Kiedy powie sobie dość?

Co zrobić w trudnych chwilach? Jak stworzyć udany związek? Co denerwuje nas w mężczyznach? Czy kobiety są z Wenus a faceci z Marsa? Na te i inne pytania możemy porozmawiać właśnie w tym dziale.

Kiedy powie sobie dość?

Postprzez posia » 10 kwi 2015, o 13:01

Hej dziewczyny (i może jakaś garstka mężczyzn)

Mam problem z koleżanką. Jest młoda, mądra i ładna. Jest też okrutnie nieszczęśliwa. Radości życia pozbawiła ją jej pierwsza miłości. Niestety ona jest typem który nie zakochuje się "co raz", a raczej "raz a dobrze" (ale w tym wypadku źle). Historia była taka, że była to miłość od pierwszego wejrzenia i wierzę że doświadczyły tego obie strony. Związek był udany przez ok 1,5 roku, ale niestety się popsuło. W wieku 22 lat moja koleżanka przeżyła "największy zawód miłości" jej życia, więc jednoznaczne to było z tym, że życie dalej jest bez sensu (spokojnie, nie zabiła się). Był płacz, płacz i jeszcze raz płacz. Ale ten pan, najbardziej niezdecydowany facet świata, co jakiś czas sobie o niej przypominał - dzwonił, pisał smsy, przyjechał pod dom raz czy dwa. Tkwił w jej świadomości dając szanse, że coś jeszcze z tego będzie, aż w końcu po pół roku zabawy zapytał czy wrócą do siebie. Moja koleżanka bez wahania powiedziała "tak" z taką radością i pewnością jakby co najmniej się jej oświadczył. Związek tym razem potrwał miesiąc. I znowu był płacz, płacz i płacz. Ta historia z ponownym zejściem powtórzyła się parę razy (nie kłamię). Moja koleżanka straciła nadzieję po tym jak on znalazł sobie inną i z inną zamieszkał. Jak dzwonił, to "po koleżeńsku". Ona dawała mu rady jak ma traktować tą dziewczynę. Moja koleżanka kończy w tym roku 26 lat. Miesiąc temu rozstała się z chłopakiem. Tym samym, bo on chciał do niej wrócić, "bo tamta to nie to" (a teraz moja koleżanka to nie to..). Ten pan, wodził, uwodził i zawodził dwie dziewczyny na raz, ale wybrał tamtą. Powiedzcie mi proszę, jak po 6 latach tej chorej sytuacji przywrócić mojej koleżance wiarę w udany związek? Bo w miłość to chyba mi się już nie uda..
posia
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 2
Dołączył(a): 10 kwi 2015, o 12:44

Re: Kiedy powie sobie dość?

Postprzez Kinga88 » 10 kwi 2015, o 13:37

Myślę że Twoja koleżanka jest za łatwo wierną osobą ... tutaj myślenie trzeba najpierw zmienić, chodzi o to aby uczyć się na błędach ... bo w końcu dużo przeszła rozczarowań miłosnych ze strony tego pana .. a przecież jest młodą osobą mającą szanse na wielką miłość
Avatar użytkownika
Kinga88
Super Gaduła
 
Posty: 1209
Dołączył(a): 2 wrz 2014, o 10:28

Re: Kiedy powie sobie dość?

Postprzez justa1935 » 12 kwi 2015, o 12:59

Ciężka sprawa. Może poleć jej jakąś terapię bo jest przecież młoda, może sobie jeszcze ułożyć życie z jakimś normalnym facetem bo ten normalny to nie jest, a samej jej trudno chyba się poukładać.

Pozdrawiam. Justa.
justa1935
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 3
Dołączył(a): 12 kwi 2015, o 12:51

Re: Kiedy powie sobie dość?

Postprzez posia » 14 kwi 2015, o 12:38

Naprawdę nie wiem co jej poradzić, wciąż jest rozbita i wydaje się być głucha na wszelkie rady. Normalnie w takiej sytuacji bym powiedziała, że czas leczy rany, ale tutaj chyba nie zadziała. Już nawet zaczęła wspominać, że już nie czeka na wielką miłość, bo taką miała (ona jest zwolenniczką teorii że można kogoś kochać tylko raz w życiu). Teraz jest gotowa na związek nawet z kolesiem którego nie będzie kochać, ale który będzie dobry i z którym się będzie dobrze czuła. Co myślicie? Miałyście taki związek kiedyś?
posia
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 2
Dołączył(a): 10 kwi 2015, o 12:44

Re: Kiedy powie sobie dość?

Postprzez iga1980 » 17 kwi 2015, o 10:31

Hm. Faktycznie trudna sytaucja. Niestety, jak to czasem mówią miłość bywa ślepa... Myślę, że nie Ty powinnaś przyracać jej tę wiarę w związek, miłość, mężczyzn itd. Najlepszym wyjściem z tej sytuacji z pewnością będzie terapia psychologiczna. Jeśli trafi do dobrego specjalisty jest ogromna szansa, że uda się jej wyjść z tego cało i to jeszcze z podniesioną głową. Lecz w tej sytuacji nie ma co czekać, trzeba umówić wizytę jak najszybciej, bo po prostu szkoda dziewczyny. Jest młoda i ma prawo do szczęśliwego życia.

iga1980
Miła Kobietka
 
Posty: 53
Dołączył(a): 11 lut 2015, o 11:07
Lokalizacja: Kraków
Pani Reklama


Zidentyfikowani użytkownicy: Bing [Bot]

cron