zdrada na wycieczce

Co zrobić w trudnych chwilach? Jak stworzyć udany związek? Co denerwuje nas w mężczyznach? Czy kobiety są z Wenus a faceci z Marsa? Na te i inne pytania możemy porozmawiać właśnie w tym dziale.

zdrada na wycieczce

Postprzez demaz » 28 cze 2013, o 18:05

Mój mężczyzna wyjechał na wycieczkę w maju. Co rok robilismy tak, ze jezdzilismy osobno gdzies na tydzien.. Ale zawsze konczylo sie to dobrze. Oparte wszystko na zaufaniu... W tym roku pojechał i zakochał się w rosjance Zostawił mnie... Jak psa po powrocie z wycieczki. Twierdzi, ze spedzil z nia cudowny tydzien i leci do niej do Rosji w odwiedziny - na miesiąc! Mowi, ze to kobieta jego zycia i chce byc z nia juz na zawsze... Czuje sie jak zabawka porzucona w kąt! Jak po tygodniu spedzonym razem mozna dokonywac takich decyzji ... Nie wiem jak zyc ... Bardzo go kocham.....
demaz
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 5
Dołączył(a): 28 cze 2013, o 18:03

Re: zdrada na wycieczce

Postprzez adiso » 28 cze 2013, o 18:49

Krótko mówiąc On już od dawna musiał Cię nie kochać. Niestety dużo kobiet nie widzi, nazwijmy to pierwszych symptomów świadczących o tym, że partner już nie kocha, że myśli o innej kobiecie i jest gotowy na zdradę.

Szczerze mówiąc olej go. Czas zagoi rany.

adiso
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 4
Dołączył(a): 28 cze 2013, o 17:32

Re: zdrada na wycieczce

Postprzez demaz » 28 cze 2013, o 19:38

chcial ze mna spedzac 24 godziny na dobe wiec nie mialam pdostaw sadzic, ze mnie nie kocha.. A do tego snul plany, zebysmy kupili mieszkanie w czerwcu i wspolnie zamieszkali.. Dotąd mieszkalismy u jego rodzicow..:(
demaz
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 5
Dołączył(a): 28 cze 2013, o 18:03

Re: zdrada na wycieczce

Postprzez youstynah » 28 cze 2013, o 19:40

W tej sytuacji nie ma co tu dużo pisać, trafiłaś na odważnego faceta nie powiem... A ty nic nie możesz zrobić tylko zacząć układać sobie życie od nowa:( Pomyśl- jeśli z dnia na dzień potrafił tak po prostu powiedzieć, że Cię nie kocha to czy był Ciebie wart?? Chociaż jest Ci ciężko to chyba lepiej, że Cie nie okłamywał. Nawet najgorsza prawda jest lepsza od najlepszego kłamstwa.
youstynah
Miła Kobietka
 
Posty: 30
Dołączył(a): 28 cze 2013, o 15:00

Re: zdrada na wycieczce

Postprzez demaz » 28 cze 2013, o 20:17

Wiem, ze to chamskie.. ale mam nadzieje, ze im sie to nie uda! On mi wysyla mmsy z jej zdjeciem i mowi, ze jest sliczna. Ze ja kocha i zrobi dla niej wszystko. Do moich przyjaciolek pisze, ze ktores pojdzie na kompromis gdzie zamieszkaja.. Bo czego nie robi sie dla milosci i z milosci. Ze zwariowali na swoim punkcie. Jak mozna po tygodniu mowic, ze sie jest w zwiazku! Na odleglosc kilku tysiecy kilometrow...... :( I pastwic sie tak nade mna... On sam przyznaje, ze ona po angielsku podstawowe rzeczy potrafi powiedziec, a on rosyjskiego nie zna. Jak budowac zdrowy zwiazek z bariera jezykowa? Ponadto wyslal mi jej zdjecie w gorsecie, rajstopach i stringach.. Takie same ma powstawiane na facebooku.. Ktora szanujaca sie kobieta postepuje w taki sposob?:( Serce mi peka, a z kazdym jego mmsem czuje sie coraz gorzej :(
demaz
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 5
Dołączył(a): 28 cze 2013, o 18:03

