BabskieSprawy.pl forum dla kobiet

Cześć dziewczyny
Mam mały problem, dowiedziałam się ostatnio, że mój mąż ma romans ze swoją dobrą koleżanką, przyznał się nawet, że ją kocha, twierdzi, że jak przyjaciółkę. Myślicie, że może istnieć taka przyjaźń? Czemu on brał ze mną ślub skoro już wcześniej ją znał? Co byście zrobiły w takiej sytuacji? Bo ja mam straszny mętlik. Najgorsze jest to, że on nie czuje się winny i ma pretensje do mnie, że nie chce z nim rozmawiać.

Yyyy... Skomplikował to na swoje potrzeby.
Albo jest romans albo jest przyjaźń.
Tutaj jest romans. Zdrada.
Nie pozwalaj mu na to żeby Cię obwiniał za coś co jest tylko i wyłącznie jego błędem. I rzuć go, nie jest Ciebie wart.

On nie czuje się winny i ma pretensje do Ciebie ? no nie ! zdradził, przyznał się że kocha inną babę niby jako przyjaciółkę i ma pretensje do Ciebie... tylko faceci potrafią być tak pomysłowi i zrzucać z siebie winę... co Ty zamierzasz ? a co on chce dalej robić ? kontynuuje znajomośc czy co ?

Ale skoro on ma romans, to sorry, ale winny jest on i nie dziwią twoje pretensje... Ale powinniście porozmawiać. Ty mu wytłumacz, że Cię skrzywdził, że nie wiesz teraz, po co wiązał się z Tobą i zapytaj, jak on widzi teraz Waszą przyszłośc.

On twiedzi, że kocha mnie i że chce być ze mną. Mówi, że mnie z nią nie zdradził, ale ile w tym prawdy to ja nie wiem. Problemem jest to, że mamy ślub i małe dziecko ;/ Dla mnie ten związek jest już skończony, tylko co z dzieckiem? Nie chce, żeby dziecko kiedyś cierpiało przez rodziców. Teraz jest małe i nic nie rozumie ale później będzie mu smutno, że rodzice żyją osobno. Po za tym nie chce, żeby po rozwodzie mały jeździł gdzieś z tatą a ja nie będę wiedziała co oni robią.

Znajomość z tamtą dziewczyną zakończył. Tylko nie wiadomo na ile i czy na pewno zakończył ;/

Trudna sytuacja i ciężko podjąć decyzję.jestem zdania że każdy zasługuje na drugą szansę ale tylko wtedy kiedy naprawdę czyje skruchę i jest mu przykro.Natomiast jeśli czujesz że on nadal kręci to powinnaś dać sobie czas.Najlepszym rozwiązaniem byłaby tymczasowa separacja,żebyście oboje mogli sobie wszystko przemyśleć.Jeśli chodzi o dziecko to przecież nawet jakbyście się rozstali to ono nadal będzie miało ojca bo to się nie zmieni a lepiej żeby się wychowywało tak niż w domu gdzie nie układa się między rodzicami.

Bycie razem tylko ze względu na ,,dobro" dziecka to najgorsze rozwiązanie..... pomyśl czy będziesz umiała z tym żyć, czy będziesz mu ufała....

kocha ją jak przyjaciółkę ??

facet sobie chyba kpinę z Ciebie robi....