Witam! Udzielam sie na forum pierwszy raz wiec prosze o wyrozumialosc. Mam nadzieje ze znajdzie sie ktos obiektywny kto mozliwe bedzie umial mi pomoc albo chociaz doradzic. Mam problem w zwiazku... otoz ja i moj partner jestesmy ze soba prawie 3 lata mamy pol roczne dziecko ale w naszym zwiazku sie nie uklada... poczawszy od nerwow wynikajacych chyba ze stresu opieki nad dzieckiem poprzez nasze zycie intymne... wspolzycie jest u nas bardzo rzadkie juz zanim jeszcze zaszlam w ciaze... tak naprawde fajerwerki byly tylko na poczatku teraz gdy zblizamy sie do siebie raz na miesiac jest dobrze... moj partner nie zadowala mnie oralnie, zadne zabawki nie wchodza w gre poniewaz on uwaza ze to dziwne, jesli seks to tylko na misjonarza ewentualnie na pieska... zadne eksperymenty, po prostu znudzenie ktore osiagnelo szczyt... z bolem przyznaje sie przed wami ze udaje orgazmy... przed nim mi wstyd, moze nie chce go zawiesc,
.. moze czuje sie zestresowana i jak juz dojdzie do czegos uwazam podswiadomie ze jest to wymuszone i wole chyba jak najszybciej to skonczyc. Nie ma pocalunkow i nigdy nie bylo rozbierania do naga... jestem tym wszystkim przytloczona poniewaz nie ukrywam ze seks ma dla mnie bardzo duza role w zwiazku, nie jestesmy po slubie ani nie jestesmy zareczeni, pojawil sie temat ale nic konkretnego nie wyniklo... raz pojawil sie komentarz z jego strony ze kiedy my wezmiemy slub wszyscy inni beda sie juz rozwodzic. Zdrada nie wchodzi w gre, jestem tego pewna to uczciwy czlowiek ktory pomaga mi bardzo duzo, dzielimy obowiazki i jest troskliwym ojcem. Nie wiem gdzie powstal blad ktory spowodowal ta sytuacje. Rozmawialismy wiele razy, sytuacja poprawiala sie na moment ale pozniej znow wszystko wracalo do normy. Mysli mam rozne; zerwac... ale co z dzieckiem... albo to chwilowy kryzys, albo po prostu juz tak ma byc, moze go zdradze... chociaz raczej nie bylabym w stanie odwazyc sie do takiego zagrania... naprawde jestem w kropce i nie wiem co robic. Nasz maluch pojechal dzis na weekend u babci a u nas jakby lepiej... pojawilo sie przytulenie z jego strony i nawet buziak. Co zrobic zeby osiagnac spokoj wewnetrzny i czuc sie spelniona? Dziekuje za wszystkie odpowiedzi, pozdrawiam!