Re: zdrada na wycieczce

Postprzez youstynah » 28 cze 2013, o 20:38

Brak pytań!!! Kurcze aż ciężko w to uwierzyć, jak on może! Z twojego pierwszego postu wynika, że sporo czasu byliście ze sobą... Może ta dziewczyna to ściema jakaś, znalazł jakieś foto w necie i głupa pali, a tak naprawdę po prostu chciał odejść i pomyślał, że tak będzie prościej niż po prostu odejść bez powodu... To się nazywa facet bez wartości zasługuje na :bicz
youstynah
Miła Kobietka
 
Posty: 30
Dołączył(a): 28 cze 2013, o 15:00

Re: zdrada na wycieczce

Postprzez youstynah » 28 cze 2013, o 20:44

Ja na Twoim miejscu napisałabym mu co o nim myśle i zmieniła numer telefonu... Po tym co Ci zrobił nie zasługuje na szacunek ani na to żeby się o niego starać. Wychodzi na to ze facet myśli tylko ch... skoro rzuca tak kochającą kobietę dla jakiejś obnażonej pindy za przeproszeniem!!! Życzę Ci żebyś zebrała szybko siły i otworzyła serce dla kogoś wartego Twojej miłości!!!!!!!!!!
youstynah
Miła Kobietka
 
Posty: 30
Dołączył(a): 28 cze 2013, o 15:00

Re: zdrada na wycieczce

Postprzez demaz » 28 cze 2013, o 20:53

ta laska nie jest zmyslona niesttey :( na facebooku sie adorują ciągle.. Jego mama mi nawet mówiła, ze mu sie w glowie poprzewracalo, ale niech jedzie do rosji to sie przekona.. :( Nie moge spac, jesc, wymiotuje ciagle, sciska mnie zoladek.. Wrecz chorobliwie sie porowuje do tej dziewczyny.. Jest rok młodsza ode mnie. Takie foty wstawia ciagle http://distilleryimage7.s3.amazonaws.co ... 18ab_7.jpg

A on wszystkim moim koleżankom i znajomym mowi, ze zwariowali na swoim punkcie i nigdy mu sie tak nogi nie ugiely.. Kupil bilet za prawie 3 tysiace zeby jechac do niej. W ogole wzstarcyzl TYDZIEN zeby oboje uwazali się za parę. To nie jest chore? Co mozna powiedziec o kims po tygodniu? I po zakonczeniu wycieczki są o kilka tysiecy kilometrow od siebie.. Kontakt jedynie elektroniczny, gdzie mowilam, ze ona slabo po angielsku mowi.. To co oni o sobie moga wiedziec? Co tam sie musialo wydarzyc, zeby oni tak byli zabrani miloscia do siebie... Az mi lzy same leca :(
demaz
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 5
Dołączył(a): 28 cze 2013, o 18:03

Re: zdrada na wycieczce

Postprzez dobrarada » 28 cze 2013, o 21:02

jeżeli twój twój mąż, który przysięgał ci wierność małżeńską to postąpił haniebnie ale jeżeli to twój tzw.partner to postąpił słusznie . Po co miał zadawać się ze zdzirą, za często i za bardzo byłaś mu ulegla i się tobą znudził. I to nie jest zdrada bo nić ci nie przysięgał.
dobrarada
 

Re: zdrada na wycieczce

Postprzez demaz » 28 cze 2013, o 21:07

słucham?? A na jakiej podstawie stwierdzasz, ze jestem zdzirą i mu ulegałam?
demaz
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 5
Dołączył(a): 28 cze 2013, o 18:03

Re: zdrada na wycieczce

Postprzez dobrarada » 28 cze 2013, o 21:24

Jażeli żyliście w związku partnerskim bez żadnego ślubu czy to kościelnego czy cywilnego to nie możesz mieć roszczeń, żę cię opuscił.Wyszłaś właśnie na zdzirę. Jeżeli mieliście jakikolwiek ślub,
przysięgaliście sobie to przepraszam.
dobrarada
 

