Witam,
Historia jest dość długa, ale od 3 lat zmagam się z tą sytuacją i postanowiłam poszukać pomocy najpierw na babskich forach..
Otóż..Parę lat temu poznałam faceta. Nazwijmy go Rafał. Wydawał mi się ciepły, sympatyczny, potrafił słuchać i rozmawiać. Ja miałam lat 21, on 32.. Spotykaliśmy się od czasu do czasu, i musiałam przyznać, że zauroczył mnie. Wszystko szło pięknie, do momentu, gdy moja koleżanka wyznała mi pewną rzecz - Laska, on jest ŻONATY.. Nie wierzyłam. Przecież nie miał obrączki! Dopiero gdy ochłonęłam, uświadomiłam sobie, że ten facet to zwykły drań, który spotykając się ze mną zdejmuje obrączkę.. Mimo to, nie mogłam, nie potrafiłam przestać widywać się z nim ot tak.. za bardzo w to wniknęłam.. Dowiedziałam się też, że pracuje w jednym z miejskich lokali. Wraz z przyjaciółką zaglądałyśmy tam dość często, przesiadywałyśmy na pogaduchach z nim.. Po paru takich wypadach poznałam kilku facetów w owym lokalu i bawiłam się z nimi na paru imprezach.. Stopniowo odchodziłam od Rafała, a przynajmniej tak mi się wydawało..
Widział, jak bawię się z innymi, jak śmieję się i... drażniło mnie to. Czułam się..pilnowana. Kolejna rewelacja przyszła później - 'życzliwa' znajoma powiedziała mi, że on łowi panny i chodzi mu tylko o jedno - wiadomo o co.. załamałam się, myślałam, że naprawdę mnie polubił, a może coś więcej..
Przestałam do niego dzwonić, pisać..on do mnie też. Ale wciąż zagadywał, gdy, nawet przypadkiem, gdzieś się spotkaliśmy, pytał co u mnie, czy wszystko OK.. Nie potrafiłam nie podejmować rozmowy..
Dzisiaj? Nie kontaktujemy się niemal wcale, ale gdy jestem na imprezie w owym lokalu, wciąż widzę, jak się przygląda.. Koleżanka, z którą byłam, wypaliła ostatnio :
"Zaczyna mnie to denerwować. Czemu on się tak na Ciebie gapi?!" Co ja mogę z tym zrobić?! Gdy rozmawiam z kolegami, przygląda się badawczo. Gdy rozmawia z jakąś dziewczyną, co chwilę zerka w moją stronę..A mnie ściska w żołądku.. Wypłakałam już chyba wszystkie łzy.. Parę lat temu dowiedziałam się, że on coś do mnie poczuł - nie uwierzyłam, bo nasze kontakty osłabły a i on ma opinię babiarza..
Powiecie teraz - olej go. To nie takie proste. Jeśli chodzi o moją psychę - Boję się. Za każdym razem, gdy kogoś poznawałam, wypytywał mnie, co łączy mnie z danym facetem.. Wszystko to blokuje mnie przed rozpoczęciem nowego związku..Czuję do niego ogromny sentyment, mimo wszystko.. Ale chciałabym się uwolnić, byśmy byli tylko znajomymi..
Przepraszam za chaos w mojej wypowiedzi. Piszcie, gdy coś będzie niejasne, lub chciałybyście wiedzieć więcej.. Odpowiem na wszystkie pytania, byleby zorientować się, co to wszystko oznacza, i co mam robić..
Magda.