Witam was wszystkie
Zastanawiam sie czy ktoras z obecnych Pan ma jakies doswiadczenie z porodu na polnocy?
Jestem w 17 tyg mojej pierwszej ciazy, miesiac po odstawieniu tabletek nam sie udalo stworzyc to malutkie cos co jest u mnie pod serduszkiem. No wlasnie "cos" bo we Szwecji, Norwegii i Danii pierwsze USG wykonuje sie w 18-20 tyg ciazy i jeszcze nie wiem czy wszystko jest w porzadku . Tak pozno robi sie tu badania poniewaz aborcja jest tu legalna i na porzadku dziennym, ze tak powiem. Ciaze bez problemowa prowadzi polozna, ktora na pierwszej wizycie moze zapytac np czy dziecko chcemy urodzic czy usunac. Brzuszek rosnie, czuje sie calkiem dobrze tylko ten niepokoj zwiazany z niewiedza czy wszystko tam w srodku wporzadku. Serduszko jemu/jej bije i widoczne sa juz delikatne ruchy a USG "juz" za 1.5 tyg.
Takze ponawiam pytanie czy ktoras z forumowiczek moglaby przedstawic ze swojej perspektywy jak wygladala dla niej ciaza i porod w skandynawi, oraz w innych krajach co moze byc pomocne innym przyszlym mamusiom:).
Pozdrawiam ♡