Witajcie Drogie Panie
.
Wczorajszy nocny sms z życzeniem erotycznego snu z jakąś sexi blondynką. Odpisałem - Tobą. Odpowiedź - "Nie jestem sexi blondynką, ale dobrze - niech Ci się przyśnię ja w roli głównej". Niby nic wielkiego. Ale czy normalnego w takiej sytuacji? Za dużo sobie wyobrażam chyba i za bardzo w każde słowo wnikam.... Jak dzieciak, jak dzieciak
.
Tamira - pewnie masz rację. Konfrontacja, nie to czego oczekiwała, wiec koniec powinien być. Chciałaby ale się boi... Hmmm.
Hadassa - dystans... Trudne, ale właśnie próbuję. Odpisuję na smsy z opóźnieniem. Gdy nie odbiorę telefonu oddzwaniam ciut później... Takie tam szczenięce metody.
Czarna... Masz rację. Próba przyspieszenia niektórych spraw chyba mi sporo przysłoniła.
Pletwa Reborn... No...
BlackWolf - właśnie próbuję. Być twardy. Stworzyć dystans. Zobaczymy.
Kinga88 - na razie temat spotkania jest przemilczany przez drugą stronę... Ale ok, uczę się cierpliwości.
Podsumowując - żadna z Was nie powiedziała, że liczyć mogę na przyjaźń jedynie. A to dobry znak. Powoli... Ułoży się jakoś. Aby nie przestraszyć ale i nie zniechęcić. No coś tam jeszcze z młodości pamiętam
. Ok. My jestesmy jako faceci mniej skomplikowani, ale jakby była potrzeba rozbicia zachowań jakiegoś faceta na czynniki pierwsze, to służę pomocą. Dzięki raz jeszcze za sugestie
.
Facet... po prostu facet.