przez myszka12313 » 4 gru 2012, o 22:29
Jestem z chłopakiem od ponad 4 lat..poznałam go gdy miałam 16 lat. Na poczatku wszystko było ok...jak to zawsze bywa później zaczęły sie kłótnie tak naprawdę o byle co. Moj chłopak( o wszystko zazdrosny nawet o koleżanki) czasem potrafił mnie zwyzywać od najgorszych..co teraz wydaje mi sie nie do przyjecia ale wtedy ja zakochana zawsze próbowałam go udobruchać dla świętego spokoju. Przez nastepne 2 lata zaczęło sie nam układać...wiele z nim przeszłam dobrych i złych chwil. Niedawno moja siostra rozstała się z narzeczonym. Cała rodzina się z nim zżyła więc próbowalismy mu jakos to wszystko poukladać.. wpadłam na pomysł żebysmy jechali z paczką znajomych moim chłopakiem też oczywiście na kilkudniowy wyjazd. Moj chłopak się nie zgodził bo jak to powiedział robię to tylko dla bylego szwagra i jak ja to zrozumialam ze coś nie z nim niby laczy co jest totalną bzdurą..Od tego czasu nie odzywa sie do mnie(jakies 2 tyg) nie wiem co mam o tym mysleć...chyba nie chcę być z kims takim przez całe życie...nie wiem czy go jeszcze kocham. Przyznam szczerze ze dobrze mi z tym kiedy sie nie odzywa. Poznałam dużo fajnych osób a z nim nie wolno mi było nawet ze znajomymi sie spotkać bo był obrażony że jemu nie poświęcam czasu..Chciałam sie komuś wygadać może któraś z Was mnie zrozumie i podpowie co dalej robić. Dziękuję
-
- myszka12313
- Jestem tu nowa :)
-
- Posty: 21
- Dołączył(a): 17 paź 2012, o 10:10