Zgodnie z wolą Allacha, gdy mąż wzywa żonę do łóżka, aby odbyć z nią stosunek płciowy, kobieta nie może mu się sprzeciwić bez względu na to, w jakim jest stanie. Nie ma znaczenia, czy jest chora, obrażona na męża czy niedysponowana.
Al-Bukhari cytuje następujące słowa Mahometa: „Jeśli mężczyzna zaprasza żonę do swojego łoża, a ona odmawia, anioły przeklinają ją do samego poranka”.
Żona muzułmanina musi być zawsze gotowa do zaspokojenia potrzeb cielesnych swojego męża lub jeśli się sprzeciwi może zostać przez niego zbita i będzie przeklęta przez anioły Allacha.
Warto podkreślić, że słowo „nieposłuszeństwo” w powyższym cytacie odnosi się do każdego przejawu niepodporządkowania ze strony kobiety, a nie tylko do odmowy współżycia płciowego. Kobieta, która nie jest posłuszna swojemu mężowi, powinna być najpierw przez niego upomniana, a następnie zgodnie z przykazaniem Allacha może być przez niego wychłostana.
Prawnicy muzułmańscy twierdzą wprawdzie, że jeśli żona sprzeciwia się mężowi w „zwykły” sposób, należy ją tylko napomnieć, jeśli jednak „odnosi się do męża z nienawiścią i odmawia zaspokojenia jego potrzeb seksualnych, zaleca się zastosowanie surowszych środków”.
Mąż może nieposłuszną żonę wygnać ze wspólnego łoża, a jeśli i to nie pomoże, ma prawo ją zbić lub wychłostać.
Prawo islamskie zezwala również, by żonie, która odmówi współżycia, mąż mógł odmówić wyżywienia, ubioru i mieszkania, zapewnienie czego jest w krajach islamskich i w zwykłych okolicznościach jego obowiązkiem. Muzułmanka musi być całkowicie poddana władzy swojego męża; musi być uległa i wypełniać wszystkie jego polecenia z wyjątkiem tych tylko, które byłyby sprzeczne z jej wiarą. Przekonania o słuszności poddaństwa kobiet są tak głęboko zakorzenione w kulturze islamu, że popierają je nawet niektóre wykształcone muzułmanki.
Legalność bicia żony pochodzi wprost z Koranu, w którym definitywnie zadekretowano wyższość mężczyzny nad kobietą. Duchowni islamscy, a zwłaszcza egzegeci i interpretatorzy Pisma, utrzymują, że wyższość ta wynika z przewagi intelektualnej i mądrości mężczyzn. Jednocześnie wielu prawników muzułmańskich usiłuje złagodzić wymowę koranicznego nakazu bicia żon, gdy mąż uzna to za konieczne.
Nie można zaprzeczyć, że w niektórych przypadkach ta najsurowsza kara (bicie) okazuje się konieczna, jednak są to przypadki nadzwyczajne i zdarzają się głównie wśród biedoty i ludzi niewykształconych, wśród których lekkie kary cielesne uchodzą nie tylko za stosowne, ale i za konieczne.
Twierdzenie to niestety dalekie jest od prawdy.
Bicie żon nie jest zdarzeniem nadzwyczajnym, lecz codzienną praktyką w społecznościach muzułmańskich.
Niewiele też zmienia fakt, że jak twierdzą niektórzy bicie i chłostanie żon przez mężów zdarza się głównie wśród biedoty, gdyż zdecydowana większość muzułmanów, zwłaszcza w Azji i w Afryce, żyje w biedzie, tak więc brutalne traktowanie praktykowane jest przez ogromną większość mieszkańców wszystkich krajów, w których obowiązuje prawo islamskie.
Kary cielesne zalecane przez Allacha w Koranie bywają rozumiane bardzo różnie. Niektórzy powiadają, że chodzi tylko o lekkie bicie rękami, takie jak klapsy lub uderzenia pięścią. Inni utrzymują, że kobiety powinny być chłostane biczem lub rózgą, podczas gdy jeszcze inni upierają się, że krnąbrne żony powinny być bite w taki sposób, żeby nie pozostawiać na ich ciele trwałych śladów.
Najczęściej stosowane metody bicia żony są różne w różnych regionach geograficznych. W prawniczych księgach islamskich wymienia się niemal wszystkie: klapsy, kopnięcia, uderzenia pięścią, chłostę, bicie kijem lub rózgą.
Każdy mężczyzna, zgodnie ze swoim sumieniem, wykształceniem, kulturą i wychowaniem, może ukarać swoją nieposłuszną żonę tak, jak uważa za właściwe. Bez względu na to, jaka forma przemocy przyjęła się w danym regionie, wszyscy zgadzają się co do jednego: nieposłuszna żona, która odmawia zaspokojenia pragnień seksualnych swego męża, musi być ukarana biciem.
Prawo legalizujące kary cielesne w małżeństwie działa tylko w jedną stronę. Mężczyzna ma prawo uderzyć żonę, kobieta jednak nie ma tego prawa nawet w samoobronie.
Jeśli to uczyni, trafi do więzienia lub w najgorszym przypadku zabije ją mąż.
Pominiemy kwestię maltretowania, katowania i zabijania żon ponieważ to akurat wyraźnie odbiega od słów Allaha.
To o czym teraz czytacie odnosi się do zwykłych muzułmanów, którzy żyją zgodnie z Koranem.
Mężczyzna może się zwrócić do sądu koranicznego, żeby zmusić żonę do współżycia seksualnego, jednak kobieta nie ma prawa oskarżyć męża o brutalne traktowanie.
Gdyby spróbowała, sąd z pewnością odrzuci jej skargę.
Kobieta nie ma prawa wszcząć postępowania przeciwko mężowi, który się nad nią znęca.
Żaden sąd islamski nie zwoła posiedzenia z tego tytułu. Mąż może stosować przemoc tak długo, jak długo żona nie zdecyduje się wreszcie zaspokoić jego potrzeb.
W świecie arabskim słowem ta’a określa się zwyczaj zmuszenia żony do uległości, bez względu na jej pragnienia i opinię. Kobieta musi godzić się na każdy kaprys swojego męża, nawet jeśli jest wobec niej brutalny. Jej uczucia nie mają żadnego znaczenia.
W krajach islamskich słowa i czyny założyciela islamu są równie ważne jak prawo koraniczne. Dlatego z pełną powagą należy traktować słowa Mahometa, gdy napomina wiernych:
„ Starannie przestrzegaj swoich powinności wobec Allacha i jego zaleceń w sprawach kobiet, gdyż zostały ci one powierzone przez Allacha”.
Mahomet swoim autorytetem potwierdza obowiązek bicia nieposłusznej żony nakazany przez Koran. Opowieści z życia proroka, tak zwane hadisy, w wielu miejscach są sprzeczne z opiniami komentatorów, którzy próbują zaprzeczać temu, że Allach zalecał, czy też zezwalał na bicie żon.
W jednym z hadisów czytamy na przykład, że Mahomet porównał bicie żony do kary cielesnej dla niewolnika i zalecił, by żonę karać mniej surowo.
Prawdą jest, że niektóre wersety w Koranie zalecają wiernym, by traktowali kobiety uprzejmie i łagodnie. Prawdą jest jednak także, że wersety w Koranie często są ze sobą sprzeczne, a ich interpretacja zależy wyłącznie od tego, kto jej dokonuje i czym się kieruje.
Jezu trochę macie do czytania.