przez mambeczka » 14 cze 2012, o 01:10
Od jakiegoś czasu czuję się nie doceniana przez mojego chłopaka.Jesteśmy ze sobą 2 lata.Mój facet pracuje nocami, a ja spędzam czas w domu i zajmuje się obowiązkami domowymi(a nie jest ich mało gdyż mieszkamy ze współlokatorami i jest po czym sprzątać ).Od dawna nie słyszałam z jego ust że jestem dla niego najważniejsza, czy że jestem śliczna itp.Dzisiaj powiedział mi że mogłabym o niego dbać( nie wstałam rano i nie zrobiłam mu śniadania) strasznie mnie to zabolało bo przecież całymi dniami tyram w domu gotując i sprzatając jak opetana.Od jakiegoś czasu czuję się też strasznie samotna, mam tylko jego bo mieszkamy za granicą a on całymi dniami śpi.Doceniam że pracuje ale chciałabym żeby czasem zwrócił na mnie uwagę i poświęcił mi chwile czasu.Z seksem dałam sobie już spokój, bo jak twierdził za często chciałam to robić, więc robimy to tylko wtedy gdy on ma na to ochotę i czas,nie pasuje mi to bardzo,ale przecież nie będę go zmuszać do tego.Słowa przepraszam i dziękuje są mu zupełnie obce, kiedyś zauważyłam że ma strasznie ubrudzone buciki, więc wyczyściłam je starannie i znowu były bieluśkie (robiąc to czułam się strasznie upokorzona) w zamian nie usłyszałam nic.Kiedyś całkiem inaczej na mnie patrzył, inaczej ze mną rozmawiał, widziałam w jego oczach ten zachwyt czy jak to nazwać, dzisiaj nie czuję się nawet kobietą dla niego,a najbardziej wkurza mnie gdy patrzy tak na inną.. straciłam jakiekolwiek nadzieje że się cokolwiek polepszy.. rozmawiałam z nim na ten temat choć nie mówiłam mu o wszytskim może nie chce zeby wiedział co mnie boli i licze aż sie poprawi? Gdy mu o tym mówiłam to mówi że nie mam racji i że to wszytsko przez prace.Staram się wyręczać go we wszytskim z racji takiej ze nie pracuje, ale chciałabym żeby to docenił,mówię mu często że go kocham że jest śliczny a ten z szyderczym uśmiechem odpowiada że wie.Głupia sytuacja kiedyś chyba zauważył że chodzę przygnebiona i wracając ze sklepu powiedział że zapomniał czegoś jeszcze, spytałam czego- chciał kupić mi kwiaty, tak przynajmniej powiedział..po kwiatach ani widu ani słychu..wydaje mi się ze powiedział to specjalnie żeby mi chyba humor poprawić..odnośnie kwiatów wiadomo kazda kobieta lubi je dostawać,kiedyś w sklepie mówie miałeś mi kwiaty kupić i patrze na piekne rózyczki.. poszedł szukać ziemniaków...help !!!