pomóżcie dziś mnie uderzył

Co zrobić w trudnych chwilach? Jak stworzyć udany związek? Co denerwuje nas w mężczyznach? Czy kobiety są z Wenus a faceci z Marsa? Na te i inne pytania możemy porozmawiać właśnie w tym dziale.

pomóżcie dziś mnie uderzył

Postprzez marta80 » 2 lut 2013, o 20:49

a może mi podpowiecie co robię źle. Mój małżonek w każdy weekend jest "pod wpływem" pije do upadłego, ale dziś przeszedł samego siebie kiedy wróciłam z pracy zastałam go śpiącego (nawalonego jak stodoła) a obok siedział nasz 5 letni synek nie wytrzymałam zaczełam krzyczeć że jaki z niego odpowiedzialny tatuś i po kilku wymienionych zdaniach nie wytrzymałam i zdzieliłam go w twarz a on na oczach dziecka szrpnął mnie a później oddał mi . (wcześniej w czasie kłótni też się szarpaliśmy ale nigdy mnie nie uderzył). wzięłam telefon i miałam zadzwonić na Policję ale udałam że dzwonię po policję bo nasz syn wpadł w taką rozpacz i histerię i prosił mamusiu nie dzwoń po Policję.
ja pękłam rozpłakałam się i koniec on się położył spać a jak wstał nie dawno to bez skruchy powiedział "następnym razem jak wyciągniesz ręce dostaniesz mocniej"
proszę wytłumazcie mi czy ja powinnam się leczyć?
marta80
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 2
Dołączył(a): 2 lut 2013, o 20:45

Re: pomóżcie dziś mnie uderzył

Postprzez 456 » 2 lut 2013, o 22:06

Ty nie. Nic złego nie zrobiłaś. Chyba każda matka zareagowałaby w ten sposób. Alkohol to jeden z największych demonów w rodzinie. Jeśli Twój mężczyzna ma z tym problem to powinien zacząć się leczyć. Im szybciej tym lepiej. Jeśli z nim można porozmawiać -jeśli do niego coś może docierać- to postaw mu jakieś ultimatum. Albo wy albo picie. Jeśli się nie da to lepiej poszukać pomocy specjalistów, bo szkoda żeby alkohol zniszczył waszą rodzinę


"Czerwienią róż i w zapachu lilii kołysani - żeglujemy przed siebie. Niby niewidzialni, niby zakochani..."
456
Kobietka Expert
 
Posty: 3949
Dołączył(a): 8 sty 2013, o 11:05
Lokalizacja: Między Piekłem a Niebem

Re: pomóżcie dziś mnie uderzył

Postprzez Adix257 » 2 lut 2013, o 22:18

Kobieto uciekaj od alkoholu gdzie pieprz rośnie. Alkohol w rodzinie to jest coś nie do pomyślenia.
Chociaż nie wiem jakim typem człowieka jest twój mąż to wtedy mielibyśmy lepszy obraz całej sytuacji i moglibyśmy podsunąć jakieś konkretniejsze pomysły

Adrian
:P
Avatar użytkownika
Adix257
Samiec
 
Posty: 1665
Dołączył(a): 22 gru 2012, o 23:42

Re: pomóżcie dziś mnie uderzył

Postprzez paula » 2 lut 2013, o 22:42

niestety masz 2 wyjścia. Nie wiem które lepsze..

1. Odejdź od niego - wiem że macie dziecko ale uwierz mi że to nie jest wytłumaczenie, wiele kobiet męczy się ze swoimi mężami tylko dlatego "bo mamy małe dziecko", a uwierz mi!!!! to dziecko jeszcze bardziej cierpi patrząc na wasze kłótnie!

