BabskieSprawy.pl forum dla kobiet

Leki najczesciej kojarza sie nam ze zdrowiem.
I nie ma tu nic dziwnego.
Ale jak sie okazuje to nie zawsze i nie wszedzie .
Ostatnie doniesienia o wycofywaniu lekow budza szereg pytan i nasuwaja wiele
uzasadnionych watpliwosci.
Posluze sie tutaj informacja o wycofaniu okreslonych partii znanego wszystkim leku
o nazwie Rutinoscorbin , ktora wprawila w totalne oslupienie tych ktorzy go uzywaja.
Do tego grona dolaczyl w dniu dzisiejszym lek o nazwie Gonal-f , specyfik wykorzystywany
w leczeniu nieplodnosci.
Wszystko byloby w miare zrozumiale , gdyby nie zastanawialo tylko dziwaczne tlumaczenie
Zakladow Farmaceutycznych i Firm , ze wycofywanie tych lekow wynika z
wewnetrznych procedur.
Szczerze mowiac to wiekszej bzdury jaka posluguja sie producenci tak naprawde nie
slyszalam.
Czy waszym zdaniem trzeba sie bac uzywac jakichkolowiek lekow z uwagi na fakt potencjalnego zagrozenia naszego zdrowia?
Dlaczego informacje o wycofywaniu okreslonych lekow sa takie lakoniczne i suche?
Przeciez one potrafia siac panike wsrod osob ktore ich uzywaja.
Jak sadzicie?

Wiesz ryzyko jest zawsze.. można to stwierdzić czytając ulotkę, gdzie wszystkie wymienione skutki uboczne tworzą naprawdę długą listę..
Oglądnijcie głupią reklamę Apapu, gdzie mówią, że można go brać spokojnie ze wszystkimi lekami, a w rzeczywistości ulotka zawiera informację, że jednak nie do końca to prawda..

Być może na ich miejsce wycofanych leków wskoczą jakiś nowe specyfiki o zmienionej tylko nazwie w celu zwiększenia nakładu sprzedaży..
Bo teraz przy dużej ilości wyprodukowanych leków, konieczna jest także reklama, która sprawi, że popyt danego produktu się podniesie..

Ja myślę że to chodzi nie tyle, o skład i szkody na zdrowiu co właśnie o marketing..

To , ze Zaklady Farmaceutyczne i firmy farmacutycznopochodne sieja czasami
w pelni nieuzasadniony ferment na rynku to zjawisko znane praktycznie biorac od zawsze.
Bez watpienia pewna polityka marketingowa ma tu swoje znaczenie, ale niekoniecznie
w tych przypadkach wycofywania okreslonych partii popularnych skad inad lekow.
Albo jest totalny balagan produkcyjny , albo zwyczajnie zawinil czlowiek.
Nie wdajac sie w glebsze roztrzasanie tematu powiem tylko, ze wygodniej jest
wycofac okreslony specyfik z rynku , nie narazajac zbytnio reputacji producenta mgliscie
tlumaczac taka decyzje.
W przeszlosci dosc czesto byly przypadki naszych rodzimych producentow skrzetnie ukrywajacych rozne wpadki produkcyjne i wtedy tez martwiono sie wylacznie o reutacje , bo to ona ma pierwszoplanowy wplyw na popyt danego leku, a nie o ich szodliwosc dla zdrowia.
Pisze o tym bo akuratnie temat jest w jakims stopniu w kregu moich zainteresowan .

Dokładnie, masz rację..
Ale zwróć uwagę, że szum dotyczy tylko i wyłącznie co niektórych leków..
Jeśli po jakimś czasie idziesz do apteki i pytasz o lek, a dowiadujesz się, że został usunięty, jest ok. Natomiast po nagłośnieniu że wycofana jest głupia witaminka C, której odpowiedników jest multum to wszyscy nagle w wielką panikę wpadają..

Zgadza sie.
Tak sobie mysle, ze to cale zamieszanie wokol roznych lekow jest czasami
specjalnie wywolywane .
A moze to jest jakies sadowanie rynku farmaceutycznego?
W koncu konkurencja w farmacji kwitnie i naprawde ma sie dobrze imajac sie rowniez
roznych podchwytliwych ,,sztuczek,,.?
Sadze, ze tak mozna bez konca doszukiwac sie tzw .drugiego dna, ale i tak
do konca nie rozjasni nam to rozgrywek, ktore tocza sie i tak za zamknietymi
drzwiami farmaceutycznymi , bez oczywistego udzialu zywo zainteresowanego lekami
pacjenta.
Byc moze nie raz jeszcze uslyszymy o lekach ktore beda mialy swoj znak zapytania.