Aleksndra napisał(a):Generalnie uważam że ciuchy modne w danym sezonie niekoniecznie dobrze leżą na każdym. Dobrze rozeznać się w trendach ale nie ma co wciskać na tylek jeansow pusch up. Kiedy pupa się w nie nie mieści. Ostatnio słyszałam rozmowę w Tally Weil dwóch grubszych dziewczyn: wiesz ja to nie lubię tu kupować. Nic nie ma. Oczywiście że nie ma bo tam są same eski a pusch up w jeansach nie daje rady pusch upnac takich posladow do góry. Efekt końcowy tragiczny. No ale jeansy są.
bez sensu.
Myślę że każdy trend na sezon trzeba troszeczkę dopasować pod siebie. Lub w ogóle zmienić żeby nie wyglądać jak straszydlo.
Każda pamięta chyba grubsze dziewczyny noszące leginsy w poprzednich sezonach. Nie zawsze wyglądało to estetycznie...
Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka
Wiadomo. W tym sezonie letnim na przykład modny jest żółty, a to jest kolor, który na mojej karnacji wygląda fatalnie i nigdy go nie noszę.
Ale za to są różne inne trendy, które lubię i wykorzystuję.
Na ten sezon:
Jeśli chodzi o formę - oversize nadal ale i crop topy, bufiaste rękawy, ubrania z objętością, z bufami, z falbanami, dzwonowate rękawy i nogawki, odkryte ramiona nadal, mały, okrągły dekolt przy szyi aleee... pod dekoltem wycięte fragmenty materiału, coś w formie chokera połączonego z bluzką:
Kocham ten trend, widziałam go w Bershce, w Lefties, w Pull and Bear... Mam nawet koszulkę, która ma zbyt wysoki dla mnie dekold i tak ją sobie przerobię.
Nadal w modzie są sukienki i bluzki na ramiączkach (nawet w formie koszulek do spania) nakładane na zwykły, bawełniany t-shirt. I generalnie warstwa na warstwie - bluzkostaniki nakładane na t-shirty, pasy w tali w formie półgorsetu, najlepiej sznurowane.
No i bluzki piżamowe.
Nadal naszywki na dżinsie.
Kolory - żółty i biały.
Desenie - Piżamowe paski (biały-jasnoniebieski) oraz mała kratka. Desenie tropikalne.
Spodnie - Mom jeansy, z naszywkami, z dziurami, w tym "chude" mom jeansy. Wielgachne dzwony. Dresy.
Tkaniny - sztywna tkanina, która nie wiem jak nazywa się po polsku, w każdym razie nie opada a "sterczy" oraz nadal aksamit.
Dodatki - torebki i portmonetki w formie owoców i warzyw tropikalnych, nadal widziałam pieszczochy. Supermodne są małe chustki - na głowę, na szyję, albo zamiast paska do spodni. Rajstopy kabaretki, najlepiej do dżinsowej spódnicy lub pod spodnie z dziurami.
Buty - wielkie koturny ze słomy, espadryle, rzymianki.
Uwielbiam modę i tak, najczęściej jestem na czasie. Chociaż nie mam na tyle kasy by wszystkie te ciuchy o których piszę kupować. Niewiele z nich mam, tak naprawdę. No i nie wszystkie mi się podobają - na przykład nie podobają mi się w ogóle buty, które są teraz modne. Nie przepadam za kabaretkami.