2. Moja koleżanka miała bardzo podobny przypadek. Mieli z mężem synka, mlody też miał ok. 5-6 lat, w każdy razie nie chodził jeszcze do szkoły. I mąż mojej koleżanki uderzył ją kilka razy, ośmieszał w oczach dziecka, szydził z niej. Jednak ona była za słaba by odejść. Ale koleżanka z pracy namówiła ją na terapię grupową kobiet po przejściach. Zanim oczywiście doszła do stanu psychicznego w jakim teraz jest - minęło ok. pół roku REGULARNEGO chodzenia na terapię. Po terapii (na którą prawdopodobnie do dnia dzisiejszego chodzi, ale już nie jako ofiara tylko jako pomoc dla kolejnych poszkodowanych kobiet!) naprawdę stanęła na nogi. Nie pozwoliła się uderzyć, nie pozwoliła się poniżać!

Także wybór należy do ciebie. Ale pamiętaj, decyduj się szybko.. byle następnym razem nie było za późno na wezwanie policji...

Ludzie pod wpływem alkoholu naprawdę nie panują nad sobą!
paula
 

Re: pomóżcie dziś mnie uderzył

Postprzez Masjaa » 3 lut 2013, o 18:48

Tak powinnaś się leczyć skoro jesteś z takim debilem !!
Masjaa
Gadatliwa Kobietka
 
Posty: 529
Dołączył(a): 19 lut 2012, o 14:03

Re: pomóżcie dziś mnie uderzył

Postprzez Lilianka 15 » 3 lut 2013, o 19:28

marta80 napisał(a):a może mi podpowiecie co robię źle. Mój małżonek w każdy weekend jest "pod wpływem" pije do upadłego, ale dziś przeszedł samego siebie kiedy wróciłam z pracy zastałam go śpiącego (nawalonego jak stodoła) a obok siedział nasz 5 letni synek nie wytrzymałam zaczełam krzyczeć że jaki z niego odpowiedzialny tatuś i po kilku wymienionych zdaniach nie wytrzymałam i zdzieliłam go w twarz a on na oczach dziecka szrpnął mnie a później oddał mi . (wcześniej w czasie kłótni też się szarpaliśmy ale nigdy mnie nie uderzył). wzięłam telefon i miałam zadzwonić na Policję ale udałam że dzwonię po policję bo nasz syn wpadł w taką rozpacz i histerię i prosił mamusiu nie dzwoń po Policję.
ja pękłam rozpłakałam się i koniec on się położył spać a jak wstał nie dawno to bez skruchy powiedział "następnym razem jak wyciągniesz ręce dostaniesz mocniej"
proszę wytłumazcie mi czy ja powinnam się leczyć?

Po pierwsze na oczach dziecka uderzyłaś jego ojca,krzyczałas ne niego rozumiem zdenerwowanie (było uzasadnione)ale zachowałs się krańcowo nieodpowiedzialnie bo dziecko na to patrzyło nie dziwie się ,ze Ci oddał .Pamietaj przede wszystkim dziecko koduje wszystkie wasze emocje zachowanie macie na niego teraz najwiekszy wpływ do 7 roku zycia myslisz ,że tego nie zapamięta?co do męża niech zacznie się leczyć bo ma problem akoholowy skoro pije to z jakiegos powodu.Rozmawialas z nim o tym?prawdopodobnie jestes wspóluzaleznioną żoną akoholika a to wymaga terapii.
Lilianka 15
Miła Kobietka
 
Posty: 39
Dołączył(a): 19 sty 2013, o 15:25

Re: pomóżcie dziś mnie uderzył

Postprzez slodziusiaSdz » 3 lut 2013, o 21:04

jedyna osoba ktora powinna sie leczyc jest nia twoj maz.Odejdz od niego bo to chore zeby on sie tak zachowywal,fakt ze postapilas jak postapilas na oczach dziecka tez nie jest ok,ale pewno bylo to nie przemyslane.odejdz od niego ochronisz tym siebie i dziecko.Bo kiedys moze dojsc do tego,ze nie tylko ciebie uderzy ale moze tez uderzyc twojego synka.

