nie umiem odejsc od damskiego boksera

Co zrobić w trudnych chwilach? Jak stworzyć udany związek? Co denerwuje nas w mężczyznach? Czy kobiety są z Wenus a faceci z Marsa? Na te i inne pytania możemy porozmawiać właśnie w tym dziale.

nie umiem odejsc od damskiego boksera

Postprzez asia88 » 8 sie 2014, o 14:48

Witam wszystkich.Jestem tu poraz pierwszy,nie wiem jak i od czego mam zaczac ....jak tylko o tym zaczne myslec to lzy leca ciurkiem....jestem z facetem ktory mnie bije jak cos nie tak mu powiem lub zwroce mu uwage,co najgorsze na samym poczatku znajomosci przez pol roku nie byl taki ,zmienil sie jak juz wszyscy sie o nas dowiedzieli poniewaz jestem starsza od niego wiec nie kazdemu pasowal nasz zwiazek z roznymi komentarzami w yciu na swoj temat sie spotykalam,ale nie dalam za wygrana choc byly chwile zwatpienia,jego mama nawet chciala i prosila zebym od niego odeszla ale tak samo jak i on czluismy do siebie wielka milosc,teraz jak wszyscy juz wiedza ze jestesmy razem rok czasu kazdy to zrozumial. Ale od kiedy jestesmy w zwiazku gdzie wszyscy o nas wiedza bije mnie regularnie a kiedy juz przestanie przeprasza i prosi o wybaczenie,mam juz tego dosc chciaabym odejsc ale wyjdzie prawda jego matki ze to moja tylko wina ze to wszystko przeze mnie bo jej synus jest swiety ,nie wiem co mam robic on sie juz nigdy nie zmieni,dobrze wiedzial ze mam dwojke dzieci ze mam nazwisko po mezu i teraz to mu przeszkadza ,dostaje za to wlasnie ze nosze jeszcze nazwisko swojego bylego, ze woze do niego dzieci,czasami szarpie mnie i popycha mowiac ze zaprowadzi mnie do mojego bylego bo tam mi najlepiej,jestem wrakiem czlowieka.
asia88
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 3
Dołączył(a): 8 sie 2014, o 14:34

Re: nie umiem odejsc od damskiego boksera

Postprzez Hadassa » 8 sie 2014, o 14:57

Przede wszystkim musisz sama chcieć.
Chcesz jego winy, po pobiciu zgłoś się na policję, o ile zostawia ślady.
Ale... tak na prawdę pomyśl o sobie a nie o opinii innych..
Pomyśl o dzieciach, znajdz w sobie siłe i odejdz, na dzieciach też się to odbija

.. bo w oczach tkwi siła duszy...
Avatar użytkownika
Hadassa
Moderatorka
 
Posty: 22168
Dołączył(a): 14 mar 2013, o 11:43

Re: nie umiem odejsc od damskiego boksera

Postprzez AiShA » 8 sie 2014, o 21:18

To najgorsze co może być bijący partner za nic
Na twoim miejscu już dawno poszła bym daleko
to nie dopuszczalne by facet bił kobietę w jakim kol wiek wieku by nie była
powinnaś natychmiast go zostawić nie wmawiaj sobie że nie dasz rady
popatrz na to jak będzie wyglądać twoje życie kiedyś z nim skoro teraz już źle wygląda.
Zwróć uwagę przede wszystkim na dzieci które masz bo one też cierpią ...

[i]Na ciele rozmaże z mych łez tatuaże, dwa metry ma strach nie wolno się bać.
A szyfry pułapki w słowach zostawię, pokonać chcesz nas nie zostanę.
Nie chce ciebie na zawsze, nie schowasz nas na dnie Tak mało mnie we mnie jest.
I nie zobaczysz że patrzę na Ciebie inaczej, nie chciałeś mnie takiej mieć.
Jutro znowu gonić, biec, latać ponad, ile sił mam krzyczę to Ja.
Kiedy miga świat w twoich oczach, naucz mnie od nowa.
Nie chciałeś mnie takiej więc naucz mnie sobą być...
[/i]
Avatar użytkownika
AiShA
Extra Kobietka
 
