przez Mama Ksawerego » 13 lip 2014, o 20:49
Mam 30 lat, on 31 lat. Od tygodnia jesteśmy rodzicami małego Ksawerego. Nasz skarb. Oboje chcieliśmy dziecko, ale on jest gejem i nie mógł w sposób naturalny zostać tatą, a ja jestem po rozwodzie, każdy związek to klapa. Zdecydowaliśmy się na sztuczne zapłodnienie. Tydzień temu urodził nam się syn. Mieszkam u niego. Zaproponował to, bo chce być blisko syna. Mam jeden pokój z synkiem, a on drugi ze swoim partnerem, który bywa kilka razy w tygodniu u niego. Jestem tu zaledwie od środy, bo w środę wyszłam ze szpitala. Niby wszystko jest pięknie, ale wszystko jest do dupy. Czuje się tu obco, czuje do niego coraz większą niechęć słysząc odgłosy z jego sypialni. Brakuje mi kogoś do kogo mogłabym się przytulić, brakuje mi normalnej czułości.
-
- Mama Ksawerego
- Jestem tu nowa :)
-
- Posty: 6
- Dołączył(a): 13 lip 2014, o 20:41