Obecnie to normalne, że my kobiety depilujemy wszystko i wszędzie. Przeważnie nie mamy włosów poniżej rzęs
A u facetów bywa różnie. Zarośnięte klaty (włosy wystają przy kołnierzyku koszuli), pachy, plecy, okolice intymne, nogi. Jak dbają o te sprawy Wasi chłopacy? Trzeba ich prosić o "uporządkowanie terenu", czy też chętnie robią to sami? A jeżeli nie chcą się ogarnąć i łażą z włosami na ciele to co robicie, aby zrobili golenie/depilację?