Posty: 434
Dołączył(a): 17 cze 2014, o 21:09
Lokalizacja: Małopolska

Re: nie umiem odejsc od damskiego boksera

Postprzez Astra » 8 sie 2014, o 22:43

Czesto mowia , ze milosc jest slepa , a nawet niewidoma.
To wielce wymowne i bogate w tresci slowa .
To systematyczne piekielko i gehenne ktora gotuje Ci Twoj partner wola o pomste do nieba.
A najgorsze jest to , ze odbywa sie to praktycznie biorac za Twoim przyzwoleniem i prawie akceptacja.
Takie szmacenie i ponizanie osoby ktora niby sie kocha nie miesci sie w glowie myslacej osoby.
Czyzby bicie bylo normalna czynnoscia dla Twojego chamskiego i brutalnego partnera?
Nie skazuj siebie , a tymbardziej swoje dzieci na taka emocjonalna poniewierke , bo wpadna w ogromne i nie do odrobienia klopoty emocjonalno - psychiczne.
W koncu Twoim zadaniem jako matki jest ochrona swoich dzieci, wiec nijak nie moge zrozumiec jak
mozesz poddawac sie takiemu szmaceniu i upadlaniu przez niezrownowazonego emocjonalnie partnera?
Kazda z nas kobietek ma w sobie ogromne poklady samoobrony, i tez je masz.
Ale to nie wystarczy jesli Ty sama nie zrozumiesz , ze takie tkwienie w przemocy fizycznej i jej akceptowanie jest niestety moja droga trujace.
Wez to pod rozwage i zastanow sie gdzie ta Twoja spolegliwosc do partnera Cie zaprowadzi?
Moim zdaniem tylko na manowce , stres i rozklekotanie psychiczne.
Naprawde oszczedz tego wszystkiego i sobie i dzieciom .
Po prostu porzuc to co Cie naprawde niszczy i ciagnie do dolu.
A wmawianie sobie , ze nie potrafisz odejsc od Twojego oprawcy swiadczy tylko o tym , ze myslisz chyba raczej o sobie samej a nie myslisz o spokoju swoich dzieci.
Jestem odrobine surowa i krytyczna w moim komentarzu , ale poruszyla mnie Twoja mini ,,spowiedz,,.
Jedno jest pewne , ze nikt za Ciebie nie podejmie tej decyzji.
Uwazam , ze nie jest ona trudna , bo czasookres waszej wspolnej egzystencji i pomieszkiwania jest raczej krotki.
Zycze Ci madrych i wywazonych decyzji, ktore zaoszczedza Tobie i dzieciom tych psychicznych udreczen.
Mysle sobie , ze Ty chyba boisz sie , ze zostaniesz sama , wiec podswiadomie godzisz sie na takie brutalne traktowanie siebie.
Jesli sie myle, to napisz. :pisze:



J
Avatar użytkownika
Astra
Super Gaduła
 
Posty: 1827
Dołączył(a): 22 mar 2014, o 01:28

Re: nie umiem odejsc od damskiego boksera

Postprzez asia88 » 9 sie 2014, o 18:33

to wszystko co piszecie to czysta prawda,boje sie odejsc,on korzysta z tego bo wie ze i tak mu przebacze ,mija juz dwa dni jak odszedl i nic sie nie odzywa ja tez sie nie odzywam chociaz tesknie jak cholera ,wiem jestem glupia jak mozna tesknic za takim typem,ale ja go naprawde kocham pomimo tego ze mnie bije, chce mu przebaczac ale rozum mowi nie daj sie kolejny raz zbalamucic. Musze byc twarda.Najgorsze to jest to ze kazdy znajomy czy tez w rodzinie nikt nawet nie przypuszcza ze on moze podniesc na mnie reke ja tez o tym nie mowie
asia88
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 3
Dołączył(a): 8 sie 2014, o 14:34

Re: nie umiem odejsc od damskiego boksera

Postprzez AiShA » 9 sie 2014, o 19:31

To że tęsknisz to normalne brakuje Ci go...
Ale nie zawsze trzeba słuchać serca które ślepo wierzy w to że jak kocha to się zmieni...
Czasami trzeba na sytuacje popatrzeć z dystansem żeby zrozumieć czego chcemy co jest złe.
Jeśli on się nie odzywa Ty też tego nie rób o wiele lepiej będzie ci samej niż z nim
nie wiem też ile lat jesteś starsza od niego ale nie ma to znaczenia bo kiedyś znajdziesz kogoś
kto będzie o Ciebie dbał kochał Cie i będziesz szczęśliwa czasami trzeba przecierpieć rozstanie z jedną osobą,
by potem poznać kogoś bardziej wartościowego i poczuć że się żyje :)
Pozdrawiam :)

[i]Na ciele rozmaże z mych łez tatuaże, dwa metry ma strach nie wolno się bać.
A szyfry pułapki w słowach zostawię, pokonać chcesz nas nie zostanę.
Nie chce ciebie na zawsze, nie schowasz nas na dnie Tak mało mnie we mnie jest.
I nie zobaczysz że patrzę na Ciebie inaczej, nie chciałeś mnie takiej mieć.
Jutro znowu gonić, biec, latać ponad, ile sił mam krzyczę to Ja.
Kiedy miga świat w twoich oczach, naucz mnie od nowa.
Nie chciałeś mnie takiej więc naucz mnie sobą być...
[/i]
Avatar użytkownika
AiShA
Extra Kobietka
 
