Witam Wszystkie Panie
Zapewne już kilkanaście osób dodało taki lub podobny wątek i może warto byłoby się podpiąć pod niego, ale znając moje możliwości dużo czasu by mi to zajęło
Ale przejdę do mojego problemu..
Byłam z facetem dwa lata, rozstaliśmy się. On twierdził, że coś się w nim wypaliło, nie może już ze mną być ale za nic na świecie nie chce stracić ze mną kontaktu. I ciągnie się ten nasz kontakt tak kolejne 2 lata...
Przez ten czas w moim życiu nie pojawił się żaden inny bo ciągle nie mogę zapomnieć i łudzę się, że do siebie wrócimy. On spotykał się z kimś przez chwilę twierdząc, że to nic poważnego. Nasza znajomość bywała różna, albo się kłóciliśmy przez długi okres, albo dogadywaliśmy. Ostatnim czasem jest naprawdę dobrze miedzy nami, zaczął zachowywać się inaczej. Spędzamy ze sobą mnóstwo czasu, nocujemy u siebie, razem wychodzimy, sypiamy ze sobą i robimy wszystkie rzeczy, które robią pary. Nasi znajomi są przekonani, że znów jesteśmy ze sobą, ale niestety nie. Gdyby ode mnie to zależało podjęłabym ta decyzję od razu Jednak to on nie chce jak to twierdzi, żadnego związku, ale jednak daje mi powody do innego myślenia, do nadziei. Na weekend wyjeżdżamy razem nad morze, do mojej rodziny. Nie wiem już co mam robić, dzieją się miedzy nami różne rzeczy, a jednak dalej nie mam żadnej pewności. Co robić ?