ZDRADA MAŁZEŃSKA PRZYZNAĆ SIĘ CZY MILCZEĆ??

Co zrobić w trudnych chwilach? Jak stworzyć udany związek? Co denerwuje nas w mężczyznach? Czy kobiety są z Wenus a faceci z Marsa? Na te i inne pytania możemy porozmawiać właśnie w tym dziale.

ZDRADA MAŁZEŃSKA PRZYZNAĆ SIĘ CZY MILCZEĆ??

Postprzez ancydlo » 3 wrz 2010, o 09:29

Jestem ciekawa Waszych opinii.
ancydlo
 

Re: ZDRADA MAŁZEŃSKA PRZYZNAĆ SIĘ CZY MILCZEĆ??

Postprzez Luśka » 9 wrz 2010, o 16:21

sama nie wiem...z jednej strony natura kobieca jest taka że i tak się kiedyś wygadamy.. to może być równoznaczne z końcem związku, ale jakby milczeć to ktoś może nas wydać i pocztą pantoflową dojdzie do męża..sama nie wiem...dlatego lepiej nie zdradzać a potem nie mieć dylematów:P
Luśka
 

Re: ZDRADA MAŁZEŃSKA PRZYZNAĆ SIĘ CZY MILCZEĆ??

Postprzez natalia23 » 10 paź 2010, o 18:56

Oczywiście,że się przyznać!!
natalia23
 

Re: ZDRADA MAŁZEŃSKA PRZYZNAĆ SIĘ CZY MILCZEĆ??

Postprzez Czarnowłosa<3 » 17 gru 2011, o 18:40

Zależy jak do tego podchodzimy. Najważniejsze jest to co mówi nam sumienie. I to co mamy do stracenia :P
Czarnowłosa<3
 

Re: ZDRADA MAŁZEŃSKA PRZYZNAĆ SIĘ CZY MILCZEĆ??

Postprzez mała_Mi » 19 gru 2011, o 20:17

ja się nie przyznam... sam sobie na rogi zapracował :D:
mała_Mi
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 6
Dołączył(a): 19 gru 2011, o 19:50

Re: ZDRADA MAŁZEŃSKA PRZYZNAĆ SIĘ CZY MILCZEĆ??

Postprzez sylwuniasylwia » 2 sty 2013, o 00:10

Ja uważam że lepiej się przyznać. A czy któraś z kobiet chciałaby być okłmywana przez swojego faceta? Ja bym wolała żeby się przyznał niż miał by milczeć. Więc i ja gdybym miała taką sytuację przyznała bym się.
sylwuniasylwia
Miła Kobietka
 
Posty: 27
Dołączył(a): 6 gru 2012, o 00:48

Re: ZDRADA MAŁZEŃSKA PRZYZNAĆ SIĘ CZY MILCZEĆ??

Postprzez WujekRada » 2 sty 2013, o 00:51

Jak jest wartościowy to przebaczy jak zobaczyzże żałujesz :)
WujekRada
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 6
Dołączył(a): 1 sty 2013, o 22:36

Re: ZDRADA MAŁZEŃSKA PRZYZNAĆ SIĘ CZY MILCZEĆ??

Postprzez elzbieta45 » 2 sty 2013, o 08:41

nie trzeba zdradzac . to nie bedzie ani dylematu i prblemu co zrobic czy sie przyznac czy zataic . Niktnie lubi byc zdradzany . wiec szanujmy sie na wzajem .
elzbieta45
Kobietka Expert
 
Posty: 6529
Dołączył(a): 21 paź 2012, o 06:18

Re: ZDRADA MAŁZEŃSKA PRZYZNAĆ SIĘ CZY MILCZEĆ??

Postprzez ladyD22 » 2 sty 2013, o 11:17

Powiem ci tak jezeli o tej zdradzie wiesz tylko ty i kochanek to czego sie bac. chyba ze masz bardzo wyrozumialego meza ktory wybaczy to powiedz. a jezeli nie jest wyrozumialy to milcz !
ladyD22
Fajna Kobietka
 
Posty: 101
Dołączył(a): 31 lip 2012, o 10:20

Re: ZDRADA MAŁZEŃSKA PRZYZNAĆ SIĘ CZY MILCZEĆ??

Postprzez bettti86 » 4 sty 2013, o 16:06

raczej sama nie powiedziałaby, szczególnie gdyby to był jednorazowy wyskok, a nie jakaś dłuższa relacja, mnie z kolei bardziej interesuje wasze zdanie na temat tego...w którym miejscu zaczyna się zdrada...?
bettti86
Extra Kobietka
 
Posty: 484
Dołączył(a): 4 gru 2012, o 12:11

Re: ZDRADA MAŁZEŃSKA PRZYZNAĆ SIĘ CZY MILCZEĆ??

Postprzez mary_pink1664 » 6 sty 2013, o 17:45

zdrada zaczyna sie wtedy kiedy porzadasz innego mężczyzne... :kiss1
mary_pink1664
Miła Kobietka
 
Posty: 50
Dołączył(a): 3 sty 2013, o 21:11

Re: ZDRADA MAŁZEŃSKA PRZYZNAĆ SIĘ CZY MILCZEĆ??

Postprzez Kostek » 10 sty 2013, o 13:06

mary_pink1664 napisał(a):zdrada zaczyna sie wtedy kiedy porzadasz innego mężczyzne... :kiss1


dobrze, że ten problem dotyczy tylko kobiet i ewentualnie męskich związków homoseksualnych :)

Auto zostaw odstaw na www.parkingokecie24.pl i możesz lecieć na wczasy.
Avatar użytkownika
Kostek
Miła Kobietka
 
Posty: 43
Dołączył(a): 3 lis 2012, o 10:08

Re: ZDRADA MAŁZEŃSKA PRZYZNAĆ SIĘ CZY MILCZEĆ??

Postprzez elzbieta45 » 10 sty 2013, o 13:14

Mezczyzn tez to dotyczy
elzbieta45
Kobietka Expert
 
Posty: 6529
Dołączył(a): 21 paź 2012, o 06:18

Re: ZDRADA MAŁZEŃSKA PRZYZNAĆ SIĘ CZY MILCZEĆ??

Postprzez 456 » 10 sty 2013, o 15:52

Jestem uczulona na zdrady i stawiam na szczerość. Sama chciałabym znać prawdę niż żyć w kłamstwie i dowiedzieć się o czymś od osób trzecich.
Dla mnie zdrada zaczyna się wtedy, gdy nasz facet poświęca coraz więcej czasu innej i nie ważne czy to znajoma "w potrzebie" czy bliska koleżanka. Nie ważne czy to internetowa znajomość męsko-damska czy taka rzeczywista. Po prostu nie akceptuję czegoś takiego. I nie ma żadnego pocieszania, przytulania, łapania za rękę, niewinnych flircików, żarcików z podtekstami i jakiś bliższych kontaktów. Tzn. słowne pocieszanie kogoś -ok, w porządku, każdy potrzebuje czegoś takiego. Koleżanki, znajome -też w porządku, przecież nie da się obracać w towarzystwie tylko tej samej płci, ale są granice których nie powinno się przekraczać. Na szczęście oboje w tym jesteśmy zgodni.


"Czerwienią róż i w zapachu lilii kołysani - żeglujemy przed siebie. Niby niewidzialni, niby zakochani..."
456
Kobietka Expert
 
Posty: 3949
Dołączył(a): 8 sty 2013, o 11:05
Lokalizacja: Między Piekłem a Niebem
Pani Reklama


Zidentyfikowani użytkownicy: Google [Bot]