przyjaźń po rozstaniu...

Co zrobić w trudnych chwilach? Jak stworzyć udany związek? Co denerwuje nas w mężczyznach? Czy kobiety są z Wenus a faceci z Marsa? Na te i inne pytania możemy porozmawiać właśnie w tym dziale.

przyjaźń po rozstaniu...

Postprzez mała-mi » 9 maja 2012, o 20:19

Witam Wszystkie Panie :)
Zapewne już kilkanaście osób dodało taki lub podobny wątek i może warto byłoby się podpiąć pod niego, ale znając moje możliwości dużo czasu by mi to zajęło :)
Ale przejdę do mojego problemu..
Byłam z facetem dwa lata, rozstaliśmy się. On twierdził, że coś się w nim wypaliło, nie może już ze mną być ale za nic na świecie nie chce stracić ze mną kontaktu. I ciągnie się ten nasz kontakt tak kolejne 2 lata...
Przez ten czas w moim życiu nie pojawił się żaden inny bo ciągle nie mogę zapomnieć i łudzę się, że do siebie wrócimy. On spotykał się z kimś przez chwilę twierdząc, że to nic poważnego. Nasza znajomość bywała różna, albo się kłóciliśmy przez długi okres, albo dogadywaliśmy. Ostatnim czasem jest naprawdę dobrze miedzy nami, zaczął zachowywać się inaczej. Spędzamy ze sobą mnóstwo czasu, nocujemy u siebie, razem wychodzimy, sypiamy ze sobą i robimy wszystkie rzeczy, które robią pary. Nasi znajomi są przekonani, że znów jesteśmy ze sobą, ale niestety nie. Gdyby ode mnie to zależało podjęłabym ta decyzję od razu :) Jednak to on nie chce jak to twierdzi, żadnego związku, ale jednak daje mi powody do innego myślenia, do nadziei. Na weekend wyjeżdżamy razem nad morze, do mojej rodziny. Nie wiem już co mam robić, dzieją się miedzy nami różne rzeczy, a jednak dalej nie mam żadnej pewności. Co robić ?
mała-mi
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 4
Dołączył(a): 9 maja 2012, o 19:57

Re: przyjaźń po rozstaniu...

Postprzez mycha25 » 9 maja 2012, o 20:26

To strasznie dziwna sytuacja!I on jest strasznie dziwny!Sam nie wie czego chce.Robicie wszystko jakbyście nadal byli razem ale jednak on uważa że razem nie jesteście.A co jak pewnego razu przyprowadzi nową dziewczynę?Pójdziesz w odstawkę i będziesz się czuła beznadziejnie.Moim zdaniem powinnaś się wycofać z tego układu bo to nic dobrego chyba nie przyniesie.Albo ustalacie że jesteście razem albo koniec.Owszem,możliwa jest przyjazń po rozstaniu ale tylko wtedy kiedy obie strony świadomie podejmą o tym rozstaniu decyzję,kiedy nie kochają się jako chłopak i dziewczyna i nie mają do siebie pretensji.A w tym przypadku ty go nadal kochasz a on utwierdza Cię w przekonaniu że jeszcze coś może z tego być.To chore i nie powinnaś tego ciągnąć w ten sposób.

http://karmimypsiaki.pl/pomagaj-codziennie/klik. Wystarczy codziennie kliknąć by nakarmić psiaka.
mycha25
Gadatliwa Kobietka
 
Posty: 728
Dołączył(a): 16 mar 2012, o 04:21

Re: przyjaźń po rozstaniu...

Postprzez mała-mi » 9 maja 2012, o 20:31

Do tego wszystkiego dochodzi to, że nasi rodzice to przyjaciele. On zna dobrze moją rodzine i na odwrót. Znajomych również mamy wspólnych i w całej sprawie stanęli po mojej stronie, uważając za głupote to ze mnie zostawił. Wiesz ciezko po takim czasie zerwac znajomosc, wiem, ze to lepiej ale ciagle mam w głowie " a jesli w tym czasie cos sie mu sie odwidzi?".. Dałam sobie troche czasu twierdzac, ze jesli nie dowiem sie na czym stoje rezygnuje. Nawet z tej smiesznej sytuacji.Nie wiem jakim sposobem go do siebie przekonac bo naprawde dobrze sie dogadujemy.
mała-mi
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 4
Dołączył(a): 9 maja 2012, o 19:57

Re: przyjaźń po rozstaniu...

Postprzez mycha25 » 9 maja 2012, o 20:48

Ja rozumiem doskonale że dla Ciebie to trudna sytuacja bo go cały czas kochasz i nie wiesz co robić,tym bardziej że on się tak wobec Ciebie zachowuje.Ale to Ty musisz coś postanowic bo to się będzie tak ciągnąć aż w końcu będziesz przez to cierpieć.pogadaj z nim i zażądaj decyzji z jego strony.Jeżeli powie że nie będziecie razem to urwij te wasze intymne chwile.Nie mówię że znajomość bo z tym będzie trudno skoro macie tyle wspólnego ale ogranicz chociaż kontakty.Być może kiedy się od niego odsuniesz tak naprawdę to wtedy dopiero zrozumie że może Cię stracić i pójdzie po rozum do głowy.Jedno jest pewne,nie możesz tak tego ciągnąć bo prędzej czy pózniej zrobisz sobie krzywdę. Jeżeli mu zależy a wygląda na to że tak to sam przyjdzie i przyzna się do błędu ale musi zobaczyć że może Cię stracić bo on chyba tego nie rozumie skoro cały czas jesteś obok.

http://karmimypsiaki.pl/pomagaj-codziennie/klik. Wystarczy codziennie kliknąć by nakarmić psiaka.
mycha25
Gadatliwa Kobietka
 
Posty: 728
Dołączył(a): 16 mar 2012, o 04:21

Re: przyjaźń po rozstaniu...

Postprzez mała-mi » 9 maja 2012, o 20:55

coś w stylu "puść coś i pozwól odlecieć jak wróci jest twoje.."
Masz rację tak zrobię, już dawno o tym myślałam, ale nie wiem czy mam tyle silnej woli, żeby nie odpisywać, nie odbierać telefonów. Bo jeśli już mam zrywać znajomość to całkowicie.
mała-mi
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 4
Dołączył(a): 9 maja 2012, o 19:57

Re: przyjaźń po rozstaniu...

Postprzez mycha25 » 9 maja 2012, o 21:01

To na bank będzie bardzo trudne ale musisz spróbować.Być może coś na tym zyskasz :) .

http://karmimypsiaki.pl/pomagaj-codziennie/klik. Wystarczy codziennie kliknąć by nakarmić psiaka.
mycha25
Gadatliwa Kobietka
 
Posty: 728
Dołączył(a): 16 mar 2012, o 04:21

Re: przyjaźń po rozstaniu...

Postprzez mała-mi » 9 maja 2012, o 21:08

dziękuję za radę :)
mała-mi
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 4
Dołączył(a): 9 maja 2012, o 19:57

Re: przyjaźń po rozstaniu...

Postprzez mycha25 » 9 maja 2012, o 21:14

Spoko :) .Napisz pózniej co i jak.

http://karmimypsiaki.pl/pomagaj-codziennie/klik. Wystarczy codziennie kliknąć by nakarmić psiaka.
mycha25
Gadatliwa Kobietka
 
Posty: 728
Dołączył(a): 16 mar 2012, o 04:21
Pani Reklama


Zidentyfikowani użytkownicy: Bing [Bot]