Re: zdrada na wycieczce

Postprzez youstynah » 28 cze 2013, o 22:19

A gdzie to przepraszam jest napisane, że życie bez ślubu daje przyzwolenie na zdrady i upokarzanie kogoś?? I dlaczego niby ona miałaby być "zdzirą", bo co?? Bo była wierna?? Bo ufała, zdaje się, że miłość opiera się właśnie na zaufaniu. No tak typowe polskie myślenie jak facet zaliczy 8 panienek to jest bogiem ale jak już kobieta do łóżka przed ślubem pójdzie to już od razu zdzira:(:( Eh
youstynah
Miła Kobietka
 
Posty: 30
Dołączył(a): 28 cze 2013, o 15:00

Re: zdrada na wycieczce

Postprzez youstynah » 28 cze 2013, o 22:29

Demaz kochana jakby ci to powiedzieć, jedyne z czym się zgadzam z panią dobrarada, że patrząc na zdjęcie które pokazujesz mógł się po prostu nudzić. Rozmawialiście o tym czego on oczekuje może on potrzebował urozmaicenia, po stroju można wywnioskować, że ostra panienka. Wiesz niektórzy mężczyźni potrzebują nutki pikanterii...
youstynah
Miła Kobietka
 
Posty: 30
Dołączył(a): 28 cze 2013, o 15:00

Re: zdrada na wycieczce

Postprzez 456 » 29 cze 2013, o 11:06

To prawda, potrzebują czegoś takiego właśnie "zdzirowatego" co nie oznacza, że czegoś takiego nie dostają od własnych partnerek. Tylko idioci są w stanie rzucić kobietę, która kocha i stara się zaspokoić fantazje swojego faceta -dla jakiejś wywłoki albo nie daj Boże małolaty...

Nie załamuj się tylko przejrzyj na oczy. Wiem, że Ci ciężko jednak spójrz na to okiem obcej osoby. Oprócz tego, że jest skończonym idiotą nie widzisz jaki ten facet jest żałosny? Miał kochającą kobietę, z którą wiązał plany a wystarczyło, że jakaś burdelówka zakręciła się wokół niego i facet odleciał. W ogóle gdzie oni się poznali? Przy drodze? Łapała "okazję" i złapała?
Szkoda marnować na niego łez. Wiesz jak to pewnie się skończy? Tak jak z połową naiwnych mężczyzn, którzy tracą głowę dla cwanych kobiet, które w facecie widzą tylko interes. Albo właśnie te "młodsze", które i tak prędzej czy później rzucą faceta, bo na co im później "dziadek". Na razie u nich wszystko pięknie fajnie dopóki facet nie zorientuje się, że został wydojony a rogami pewnie nie zmieści się do warzywniaka. Wiesz jakie jest powiedzenie niektórych Rosjanek albo Ukrainek?
"Masz frajera to go duś, jak wydusisz to go puść". Z resztą pewnie ich związek jest bardziej oparty na seksie niż na uczuciach. Nie zdziwiłoby mnie to gdyby ta kobieta kiedyś dała mu popalić a wtedy pewnie wróci do Ciebie na kolanach płacząc jaki to on biedny, poszkodowany i głupi, że Cię odrzucił.
Może to faktycznie okrutne, ale przynajmniej teraz dowiedziałaś się jakim on jest człowiekiem i że nie był wart Twoich uczuć... Spróbuj się pozbierać... Stać Cię na kogoś bardziej wartościowego niż ten drań.


"Czerwienią róż i w zapachu lilii kołysani - żeglujemy przed siebie. Niby niewidzialni, niby zakochani..."
456
Kobietka Expert
 
Posty: 3949
Dołączył(a): 8 sty 2013, o 11:05
Lokalizacja: Między Piekłem a Niebem

Re: zdrada na wycieczce

Postprzez Hadassa » 29 cze 2013, o 11:07

Prawdopodobnie jak mói Youstynah, zaczęło mu już wcześniej czegoś brakować.... i po prostu nie zwróciłaś n to uwagi, lub to ukrywał....
A tu wyjechał i miał okazję, pewnie ona jest inna niż Ty i stad zafascynowanie...
Teraz nawet, jeżeli się nią znudzi to pytanie czy będziesz chciała do niego wrócić, czy nie wykręci czegoś podobnego...