Bez wzgledu na to ile razy sie zalamie i upadne zawsze jest jakas czastka mnie,ktora mowi mi,ze to nie koniec,ze trzeba wstac i poprostu pojsc dalej.
Avatar użytkownika
slodziusiaSdz
Extra Kobietka
 
Posty: 384
Dołączył(a): 7 kwi 2012, o 09:37
Lokalizacja: Sieradz/Heroldsberg

Re: pomóżcie dziś mnie uderzył

Postprzez Cynamon » 3 lut 2013, o 21:25

To nie do końca jest tak, że nic złego nie zrobiłaś. Zrobiłaś i jeżeli ktoś twierdzi inaczej to jest w błędzie. Zrobiłaś dwa błędy. Pierwszy to atak na pijanego, drugi błąd i to ważniejszy, zrobiłaś to na oczach dziecka.

Nie dyskutuje się z pijanymi. Zamiast tego powinno się zabezpieczyć dziecko i siebie przed atakiem z ich strony.

Teraz powinnaś z nim pogadać, choć skoro już na trzeźwo powiedział, że następnym razem będzie bardziej boleć, to czas pomyśleć o rozstaniu. Nie będzie lekko.

Profesjonalne doradztwo Chiny, albo firmy szkoleniowe. Kliknij w to czego poszukujesz.
Avatar użytkownika
Cynamon
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 23
Dołączył(a): 3 lis 2012, o 16:52

Re: pomóżcie dziś mnie uderzył

Postprzez elzbieta45 » 3 lut 2013, o 22:24

z alkoholem nie wygrasz , wiec odejdz
elzbieta45
Kobietka Expert
 
Posty: 6529
Dołączył(a): 21 paź 2012, o 06:18

Re: pomóżcie dziś mnie uderzył

Postprzez oOosylwiaoOo » 3 lut 2013, o 22:28

Dokładnie tak... odejdź, to będzie najlepsze rozwiązanie...
oOosylwiaoOo
 

Re: pomóżcie dziś mnie uderzył

Postprzez paula » 3 lut 2013, o 23:02

nie zawsze uciekanie od problemu jest dobre. Może autorka postu odejść od męża tylko nie zapomnijmy że on będzie chciał się spotykać z dzieckiem. A wtedy różne dziwne rzeczy może małemu do głowy wciskać.. dlatego musisz to dobrze przemyśleć czego sama chcesz...
paula
 

Re: pomóżcie dziś mnie uderzył

Postprzez rzabba » 4 lut 2013, o 19:20

faceci najczęściej czują skruchę i obiecują, że nigdy więcej.... co się oczywiście różnie kończy. Skoro twój dał ci takie zdecydowane ostrzeżenie, szukałabym lokalnie pomocy - albo, żeby ratować związek, i wyeliminować kwestie przemocy, albo, żeby się z niego wyzwolić w taki sposób, żebyście i Wy, i dziecko, ponieśli jak najmniejsze straty.
rzabba
Miła Kobietka
 
Posty: 48
Dołączył(a): 25 sty 2013, o 13:11

Re: pomóżcie dziś mnie uderzył

Postprzez elzbieta45 » 4 lut 2013, o 19:28

dziewczyny ten kto nie przeszedł w zwiazku alkoholizmu i przemocy , niewie jak to jest . to niejest tak łatwo ani walczyc ani odejsc . a wiedzcie ze kobieta ktora jest krzywdzona musi miec duzo siły determinacji aby odejsc , a walczyc to ona moze jedynie z wiatrakami . bo ten kto jest alkoholikiem i uzywa przemocy to jak sam niebedzie chciał podjac terapii i sie zmienic to nikt inny nic nie zrobi
elzbieta45
Kobietka Expert
 
