zamieszkanie - rozstanie

Co zrobić w trudnych chwilach? Jak stworzyć udany związek? Co denerwuje nas w mężczyznach? Czy kobiety są z Wenus a faceci z Marsa? Na te i inne pytania możemy porozmawiać właśnie w tym dziale.

zamieszkanie - rozstanie

Postprzez bazia » 29 lip 2012, o 21:33

Witajcie drogie forumowiczki. Chciałam napisać kilka zdań od siebie, aby poznać waszą opinię na temat mojej historii. Wszystko zaczęło się trzy lata temu. Poznałam pewnego chłopaka. Szybko zostaliśmy parą. Pominę teraz co mniej istotne szczegóły. Mogę tylko powiedzieć że jest pracowity, odpowiedzialny, wesoły i bardzo lubiany przez wszystkich. Z poprzednią dziewczyną, dawno temu rozstał się przez zamieszkanie tzn. gdy po półtorej roku związku zaczęli planować ślub, ona nie chciała przyjść do niego mieszkać. Ona miała lepsze warunki mieszkaniowe, u niego były gorsze a poza tym tata miał problem alkoholowy. Bardzo mi się to nie spodobało że rozstał się z dziewczyną z tego powodu. Strałam się o tym nie myśleć. Zaręczyliśmy się, ustaliliśmy że zamieszkam u niego. U nie w domu nie było takich możliwości. Pogodziłam się z tym, i pewnie wszystko było by dobrze, gdyby nie to że wkrótce po tym zmarła moja mama. Po jakimś czasie powiedziałm mu że w tej sytuacji pasuje mi zostać, zamieszkać w domu moim. Nie chciał o tym słyszeć. Krótko mówiąc, zaraz po pogrzebie odszedł, argumentując, że to ja go zostawiłam, gdyż nie dotrzymałam obietnicy.... Olał mnie z dnia na dzień. Co o tym sądzicie drogie forumowiczki
bazia
Miła Kobietka
 
Posty: 43
Dołączył(a): 29 lip 2012, o 21:21

Re: zamieszkanie - rozstanie

Postprzez pstro » 30 lip 2012, o 13:17

Facet chce mieć kobietę na swoim gruncie. Sądzę, że obawia się, że u niej byłby na prawach gościa i to on musiałby się dostosowywać. U niego to ona musiałaby dostosować się do niego. Może dobrze się stało, że odszedł, bo taka postawa zakłada brak woli do pójścia na jakikolwiek kompromis. A bez tego nie da się układać sobie z kimś życia
pstro
 

Re: zamieszkanie - rozstanie

Postprzez pomcia » 30 lip 2012, o 14:53

Dziwna sytuacja, może pstro ma rację, że facet woli gry tylko na własnym polu.
pomcia
 

Re: zamieszkanie - rozstanie

Postprzez Tinuviel » 30 lip 2012, o 17:31

Hm, trochę mało szczegółów. Na pewno jest jakaś sprawa/wydarzenie z przeszłości, które pozwoliłoby zrozumieć jego zachowanie. Z jednej strony wiele kobiet na pewno chciałoby takiego faceta. Takiego, któremu tak zależy, że chciałby spędzać więcej czasu razem. Ciężko powiedzieć czy o to chodzi Twojemu byłemu mężczyźnie, czy może o to, że chciał Cię cały czas kontrolować. A starałaś się z nim rozmawiać bez emocji? Powiedzieć, że to on się od Ciebie odwraca, bo nie rozumie ciężkiej dla Ciebie sytuacji po pogrzebie Twojej mamy? Podsumowując ja bym nie decydowała się na wnioski, że dobrze się stało, że odszedł. Tym bardziej, że dokładnie nie wiadomo co nim kierowało. A jeżeli wspomniałaś o tym, że to raczej porządny facet to może dałoby się z nim porozmawiać?

"Chciałabym dojść w życiu do takiego punktu, żeby pomagać innym nie zdając sobie nawet z tego sprawy, a zwłaszcza nie myśląc, że to miły gest. To dopiero osiągnięcie. Czy to nie byłoby wspaniałe?"
Avatar użytkownika
Tinuviel
Extra Kobietka
 
Posty: 435
Dołączył(a): 21 lip 2012, o 19:22
Lokalizacja: Warszawa

Re: zamieszkanie - rozstanie

Postprzez bazia » 30 lip 2012, o 19:45

dziękuję Wam za odpowiedzi i za zainteresowanie tematem.
Tinuviel rozmawiałam z Nim bez emocji - ale co to za rozmowa- Powtarzał jak mantrę
słowa że on z domu nie odejdzie i że zapowiedział mi to wcześniej. To że moj sytuacja życiowa się zmieniła nie docierało do niego zupełnie. Powiedział że wybrałam ojca zamiast swojej miłości i że jak chce tak mam. Iże niby nigdy nie przestanie mnie kochać, itp teksty.
bazia
Miła Kobietka
 
Posty: 43
Dołączył(a): 29 lip 2012, o 21:21

Re: zamieszkanie - rozstanie

Postprzez Rebla » 30 lip 2012, o 19:52

Jak chodziłam na terapie, miałam kolegę w grupie który chciał aby kobieta mieszkała u niego i jeśli plan się nie powiódł odchodził i szukał dalej. Takie zachowanie było spowodowane brakiem bezpieczeństwa w dzieciństwie, owym chłopcem nie interesowała się matka ani ojciec ponieważ non stop zmieniali miejsce zamieszkania, nigdzie nie byli na stałe. Po śmierci rodziców jako nastolatek zamieszkał z babcią, po śmierci babci nie zmienił mieszkania i tam właśnie za wszelką cenę chce mieszkać. Porozmawiaj z nim, może faktycznie ma to jakieś podłoże z dzieciństwem.
Rebla
Miła Kobietka
 
Posty: 42
Dołączył(a): 15 cze 2012, o 15:22

Re: zamieszkanie - rozstanie

Postprzez bazia » 30 lip 2012, o 20:15

ja po prostu nie mogę pojąć że o coś takiego może rozpaść się związek
bazia
Miła Kobietka
 
Posty: 43
Dołączył(a): 29 lip 2012, o 21:21

Re: zamieszkanie - rozstanie

Postprzez mycha25 » 31 lip 2012, o 16:23

Jak dla mnie to też trochę dziwne że przez taką pierdołę Cię zostawił.Gdyby Cię naprawdę kochał to nie skończyłoby się to w ten sposób a już na pewno by Cię nie opuścił w tak trudnym dla Ciebie momencie jakim była śmierć mamy...

http://karmimypsiaki.pl/pomagaj-codziennie/klik. Wystarczy codziennie kliknąć by nakarmić psiaka.
mycha25
Gadatliwa Kobietka
 
Posty: 728
Dołączył(a): 16 mar 2012, o 04:21
Pani Reklama


Zidentyfikowani użytkownicy: Bing [Bot], Google [Bot]