.. bo w oczach tkwi siła duszy...
Avatar użytkownika
Hadassa
Moderatorka
 
Posty: 22168
Dołączył(a): 14 mar 2013, o 11:43

Re: zdrada na wycieczce

Postprzez dobrarada » 29 cze 2013, o 21:31

youstynah napisał(a):A gdzie to przepraszam jest napisane, że życie bez ślubu daje przyzwolenie na zdrady i upokarzanie kogoś?? I dlaczego niby ona miałaby być "zdzirą", bo co?? Bo była wierna?? Bo ufała, zdaje się, że miłość opiera się właśnie na zaufaniu. No tak typowe polskie myślenie jak facet zaliczy 8 panienek to jest bogiem ale jak już kobieta do łóżka przed ślubem pójdzie to już od razu zdzira:(:( Eh

Jeżeli chcemy stworzyć stały związek bez zobowiązań czyli bez przysięgi wierności i miłości to niestety taki związek jest bez sensu i nie można winić jednej strony czy drugiej, że się znudziła i odeszła, zdradziła. Jak można zdradzić jak się nic nie obiecywało na serio. Kiedyś byłam u mojego chłopaka (dzisiaj męża) na przysiędze wojskowej. Po to była ta uroczysta przysięga aby każdy żołnierz miał świadomość, że po przysiędze jak zdradzi to grozi nawet rozstrzelanie. Przed porzysięgą chociaż by zdezerterował nie poniósł by kary.
Sama świadomosć że się ślubowało drugiej stronie czyli partnerowi bardzo często pomaga przezwyciężyć kryzys w związku jakieś nieporozumieni czy pokusy. Im trudniej coś zdobyć czy jakaś rzecz więcej kosztuje to bardziej ją szanujemy. I niestety nie będziecie szanowane przez swoich partnerów jeżeli na drugiej randce wylądujecie w łóżku a po trzeciej zamieszkacie razem jak mąż z żoną. To zazwyczaj kończy się rozstaniem czasem ślubem.posting.php?mode=quote&f=2&p=78093# :fallinlove :fallinlove
dobrarada
 

Re: zdrada na wycieczce

Postprzez Skarbek.2 » 29 cze 2013, o 22:27

dobrarada napisał(a):Jeżeli chcemy stworzyć stały związek bez zobowiązań czyli bez przysięgi wierności i miłości to niestety taki związek jest bez sensu i nie można winić jednej strony czy drugiej, że się znudziła i odeszła, zdradziła. Jak można zdradzić jak się nic nie obiecywało na serio. Kiedyś byłam u mojego chłopaka (dzisiaj męża) na przysiędze wojskowej. Po to była ta uroczysta przysięga aby każdy żołnierz miał świadomość, że po przysiędze jak zdradzi to grozi nawet rozstrzelanie. Przed porzysięgą chociaż by zdezerterował nie poniósł by kary.
Sama świadomosć że się ślubowało drugiej stronie czyli partnerowi bardzo często pomaga przezwyciężyć kryzys w związku jakieś nieporozumieni czy pokusy. Im trudniej coś zdobyć czy jakaś rzecz więcej kosztuje to bardziej ją szanujemy. I niestety nie będziecie szanowane przez swoich partnerów jeżeli na drugiej randce wylądujecie w łóżku a po trzeciej zamieszkacie razem jak mąż z żoną. To zazwyczaj kończy się rozstaniem czasem ślubem.posting.php?mode=quote&f=2&p=78093# :fallinlove :fallinlove



Uważasz, że jedynym warunkiem istnienia związku opartym na miłości jest ślub? To niby co jest między ludźmi na początku, zanim zdecydują się na ślub? Chyba właśnie miłość skłania ich do tego, że podejmują decyzję o zawarciu związku małżeńskiego.
Aby wziąć ślub trzeba poznać człowieka wcześniej, trzeba spędzać z nim jak najwięcej czasu, zobaczyć jak zachowuję się w konkretnych sytuacjach, jakie ma przyzwyczajenia, nawyki, wady, zalety a najlepszym na to sposobem jest zamieszkanie z kimś. Nie da się udawać przez kilka lat kogoś innego niż się jest, a właśnie w życiu codziennym wychodzą nasze wszystkie przywary, dlatego też właśnie w ten sposób poznaje się kogoś i "sprawdza czy wytrzyma się z nim już do końca życia".
Nie obrażaj dziewczyny, że "inteligencją nie grzeszy", bo nic o niej nie wiesz i nie masz prawa jej oceniać. To, że facet zachował się jak zachował to tylko i wyłącznie jego wina!
W swoich wypowiedziach twierdzisz, że to zawsze kobieta, jest tą złą a facet nie, że on wybrał, on miał prawo, on nic złego nie zrobił. G.... prawda, złym jest ten, który zdradził.
Twierdzisz, że Chili27 jest głupsza od nowej partnerki jej faceta, a przepraszam bardzo na jakiej podstawie niby?? Też żyją "na kocią łapę" i małżeństwem też NA PEWNO NIE SĄ. Więc coś chyba Ci się tutaj nie zgadza...
Skarbek.2
Miła Kobietka
 