Posty: 6529
Dołączył(a): 21 paź 2012, o 06:18

Re: pomóżcie dziś mnie uderzył

Postprzez slodziusiaSdz » 4 lut 2013, o 21:10

elzbieta45 napisał(a):dziewczyny ten kto nie przeszedł w zwiazku alkoholizmu i przemocy , niewie jak to jest . to niejest tak łatwo ani walczyc ani odejsc . a wiedzcie ze kobieta ktora jest krzywdzona musi miec duzo siły determinacji aby odejsc , a walczyc to ona moze jedynie z wiatrakami . bo ten kto jest alkoholikiem i uzywa przemocy to jak sam niebedzie chciał podjac terapii i sie zmienic to nikt inny nic nie zrobi

dokladnie Elu,a najgorsze jest to ,ze taka kobieta czesto boi sie odejscia,bo boi sie konsekwencji ze strony alkoholika.Typu bedzie wystawal pod oknem,nie da mi zyc.Ale naprawde strach nie jest dobrym doradzca wiem to po sobie,bo przez to przechodzilam,tylko mialam latwiej o tyle ze nie byl to moj maz i nie mielismy razem dziecka.

Bez wzgledu na to ile razy sie zalamie i upadne zawsze jest jakas czastka mnie,ktora mowi mi,ze to nie koniec,ze trzeba wstac i poprostu pojsc dalej.
Avatar użytkownika
slodziusiaSdz
Extra Kobietka
 
Posty: 384
Dołączył(a): 7 kwi 2012, o 09:37
Lokalizacja: Sieradz/Heroldsberg

Re: pomóżcie dziś mnie uderzył

Postprzez elzbieta45 » 4 lut 2013, o 21:12

tez mowie to z doswiadczenia tylko tez mam spokoj i nie nachodzi mnie . ale wiem , ze to jest trudne bo stajesz z perspektywa niczego nie widzisz swiatelka w tunelu i ciezko jest zastraszonej kobieci podjac wlasciwa decyzje
elzbieta45
Kobietka Expert
 
Posty: 6529
Dołączył(a): 21 paź 2012, o 06:18

Re: pomóżcie dziś mnie uderzył

Postprzez Masjaa » 4 lut 2013, o 21:43

Ręce opadają jak czytam niektóre pseudo-rady...... ,,nie dziwię się, że Ci oddał"... bez komentarza !!!!
Masjaa
Gadatliwa Kobietka
 
Posty: 529
Dołączył(a): 19 lut 2012, o 14:03

Re: pomóżcie dziś mnie uderzył

Postprzez marta80 » 5 lut 2013, o 10:43

drugi dzień milczymy nie rozmawiamy ze sobą nie wiem czy to dobry sposób ale chcę go zmusić do rozmowy o tym co się stało ale żeby ta rozmowa wyszła od niego, a nie że zaczniemy rozmawiać o sprawach codziennych a to zostanie zamiecione
co myślicie?
marta80
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 2
Dołączył(a): 2 lut 2013, o 20:45

Re: pomóżcie dziś mnie uderzył

Postprzez elzbieta45 » 5 lut 2013, o 10:47

Tak o tym powinnas porozmawiac , ale tez postawic swoje stanowisko . Bo nie mozesz sobie pozwolic na przemoc . Pamietaj , ze jesli raz cie udezył jest zdolny do uzywania siły i na tym jesdnym razie sie nie skonczy . Bo tam tez napisałas , ze nastepnym razem przyłozy mocniej . Wiec musisz niedopuscic do tego
elzbieta45
Kobietka Expert
 
Posty: 6529
Dołączył(a): 21 paź 2012, o 06:18

Re: pomóżcie dziś mnie uderzył

Postprzez Cynamon » 7 lut 2013, o 22:25

Zbliżają się ostatki, może przestanie milczeć. Żarcik nie na miejscu, ale wiesz co? Jak tylko wyczujesz alkohol po prostu bierz dzieciaka i uciekaj jak najdalej. Uderzy? Może. Jak tak, to obdukcja i bez ceregieli. Jak będziesz walczyć o dzieciaka, a może do tego dojść, niestety, to przyda się Ci to.

