Mój facet za to uwielbia degustacje piwa i ja nawet się w to trochę wkręciłam
Wiecie tu nie chodzi, żeby sobie czteropak Żubra przy meczu wypić... Raczej wypić jedno - powąchać, ocenić smak. Jedno takie piwo rzemieślnicze to czasem kosztuje więcej niż czteropak wyżej wspomnianego Żubra! Zapachy i smaki są naprawdę rozmaite - jak polskie chmiele to czuć białe owoce - melony, ogórki. Amerykańskie to bardziej owoce tropikalne - mango, marakuje, skórki cytrusów. Jak jakieś ciemne co leżakowało w beczce po whiskey to mamy ciemny chleb, kawę i wanilię. Można się wkręcić, ma w planach kupienie sprzętu i warzenie w domu.