Ostatnio dosc czesto zdarzaja sie rozne wpadki koncernom farmaceutycznym , wiec
tak sobie mysle czemu w innych lub nawet pokrewnych dziedzinach mialoby byc inaczej.
Zywnosc ekologiczna od zawsze budzi moje watpliwosci , a konkretnie o prawdziwosc
i autentycznosc oferowanych produktow pod tym szyldem ekologicznym.
Skoro oszukuja tak jak zwrocilam uwage powyzej zaklady farmaceutyczne , to czemu
tacy skromni producenci zywnosci ekologicznej mieliby inaczej postepowac?
Przeciez w obu przypadkach chodzi tak naprawde o nasze cenne zdrowie.
Najgorsze w tym rozumowaniu jest to , ze wszyscy producenci tak naprawde
maja w nosie to nasze zdrowie , choc najczesciej sa to tworzone pozory , szczegolnie
pod plaszczykiem reklam ktore doskonale potrafia zlapac ciekawskiego i swiecie
przekonanego klienta , ze oferowany produkt to ekologia w najczystszej
postaci i samo zdrowie.
Warto dodac , ze tak naprawde to liczy sie i najwazniejszy jest wylacznie korzystny biznes.
A jesli uda sie jakos omamic i sprowokowac kogos do slepej wiary w ekologie to sukces
murowany , a kasa leci drzwiami i oknami.
Czyli to zloty a nie ekologiczny interes.
Osobiscie kupuje normalnie dostepna zywnosc i w zwiazku z tym zupelnie nie sugeruje sie
roznymi napisikami , ze to zywnosc ekologiczna.
Moja watpliwosc jest 100% potwierdzeniem , ze akuratnie owa zywnosc nic nie ma wspolnego tak naprawde z ekologia rozumianajako zdrowie.
Moje przemyslenia oparte sa na wlasnych doswiadczeniach , bo jestem wegetarianka.