przez RavenV » 22 wrz 2015, o 02:04
Jestem z M. Od 9 miesięcy... Kochamy się, bratnie dusze, lepiej być nie może, to mój pierwszy facet na poważnie, gdzie problemy w związku nie przerastają dobrych chwil. Nie kłócimy się praktycznie wcale, oprócz jednej sprawy. Raz znalazłam na jego kompie ze 100 zdjęć półnagich kobiet, zabolało, norma, ale to facet więc zapomniałam o tym. Wprowadziłam się do niego pod koniec maja i wtedy okazało się, że coś jest nie tak. Powiedział kiedyś, że jak będę chciała to da mi hasła do swoich profili na fotce i face, ale po co mi to? Jednak kiedy była u niego coś mnie tknęło i musiałam zerknąć co się na tej fotce dzieje, po co tam wchodzi skoro już ma dziewczynę. Okazało się że odkąd jest ze mną to nadal ogląda inne laski z okolicy i daje im "tak" czyli, że mu się podobają. Zabolało bardziej, bo po co mu szukanie innej dziewczyny? Pogadałam z nim, powiedziałam, że boli i prosiłam o usunięcie tego profilu. Powiedział, że usunie i że ok, nie jest to mu potrzebne... nie usunął. Po krótkim czasie zajrzałam tam znów żeby zobaczyć czy chociaż dał sobie spokój z tymi laskami, nie dał. Dalej cisnął "tak". Po kolejnej grubszej rozmowie usunął profil i był spokój. Jestem bardzo zazdrosna i wrażliwa, więc zawszę płaczę przy takich sytuacjach, może to mu zmiękczyło serce? Po miesiącu schemat kolejny... chciałam zobaczyć jego transfer na chomikuj, wpisuję "ch" a tam hasło chybił-trafił, zainteresował mnie ten link, więc kliknęłam i okazało się, że to kolejny jego profil na badoo dziesiątki przejrzanych kobiet z okolicy, tak ogląda tylko kobiety z okolicy, ale były tam też wiadomości... ciśnienie mi skoczyło, ale musiałam to zobaczyć. Jedna rozmowa z dziewczyną dość spokojna, opisywali swoje zainteresowania, ale druga... dziewczyna pyta go jakie on lubi, a on jej na to, że takie jak ona. Serce mi pękło... niby nic, a jednak. Nie wiem, może to ja jestem przewrażliwiona... ale bolało mnie to, że mógł napisać coś takiego będąc ze mną, będąc pewnie w jednym pokoju ze mną w tym momencie. Kolejna awantura, nie życzę sobie takiego zachowania, skoro ja mam gdzieś innych facetów, to on nie ma codziennie po kilka godzin będąc w pracy zazwyczaj, oglądać zdjęć kobiet. Po awanturze mówi że usunie.. mhm, jakoś nie czułam że to zrobi. Po może paru dniach bólu żołądka bo ciągle coś przeczuwałam wzięłam jego telefon i okazało się, że skoro na kompie nie może oglądać, to na telefonie owszem... W końcu usunął, ale ja wiedziałam że założy konto na innym portalu i dalej będzie szukał ładnych lasek z okolicy... on mówi że to nie tak jak myślę, że nie szuka innej, że w sumie nie wie dlaczego to robi... albo że ja to tylko w jeden sposób widzę, pytam go a jaki jest inny, proszę żeby mi powiedział, ale on sam nie wie. Kręci strasznie. Kilka dni temu okazało się, że założył instagrama i dalej napawa się widokiem innych kobiet kiedy mówi mi że mnie kocha i że jestem (o zgrozo) najpiękniejszą. Gdyby uważał mnie za najpiękniejszą, to dlaczego przeglądałby tak notorycznie inne kobiety? To nie jest wejście na 2 profile dziennie, 8 godzin w pracy, momenty w których mógłby napisać do mnie czy odsapnąć od roboty on poświęca na oglądanie tych profili. Albo ze mną jest coś nie tak albo z nim... Czy to ja robię z igły widły czy to co on robi jest jakieś popieprzone? Liczę na jakieś trzeźwe spojrzenie na sprawę.
-
- RavenV
- Jestem tu nowa :)
-
- Posty: 1
- Dołączył(a): 22 wrz 2015, o 02:02