Posty: 434
Dołączył(a): 17 cze 2014, o 21:09
Lokalizacja: Małopolska

Re: nie umiem odejsc od damskiego boksera

Postprzez asia88 » 10 sie 2014, o 10:02

jestem starsza 6 lat ,moze i z czasem zapomneale bedzie trudno ,juz mi jest ciezko a po za tym jestesmy z tej samej miejscowosci co wiaze sie z tym ze bedziemy sie mijac nawet przypadkowo w sklepie ,ja nie potrafie o nim zapomniec to co robie jest chore ,wyklinam go kiedy mnie bije a potem za nim tesknie juz trzeci dzien jak sie nie odzywa
asia88
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 3
Dołączył(a): 8 sie 2014, o 14:34

Re: nie umiem odejsc od damskiego boksera

Postprzez Astra » 10 sie 2014, o 22:21

Wobec tego co piszesz , to domniemuje , ze nalezysz do grupy kobiet ktore sa przypadkami ,,nieuleczalnymi,,.
Przykro mi to mowic , ale nie rozpoznajesz moja droga zagrozen ktore czychaja na Ciebie i na Twoje
Bogu ducha winne dzieci. :diabel
No ale coz , Ty kierujesz sie wylacznie strachem i obawami bardziej o siebie niz o przyszlosc swoich dzieci.
Szczerze mowiac, to trudno jest mi zrozumiec jak mozna godzic sie na taka patologie i takie szmacenie a nawet na to by byc workiem treningowym kazdego dnia.
Widac chyba juz nie potrafilabys zyc w innym srodowisku jak to w ktorym otrzymujesz systematyczna porcje bicia i wyzwisk od swojego boksera zyciowego.
A wiec zaakceptuj to w 100% i czekaj na rozwoj wypadkow . :diabel
A noz nic zlego i dramatycznego sie w Twoim ukladzie , mam taka nadzieje, nie stanie.
Oby, tego Ci zycze.
Napisalam wprost, bez owijania w przyslowiowa bawelne , bys naprawde to zrozumiala . :pisze:
Avatar użytkownika
Astra
Super Gaduła
 
Posty: 1827
Dołączył(a): 22 mar 2014, o 01:28

Re: nie umiem odejsc od damskiego boksera

Postprzez tmlody » 12 sie 2014, o 12:13

Pisałaś, że masz dwójkę dzieci. Jaki on ma z nimi kontakt? Też ich bije jak Ciebie? Może zauważyłaś u nich jakieś niepokojące objawy albo siniaki? Najgorszemu wrogowi nie życzyłbym męskiego boksera. To może inaczej - pomyślałaś o tym co stało by się z Twoimi dziećmi w razie gdybyś musiała trafić na dłużej do szpitala przez niego? Albo gdybyś była nie wiem długo nieprzytomna lub miałabyś takie obrażenia, że byłabyś skazana na wózek?

Lubię robić fotki i interesuje mnie ostatnio fotografia wnętrz szczególnie tych nowoczesnych.
tmlody
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 3
Dołączył(a): 12 sie 2014, o 11:40
Lokalizacja: Lublin

Re: nie umiem odejsc od damskiego boksera

Postprzez Gosia » 14 sie 2014, o 21:35

Dziewczyno pomyśl o sobie i swoich dzieciach. Będzie ciężko już tak definitywnie od niego odejść, ale musisz jeśli nie dla siebie to dla Twoich dzieci. Jeśli Ty cierpisz one to widzą i też cierpią, a chyba chcesz dla nich jak najlepiej.
I jaka rada z mojej strony to tak jak już wcześniej zostało wspomniane, powinnaś to zgłosić, bo późniejsze przepraszam z jego strony nic nie znaczy skoro robi to nadal. Musisz chronić siebie i najbliższych, czyli w tym wypadku swoje dzieci, a jego matką się nie przejmuj, tak samo jak opinią innych osób. Oni wszyscy nie wiedzą jaką Ty katorgę przeżywasz razem z nim i lepiej dla Ciebie skończyć to nim nie jest za późno, nim nie zrobił Ci takiej krzywdy, która pozostanie na zawsze.
Posłuchaj on Cię bije, popycha, wyobraź sobie sytuację, że pewnego dnia będzie krzyczał, bił i popchnie Cię tak, że Ty upadniesz niefortunnie i uderzysz o coś głową, skąd wiesz czy nic Ci nie będzie, czy przeżyjesz? Wtedy też powie przepraszam? Wiem, że teraz przedstawiam Ci najgorszy scenariusz, ale przejrzyj na oczy...to mógłby być niefortunny wypadek, ale chcesz takiego scenariusza? Będąc dalej z nim, sama skazujesz się na to. Nie życzę Ci tego, ale pomyśl racjonalnie czy takie coś może się zdarzyć? Odebrałby dzieciom matkę, chcesz tego?
Zastanów się dobrze nad tym wszystkim i mam nadzieję, że podejmiesz rozsądną decyzję i odejdziesz od niego.Tylko musisz być silna dla siebie, dla dzieci i myślę, że dostaniesz wsparcie bliskich Ci osób i pomogą Ci we wszystkim. I pamiętaj musisz być silna i nie dawać się omamiać jemu na to jego przepraszam, bo wtedy sama skazujesz się na najgorsze, a nie zasługujesz na to.
Avatar użytkownika
Gosia
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 2
Dołączył(a): 14 sie 2014, o 20:35

