Jestem mężatką mamy 6 letnie dziecko,tzn. bardziej papierowe niż prawdziwe.
On mieszka i pracuje w warszawie ja w małym miasteczku z rodzicami.
Jak jedzie to napisze sms może ze dwa razy na 2 tygodnie, a ogólnie przyjeżdza raz na 2 tygodnie.Ja pracuje w sklepie osiedlowym i bardzo mi się podoba facet ok 50,żonaty.
Mamy wspolne teamty , fajnie nam sie razem rozmawia, i ostatnio chyba się wydałam że mi sie podoba bo zaproponowałam mu kawę w sklepie
![zła żona :angrywife](https://babskiesprawy.pl/images/smilies/angrywife.gif)
Na drugi dzień przyszedł i się pyta: dlaczego wczoraj tak zareagowałm , skoro ja taka pyskata a tu pomachałem palcem , ja mówie a już ci powiem.
Potem zerkaliśmy na siebie ukradkiem, dokuczał mi, ale jak zostalismy sam na sam, to sie spytał po co zdradzać, przecież jest takie cos jak zaufanie i sumienie, noi potem trzeba ponieść konsekwecje czynu. Noi nie wiem , wydawało mi się ze mu się podobam przez to zerkanie, rozmowy i dokuczanie, ale moze jeste w błędzie. Strasznie mi się podoba ale boje sie zrobić jaki kolwiek krok ,bo jak mnie odepchnie wyjdę na idiotkę.Pomocy. a co do męża to ma w nosie mnie i córkę, dobrze że chociaż za przedszkole płaci i wszystko.