Witam. Nazywam się Anna. Mam 23 lata i od roku jestem mężatką i szczęśliwą MATKA 10miesiecznego synka, tylko niestety nie moge tego powiedzieć o moim zyciu intymnym. Poznalismy sie 1,5 roku przed slubem i od razu się w sobie zakochalismy, po 3 miesiącach postanowilismy postarać sie o dziecko. Moje życie bylo wtedy piękne! Bylam po dosyc burzliwym zwiazku i nagle pojawil sie ON ( 2 lata ode mnie mlodszy) - Czuly, romantyczny, najchetniej to nie wypuszczal by mnie z rąk, wszystko robilismy razem, wszedzie chodzilismy razem, bylismy związkiem idealnym. Bylam bardzo niesmiala ale moj obecnie mąż pomogl mi poznac smak prawdziwej milosci. Kochalismy sie niemal kilka razy dziennie! Bylam dla niego calym swiatem. Nigdy z nikim wczesniej nie czulam sie tak wspaniale. Nasz związek rozkwital. 8.06.2013 roku wzielismy skromny slub cywilny i bylam wtedy juz w 6miesiacu ciazy, ale nasze zycie intymne bylo rownie wspaniale jak przed ciążą, byl taki czuly.. We wrzesniu urodzil się Aleksander a u nas nic sie nie zmienialo, bylam szczesliwa ze mam męża ktory nie widzi swiata poza mna i synkiem. Zaczelam sie przyzwyczajac do tych rozpieszczen, namiętnych nocy i czulych pocalunkow, bo to wlasnie ON pokazal mi jakie zycie moze byc piękne. Znalazl prace (na budowie) wiem, ze to ciężka praca i szanuje jego wysilek. I wtedy się zaczelo... Najpierw kochalismy sie tylko w weekendy, pozniej już bywalo to coraz rzadziej
On pokazal mi jaki seks może być przyjemny i w pewnym momencie tak po prostu mi tą przyjemność odebral.. Jestem bardzo atrakcyjną kobietom, mam nienaganną figurę, sniadą cerę, po prostu z opinii znajomych jestem "piękna". Ale moj mąż chyba przestal to dostrzegac. Ostatnimi czasy kochalismy sie 3 razy w miesiącu, pozniej juz coraz rzadziej.Żeby go zachęcic do stosunku nagralam krotki erotyczny filmik i dodalam pare moim fotek, a także kupilam seksowną koszulke. Oczywiscie podobalo mu sie, ale to i tak nic nie zadzialalo. Zawsze mowi, ze jest zmeczony, ale zeby pojechac do kolegi, bądź napic sie piwa to zawsze ma czas. Nasze stosunki trawją nie dluzej niz 10 min (pomijając gre wstepna, ktora jest rzadko, bo od razu przechodzi do rzeczy)Mowi ze bardzo go podniecam i to powod 5 minutowego stosunku. Gdy on dochodzi w blyskawicznym tepie to mu sie zdaje, ze ja tez juz jestem zaspokojona. Po 3 tygodniach kolejny stosunek w 5 min i znowu. Ale najbardziej mnie zaniepokoily ostatnie dni. Nie wiem od kiedy to juz trwa bo przestalam juz liczyc dni bez stosunku. Paradowanie nago nie powoduje zadnej reakcji ze strony męża, po prostu juz nawet na mnie nie patrzy. Ja jestem bardzo niesmiala kobieta i w momencie gdy mam ochote sie z nim kochac to pokazuje mu jedynie wskazowki, a on powinien sie domyslec o co chodzi. Ostatnio go przylapalam na ogladaniu filmow znajdujacych sie na stronie 8tube (chyba kazdy wie co to za strona). Nie jestem temu przeciwna, ale pomyslcie same.. siedze obok w pokoju gotowa zeby mu zaproponowac stosunek ide do niego i patrze, ze oglada te filmy! Krew mnie zalala! Nie kochalismy sie od miesiaca(czego mam juz dosyc), a nie ukrywam ze mnie moze miec kiedy chce to i tak wolal te filmy! Jestesmy mlodym malzenstwem i jestem pewna ze nie ma innej, bo mamy wspolny telefon, do znajomych tez nie wychodzi, siedzimy cale dnie po jego pracy razem. Co innego moze być przyczyną ??? zmęczenie zmęczeniem, ale mozna chyba znalezc choć chwilke czasu na figle. Nie wiem juz co mam robić. Rozmawiam z nim na ten temat otwarcie i zawsze slysze odpowiedz "jestem zmęczony". Czy to znaczy, ze jestem juz po prostu "przechodzoną" nudziarą ? Zawsze myslalam, ze podoba mu sie seks ze mną, bo zawsze powtarza jaka to ja wspaniala jestem i ze z zadna mu nie bylo tak dobrze jak ze mną, a poza tym orgazm osiąga w na prawde zadzwiwijącym tępie. Kobiety pomozcie mi zrozumieć mężczyzne ? Moje zycie toczy sie wokół synka, nigdzie nie wychodze. Codzien czekam na niego az wroci z pracy z mysla, ze moze dzisiaj bedzie chcial sie kochac, ale niestety nie ma z jego strony zadnych chęći, ani juz mnie nie dotyka w taki sposob jak kiedyś, wlasciwie to nasze relacje ograniczyly sie jedyne do pocalunkow na dowidzenia. To przykre, bo inaczej wyobrazalam sobie te malzenstwo, a wychodzi na to, ze ja jestem tylko matką jego dziecka
Jezeli nie zmeczylo was czytanie to prosze o jakies rady, co robic, bo ja jestem lojalna wobec męża i nawet przez mysl nie przechodzi mi zdrada, bo bardzo go kocham, ale związek bez konsumpcji nie ma niestety szans. Nie chce zeby moje zycie przeobrazilo sie w rutyne i dlaczego woli ogladac gole baby na internecie niz poczuć prawdziwą rozkosz ???!!!