Re: nie umiem odejsc od damskiego boksera

Postprzez Romek » 19 sie 2014, o 12:37

Asiu,
Bardzo Ci wspólczuję. Idź po pomoc do psychologa. Pomoże Ci zdobyć siłę aby uwolnić się od tego związku. Powodzenia Ci życzę.

SPAM

Ostatnio edytowano 22 wrz 2014, o 16:13 przez Hadassa, łącznie edytowano 1 raz
Powód: SPAM
Romek
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 4
Dołączył(a): 19 sie 2014, o 12:34

Re: nie umiem odejsc od damskiego boksera

Postprzez Astra » 19 sie 2014, o 23:33

Dodam tylko, ze Asia to przypadek ,,nieuleczalny,, , bo silniejsze od racjonalnego myslenia jest
milosc.
A ona jest akuratnie w jej przypadku kluczem do wszelkiech ew decyzji.
Wobec tego pomoc psychologa na nic sie tu zdac moze.
Asia bedzie cierpiec , ale bedzie tez kochac miloscia bezwarunkowa i mimo wszystko co sie wydarza w jej zyciu .
Taka jest rzeczywistosc ktora nie miesci sie w ramach zdrowego rozsadku i w zadnych kryteriach psychologicznych, chociaz jest brutalna i krzywdzaca nie tylko Asie , ale rowniez dla jej dzieci.
Najgorsze zas jest to , ze Asia ma swiadomosc tego co sie dzieje wokol niej ale uczucie jest tak silne do jej partnera , ze mimo wymierzanych razow ona nie odejdzie.
Czyli rzadzi serce a nie rozum ktory zostal okrecony wokol niego.
Smutne to, ale to jest zycie Asi i jej wybory. :pisze:
Avatar użytkownika
Astra
Super Gaduła
 
Posty: 1827
Dołączył(a): 22 mar 2014, o 01:28

Re: nie umiem odejsc od damskiego boksera

Postprzez oOosylwiaoOo » 3 wrz 2014, o 12:02

Asiu najlepiej to uwolnij się od niego. facet, który bije nie jest facetem.... nie pozwól się poniżać...przecież to chore. Stać Cię na normalne, szczęśliwe życie, bez bicia .... bez chorych kłótni.
Nie pozwól się tak traktować.... Nie możesz tak żyć...
Kochasz...a tak naprawdę za co? Za to, że jesteś tak traktowana? Wierzysz, że Cię kocha? Skoro Cię bije??
Otwórz oczy i zrób coś dla siebie i dzieci.... Bo to Wy jesteście najważniejsi
oOosylwiaoOo
 

Re: nie umiem odejsc od damskiego boksera

Postprzez Lili200 » 24 wrz 2014, o 12:15

Dziewczyno!!! Opamiętaj się i zacznij się szanować !!!! Nie przejmuj się jego matką, najważniejsza jesteś TY i twój spokój i twoje dzieci. Krew mnie zalewa i nóż mi się w kieszeni otwiera jak słyszę czy czytam takie historie. Rozumiem, że go kochasz bo kiedyś Wam było dobrze razem, może te wspomniani Cię tak przy nim trzymają, ale tera jest inaczej, to wszystko minęło. Jeśli możesz wykorzystaj to że go nie ma i wyprowadź się tak aby o tym nie wiedział. Wierz mi, tak dłużej nie możesz żyć i dać tak sobą pomiatać. Ja dawno temu poprzysięgłam sobie, że jeśli facet mnie chociaż raz uderzy to jest skończony dla mnie na zawsze i choćby nie wiem jak przepraszał to koniec. Trochę zdrowego rozsądku Kochana! Nie gniewaj się na to że tak ostro piszę, ale to tylko dla Twojego dobra! pozabijałbym wszystkich takich typów jak twój facet, którzy katują kobiety . Nie ma żadnego usprawiedliwienia dla takich tyranów! :angrywife :angrywife :angrywife :angrywife

Lili200
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 8
Dołączył(a): 24 wrz 2014, o 09:28
Pani Reklama


Zidentyfikowani użytkownicy: Google [Bot]