Witam.
Od 5 miesięcy jestem w szczęśliwym związku. Zamieszkałam wraz z partnerem w zeszłym tygodniu, gdyż mieszkał w Warszawie ( a ja w Poznaniu) i ciężko było nam jeździć do siebie ze względów finansowych.
Mam jednak spory problem. Przed tym związkiem byłam z facetem prawie dwa lata... Nadal nie mogę o nim zapomnieć... Ciągle interesuje mnie co robi, z kim się spotyka, interesuje mnie wszystko...
Prawda jest taka, że powinnam mieć go głęboko tam, gdzie słońce nie dochodzi, gdyż bardzo mnie zranił... Otóż, rozpowiedział wszystkim moim znajomym, że jestem dziwką, że go zdradzałam, że spotykałam się z innymi facetami tylko po to by "sobie ulżyć" gdy nie mieliśmy możliwości się spotkać ( to też był związek na odległość).
Oczywiście jest to nieprawda, ale wszyscy mu uwierzyli i zostałam praktycznie sama. Odwrócili się ode mnie znajomi, także ci bliscy "przyjaciele". Teraz tak na prawdę mam tylko Michała ( a może aż...! ).
Nie potrafię zapomnieć o moim eks... Co chwilę coś mi go przypomina, czy to piosenka, czy słowo, gest, zapach... Nie wiem co mam zrobić...
Kocham mojego faceta, wreszcie czuję się spełniona zarówno emocjonalnie jak i fizycznie...
Co mogę zrobić by zapomnieć o moim byłym? Nie mam już żadnego pomysłu...
Pomóżcie mi... Proszę.
Pozdrawiam,
Agnieszka