przez anq » 29 sie 2012, o 00:03
Witajcie dziewczęta, jestem nowa, mam na imię Ania, 19 lat, i po prostu jest mi źle... Zacznę od początku. No więc wyglądam dość... oryginalnie. Mam białe włosy (rozjaśnione), jasną karnację, ubieram się na czarno, noszę glany, słucham rocka, mam sporo kolczyków - mój wygląd jest ważny w tej historii. Ogólnie jestem mało akceptowana w moim miasteczku, mało kto mnie lubi. Mam jedną przyjaciółkę. W moim mieście jest też cała dzielnica "dresów". Poznałam ostatnio Konrada, który słucha hip hopu, wygląda jak dres, ale jest naprawdę sympatycznym chłopakiem, przyjemnie się z nim rozmawia, lubię go. Muszę dodać, że przez mój wygląd mam zjechaną opinię, PODOBNO jestem dzi**ką, szm**tą itd, rozumiecie. jak się dowiedziałam, jak o mnie mówią, to po prostu się popłakałam, dziewictwo straciłam dopiero w kwietniu tego roku, w czerwcu się rozstałam z tym facetem.. I teraz byłam w parku, spotkałam Konrada, postanowił mnie odprowadzić do domu... Szliśmy obok siebie, i szli jego koledzy.. I zaczęło się najeżdżanie, że z kim on się zadaje, i "trzymaj fason albo zgiń", że stać go na lepszą... On nawet nie zareagował, odprowadził mnie do domu, ale jest mi tak źle, bo nawet nie wiem, dlaczego ludzie tak o mnie mówią.. Miałam tylko dwóch chłopaków, pierwszego 3 miesiące, drugiego pół roku (z tym straciłam dziewictwo) i wg nich "daję d*py każdemu". Konrad powiedział, że on tak o mnie nie myśli, i że mnie lubi, ale i tak mi źle.