Posty: 95
Dołączył(a): 29 kwi 2013, o 13:06

Re: zdrada na wycieczce

Postprzez dobrarada » 30 cze 2013, o 14:12

[quote="Blackfox"]To prawda, potrzebują czegoś takiego właśnie "zdzirowatego" co nie oznacza, że czegoś takiego nie dostają od własnych partnerek. Tylko idioci są w stanie rzucić kobietę, która kocha i stara się zaspokoić fantazje swojego faceta -dla jakiejś wywłoki albo nie daj Boże małolaty...--Bzdury!!
Możesz kochać swojego partnera, być mu zawsze uległa, spełniać jego wszystkie zachcianki i fantazje ale jeżeli on nie będzie ciebie darzył szczerym uczuciem to się bardzo szybko znudzi i odejdzie do jakiejś wywłoki bo dla niego ty będziesz wywłoką. Aby sprawdzić jego prawdziwe uczucia zaproponuj mu ślub, wtedy albo się zgodzi i zostanie albo odejdzie.
dobrarada
 

Re: zdrada na wycieczce

Postprzez 456 » 30 cze 2013, o 15:49

dobrarada -przede wszystkim upominam Cię abyś nie obrażała użytkowników.
Nie będziemy tolerować takiego zachowania.
Jeżeli chcesz się wypowiadać to szanuj osoby, które również są na forum.


Co Ty się tego ślubu uczepiłaś?
ŚLUB NIE JEST GWARANCJĄ NA UDANY ZWIĄZEK.
Może Twoje małżeństwo jest udane, ale to nie znaczy że każdy ma się chajtać żeby być szczęśliwym i mieć pewność, że druga osoba nie odejdzie.
Chyba, że jesteś Adwokatem i namawiasz wszystkich do zawarcia małżeństwa żeby mieć później dobrą sumkę przy rozwodach.


"Czerwienią róż i w zapachu lilii kołysani - żeglujemy przed siebie. Niby niewidzialni, niby zakochani..."
456
Kobietka Expert
 
Posty: 3949
Dołączył(a): 8 sty 2013, o 11:05
Lokalizacja: Między Piekłem a Niebem

Re: zdrada na wycieczce

Postprzez dobrarada » 30 cze 2013, o 22:00

Nie obrażaj dziewczyny, że "inteligencją nie grzeszy", bo nic o niej nie wiesz i nie masz prawa jej oceniać. To, że facet zachował się jak zachował to tylko i wyłącznie jego wina!
Twierdzisz, że Chili27 jest głupsza od nowej partnerki jej faceta, a przepraszam bardzo na jakiej podstawie niby?? Też żyją "na kocią łapę" i małżeństwem też NA PEWNO NIE SĄ. Więc coś chyba Ci się tutaj nie zgadza...[/quote]
Proszę czytać ze zrozumieniem i nie przekręcać moich słów. Napisałam, że widocznie jej partner uważa, że inteligencją nie grzeszy skoro porady i rozmowy szuka i inneja a Chili27 traktuje jak zabawkę. Taki jest sens mojej wypowiedzi. Ta wypowiedź dotyczy innego wątku-"Moj facet i jego przyjaciolka
przez chili27 » 28 cze 2013, o 21:36" Za dużo czytasz i pomyliły Ci się wątki.
dobrarada
 
Pani Reklama


Zidentyfikowani użytkownicy: Bing [Bot], Google [Bot]

cron