Profesjonalne doradztwo Chiny, albo firmy szkoleniowe. Kliknij w to czego poszukujesz.
Avatar użytkownika
Cynamon
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 23
Dołączył(a): 3 lis 2012, o 16:52

Re: pomóżcie dziś mnie uderzył

Postprzez Sylwcia » 7 lut 2013, o 22:40

Odejdż od niego , jak najszybciej , będzie gorzej z czasem . gwarantuje , wiej póki możesz....

"Szanuj Słowa Każde Może być Twoim Ostatnim "
Avatar użytkownika
Sylwcia
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 8
Dołączył(a): 7 lut 2013, o 01:47

Re: pomóżcie dziś mnie uderzył

Postprzez CynamonkaZrodzynkiem » 7 lut 2013, o 23:11

Może najpierw wyprowadź się na jakiś czas do rodziców, przyjaciółki, ciotki, dziadków kogo masz bliskiego i możesz mu zaufać. I czekaj aż małżonek coś sobie uświadomi. Nic mu nie mów tylko weź najpotrzebniejsze rzeczy swoje i dziecka i wyjdź po prostu. Może to go trochę otrzeźwi. Jeśli będzie Was szukał, Ciebie i Twojego syna to znak, że to małżeństwo ma szanse na przetrwanie ale niestety nie obejdzie się bez terapii. Przykro to mówić ale Twój mąż jest alkoholikiem i im szybciej się z tą myślą oswoisz tym lepiej dla Was wszystkich. Pamiętaj o synku. Pisałaś o panice w jaką wpadł podczas tamtej kłótni. On wie, czuje co się święci. On jest przerażony kiedy ojciec jest pijany a teraz widział jak Cie uderzył. Potrzeba jest czasu na ogarnięcie całej tej sytuacji ale ona ma wyjście. Powodzenia i dużo szczęścia.

Amantium irae amoris integratio.
Avatar użytkownika
CynamonkaZrodzynkiem
Extra Kobietka
 
Posty: 270
Dołączył(a): 22 lis 2012, o 13:20

Re: pomóżcie dziś mnie uderzył

Postprzez paula » 7 lut 2013, o 23:19

nie tak łatwo odejść nawet od takiego męża mając dziecko...
paula
 

Re: pomóżcie dziś mnie uderzył

Postprzez Cynamon » 9 lut 2013, o 22:54

Pewnie, że nie jest łatwo odejść. Łatwiej przyjmować pięść na twarz, buta w nerki.

Profesjonalne doradztwo Chiny, albo firmy szkoleniowe. Kliknij w to czego poszukujesz.
Avatar użytkownika
Cynamon
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 23
Dołączył(a): 3 lis 2012, o 16:52

Re: pomóżcie dziś mnie uderzył

Postprzez KamilaS » 10 lut 2013, o 00:29

Słuchaj Ty sobie poradzisz ułożysz życie mimo że boli, ale dasz radę bo jesteś silną kobietą a Twoje dziecko na to patrzy od początku ma pogląd na to jak wyglądać nie powinny relacje miedzy kobieta i mezczyzna pomysl jak moze traktowac Ciebie w przyszlosci syn albo swoja kobiete. ciezko wyleczyc kogos z nalogu.
KamilaS
Fajna Kobietka
 
Posty: 117
Dołączył(a): 9 lut 2013, o 00:51

Re: pomóżcie dziś mnie uderzył

Postprzez paula93 » 10 lut 2013, o 00:47

on się nie zmieni, będzie coraz gorzej jak się nie zacznie leczyć..wiem, bo w moim domu było podobnie. tylko, że ja byłam dzieckiem i ojciec nad mamą się znęcał...
jeżeli uderzył cie raz, to będzie zdolny zrobić to jeszcze raz. Nie pozwól na to by dziecko to wszytko oglądało
paula93
 
Pani Reklama

Następna strona

Zidentyfikowani użytkownicy: Bing [Bot], Google [Bot], jagina