przykładów dziewczyn, które po rozczarowaniu odnalazły w końcu szczęście. Ja w to wierzę. I Tobie też tego życzę.
Avatar użytkownika
Nerissa
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 23
Dołączył(a): 5 lis 2013, o 11:00

Re: załamana :(

Postprzez słonce » 11 lis 2013, o 21:36

tęsknie za nim boję sie ze nie dam rady i zadzwonie :(
słonce
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 12
Dołączył(a): 6 lis 2013, o 21:01
Pani Reklama

Następna strona

Zidentyfikowani użytkownicy: Bing [Bot], Google [Bot]